Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Jakoś tak mi zeszło na niepisaniu:(
Ale wzięłam się trochę za wiosenne porządki,bo z każdej szafy straszą jakieś siateczki i kartoniki z zaczętymi rzeczami,z resztkami materiałów.Nie jestem zawodową krawcową więc zawsze kupuję trochę więcej materiału.I zostają mi takie kawałki,co to żal wyrzucić bo za duże ,ale za małe żeby uszyć całą rzecz:pNie chce mi się tego robić ale trzeba.I co zerkam w stronę lapciaka to mówię sobie,że usiądę jak skończę jakąś rzecz.
Taktyka działa,bo 2 rzeczy skończyłam,sporo resztek wywaliłam ale na porządne pisanie na forum czasu zabrakło.
Marne to moje tłumaczenie ,ale piszę jak jest.
A jeszcze na rower by się chciało, i na schody..W weekend nie było ani jednego ani drugiego,wczoraj też:cry:Ale przy temp 2-3 stopnie rozsądek kazał zostać w domu.Zyskały porządki:wink2:
Dzisiaj powitałam wiosnę 18km roweru już o 7.00!Przypomniałam sobie jakie to jest boskie,i ruch i widoki i liczne uśmiechające się twarze.
Jest w tym wszystkim moc:)
Maniusiu
współczuję wagi bo widzę ,że bardzo się starasz...
Może coś w tym jest ,ze jak się je marne śniadanie i obiad to wieczorem brzuch jest nie do zapełnienia.Sama nie wiem,co dieta to inna teoria...
Krysiu
cieszę się,że trochę ci lepiej,później wkleję zdjęcia z rana,specjalnie dla ciebie zrobiłam:)
Sabinko
u mnie wieczorami też bywa ciężko,najgorzej zacząć,potem wszystkie tamy puszczają:cry:
Kasiu
mam nadzieję,że dobrze ci poszło i za następne trzymam kciuki
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzień dobry dziewczynki :)
dzisiaj dla mnie miły dzień bo zaczyna się wiosna, to po pierwsze :)
a po drugie to 13 lat temu właśnie w pierwszy dzień wiosny poznałam mojego J :)strach pomyśleć że to już tyle lat minęło....
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Krysiu znowu będę bardzo dociekliwa i upierdliwa ale nie bardzo rozumiem co dziwnego robiłaś ze swoimi palcami w pracy skoro wyglądało to trochę groteskowo???
Maniusiu nie poddawaj się, działasz przecież solidnie, to w końcu waga musi ruszyć.
U mnie po tygidniu pudelek waga spadła około kilograma, czasem pokazuje nawet minus 2, miałam ponad 84 a teraz ponad 82, próbuje walczyć dalej ale mam niestety spiro wpadki :(
dzisiaj dam sobie trochę dyspensy wieczorem bo w końcu mamy rocznicę :)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Zanim skończyłam to mi się wysłało.Dobrze,że nie zniknęło:)
Agnieszko
jak dobrze ci idzie to trzymaj się tego,bo jesteś naszą ostoją,że da się:great:
W ramach zdrowej dietę piekę chleb.O dziwo ,najlepszy jest na 2-3 dzień,więc się na niego nie rzucam jak jest ciepły.
M też zachwycony.Chleb jest orkiszowy razowy i właściwie sam się robi.
Czytając dość szczegółowo książkę dr Pape doczytałam,że na śniadanie tego dżemiku to najlepiej żeby było tak ze 20-30g:oops::shocked: na śniadanie ,a nie ile kto chce....Takie są prawdy objawione w internecie:p
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
zastanawiam się czy nie kupić sobie jakieś leki na menopauze, może coś mi miesza
mam wrażenie że sa już początki, tylko czy nie zamiesza skoro biorę antykoncepcje
trzeba pewnie gina zapytać
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Maniusiu- ja biore od dwoch lat "cos" na meno...i owszem widze, ze z rozdraznieniem czy uderzeniami goraca troche sie polepszylo...ale zeby to mialo jakis wplyw na problemy z ustabilizowaniem wago to nie bardzo...:bad:
Chociaz... ja te moje 80 kilo wlasciwie mam ...ustabilizowane!:p Trzymam je juz trzeci rok! w marcu 2015 przy wyjezdzie z sanatorium wazylam jeszcze 72kg i jak do lipca poszlo 8 kilo w gore tak mam to do dzisiaj!:cry:
Ja nie biore jedak zadnych hormonow, tylko rozmaite specyfiki typu Climea forte.
nawiasem mowiac- znam juz wyniki badan krwi i moczu. Tak jak przypuszczalam...poza cholesterolem wszystko mam w normie!:arf:
Ale tak czy owak porozmawiam z ginekologiem o poziomie hormonow- termin wizyty mam jednak dopiero w maju.
Sabinko- gratulacje z okazji rocznicy! Oby wam sie razem dalej tak pieknie wiodlo!:love::yes:
Gruszko -moja mama tez jest taka domowa krawcowa i u nas w domu zylo sie od zawsze z "resztkami materialow"...:mdr:
Ale za to jako mloda dziewczyna nosilam mnostwo sukienek, spodniczek przez nia uszytych i bylam bardzo dumna...bo moja mamusia potrafila skopiowac kazdy katalogowy model np z katalogu Neckermanna. Boze! jaki to wtedy byl dla mnie daleki swiat! A teraz prosze! Neckermana juz nie ma i w zasadzie zanika swiat katalogow wysylkowych...wszystko pozarl internet.:arf:
Jolinko- witaj slonce! napisz koniecznie cos wiecej...
Agnieszko...a ty sie dzisiaj gdzie nam zagubilas?:confused:
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Agnieszko a ty gdzie się zagubiłaś dzisiaj???
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Kasiu
podejrzałam u sąsiadek,ze jedziesz na Wielkanoc do Gdyni:)Może teraz uda nam się jakaś kawka,herbatka albo spacer:)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Tak, Gruszeczko mamy w planie wyjazd na Wielkanoc do Gdyni. Nie pisalam tutaj o tym jeszcze , bo chcialam miec pewnosc, ze dostane urlop w tym nowym miejscu pracy /stazu. Bede chciala o to zapytac zaraz w nastepnym tygodniu i wtedy sie mozemy umowic konkretnie.
Plan jest taki, ze przyjezdzamy do Gdyni w piatek i zostaniemy do wtorku lub srody.
Chetnie spotkalabym sie w tym Szperku, bo to dwa kroki od tesciowej i moge na pewno tam bez problemu dojsc na nogach. Napisz mi kiedy tobie najlepiej by pasowalo.:money:
Prosilabym tez cie na prv o numer telefonu, na jaki mozemy sie skontaktowac. Ja mam tez polski numer- ale go nie zarejestrowalam gdy to trzeba bylo zrobic...i pewnie bede musiala miec nowy...:arf: