Strona 1509 z 3048 PierwszyPierwszy ... 509 1009 1409 1459 1499 1507 1508 1509 1510 1511 1519 1559 1609 2009 2509 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 15,081 do 15,090 z 30477
Like Tree69314Lubią to

Wątek: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

  1. #15081
    Awatar Agnieszka111
    Agnieszka111 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Mieszka w
    łódzkie
    Posty
    7,652

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Dzień dobry

    Kochane jesteście, że o mnie pamiętacie Od razu człowiekowi cieplej się robi dzięki dziewczynki

    Cały dzień jakiś taki zaganiany dziś miałam, przez pierwsze pół szukaliśmy kluczyków od samochodu męża...nie znaleźliśmy, co jest bardzo dziwne, bo wczoraj wieczorem zamknął samochód i wszedł do domu, nigdzie już nie wyjeżdżał. Podejrzewamy, że musiały mu wypaść,a nasz pies zaniósł je w jakieś, tylko sobie znane miejsce
    Czas leciał, Kuba przestępował z nogi na nogę, że spóźni się do szkoły, zabrali więc mój samochód, a ja musiałam przypomnieć sobie, gdzie lezą wszystkie nasze zapasowe kluczyki. Znalazłam, ale bez samochodu uziemiona,zakupy robiłam na nogach, a moje sklepy są dalekoo- miałam więc jednocześnie mega dużą dawkę ruchu. Przecież mogłam wziąć samochód męża skoro on wziął mój...ale jakoś o tym nie pomyślałam jest wielki, ale już nim jeździłam, więc spoko...no, ale co z tego, gdy uświadomiłam to sobie dopiero wtedy, gdy przytachałam wszystkie zakupy do domu

    Sabinko, kochana, niech Wam się szczęści jeszcze wiele, wiele lat, szanujcie się, dogadujcie i kochajcie images (13).jpg

    Maniusiu, wredna to Twoja waga...widzę że ciężko pracujesz, a ona nie współpracuje z Tobą , może rzeczywiście jedz więcej w pierwszej połowie dnia .

    Kasiu, super, że wyniki w normie, jeśli i hormony będą w porządku, to zostaje Ci tylko reżim w diecie i waga będzie spadać A propo's, pamiętam, że swego czasu bardzo chciałam żeby okazało się, że mam złe hormony, bo miałabym na co zwalić to, że nie chudnę ...taka byłam głupia. Na szczęście okazało się że jest ok., ale minął rok i muszę zrobić znów badania. Może wybiorę się w przyszłym tygodniu,

    Gruszko, chleb robisz na zakwasie, czy na drożdżach? Ja też piekę swój, ale ostatnio nie wyszedł mi zakwas. Zamierzam postawić go jutro, bo dziś nie mam mąki .

    Jolinko, będę trzymała kciuki za Gliwice
    Cytat Zamieszczone przez krysiapysia Zobacz posta
    Moje palce zaczynają w końcu zachowywać się lepiej. Dobrze, bo w pracy moje zachowanie musiało wyglądać trochę groteskowo .
    ????

  2. #15082
    sabinka57 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Posty
    4,106

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Agnieszko super, ze jesteś
    Krysia znowu dała nam zagwozdkę
    ach ta nasza Krysia
    a ja na święta jadę z J. do Warszawy do jego córki, moja córka też nas zapraszała ale, że bylismy tam w styczniu to teraz kolej na Warszawę

    Agnieszko co dozakupów to ja jak wiesz nie jestem zmotoryzowana i wszystko załatwiam na piechotę, zakupy też, tak mam to zakodowane, że jak jedziemy z J. do jakiegoś supermarketu bo on coś musi kupić to ja już wszystko mam w domu bo zatachałam sapiąc i stękając i mówiąc sobie - nogdy więcej... po czym następnego dnia idę do sklepu i znowu tacham te kiilogramy na piechotę...och głupota ludzka nie zna granic
    i skoro juz przytargałam te kilogramy do domu to jem potem no bo przecież są i mam

  3. #15083
    sabinka57 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Posty
    4,106

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Jolinko mam nadzieję, że zajrzysz do nas wieczorkiem tak jak obiecałaś a jak zajrzysz to dostaniesz go głowie za pisanie po nocach, moja kochana o 2 w nocy to się śpi a nie lata po forach bo i bez tego jesteś zmęczona i zaganiana !!!
    och musiałam nakrzyczeć na ciebie, mam nadzieję, że było słychać

    Agnieszko fajna przygoda w tymi kluczykamia

    Gruchszko i Miłko własny chlebek - ho ho, ale miałabym uzywanie

  4. #15084
    Awatar Agnieszka111
    Agnieszka111 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Mieszka w
    łódzkie
    Posty
    7,652

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Ja z kolei Sabinko, zawsze po zakupy jeżdżę autem...gdy wróciłam do domu, to miałam napad śmiechu nad własną głupotą ale to ponoć zdrowe

    No, tak...ostatnio Krysia bardzo manipuluje moją wyobraźnią , ale na pewno wszystko nam wytłumaczy

  5. #15085
    Awatar kasiaogrodniczka
    kasiaogrodniczka jest nieaktywny Sławny na forum
    Dołączył
    30-11-2010
    Mieszka w
    Frankfurt am Main
    Posty
    13,164

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Witaj Agusiu!
    Masz racje, czlowiek czesto szuka usprawiedliwienia dla swego lenistwa. Ba nawet probuje uciekac w chorobe... No ale niewatpliwie dobrze jest sprawdzic czy aby na pewno nic w organizmie nie robi nam wbrew... No i jak okaze sie, ze wszystko jest ok...to nie pozostanie nam nic innego jak tylko zakasac rekawy i wziac sie do roboty.
    Zamierzam tak zrobic juz od nastepnego tygodnia, kiedy bede znowu w domu i przy swojej lodowce...
    Nosze sie tez z mysla powrotu do spotkan WW...ale nie chce sie jeszcze na sto procent zobowiazywac, bo tyle razy o tym trabilam i...nic z tego nie wychodzilo! Zatem pozyjemy, zobaczymy...
    Narazie zyje przygotowaniem do piatkowego egzaminu. Dzis dostalam juz ocene z wczorajszego testu i musze sie wam pochwalic, ze napisalam go dobrze. Zatem suma sumarum wychodzi na to, ze moja srednia ilosc punktow z testow to gdzies tak ok 85-90 na 100...
    Jestem z siebie calkiem, calkiem zadowolona...
    Bardzo bym chciala ten ostatni, podsumuwujacy kurs test tez dobrze zaliczyc. Ale tutaj wszystko zalezec bedzie od szczescia ... na jakie pytania trafie. Najslabsza jestem z typowo matematycznych obliczen procentow etc... mam zatem wielka nadzieje, ze nie bedzie to glowny punkt ciezkosci w ten piatkowy poranek...
    No nic- ide jeszcze na godzinke do notatek. Staram sie nie przesadzac, bo w pewnym momencie glowa przestaje po prostu pracowac...
    Do jutra dziewuszki!
    Agnieszka111 and krysiapysia like this.

  6. #15086
    krysiapysia jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Posty
    2,691

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Sabinko – duże hura za te trzynaście wspólnych lat! To w takim razie za następną trzynastkę
    toast.jpg

    Kasiu – wielkie gratulacje nasza wzorcowa uczennico! Też jestem z ciebie zadowolona

    Gruszko – już się cieszę na zdjęcia . Zawsze ich wypatruję, ale jednocześnie nie chciałabym, żebyś czuła się przez to w jakikolwiek sposób przynaglana do ich robienia. To ma być impuls chwili, bo tylko wtedy będzie to dla ciebie przyjemne. Nie jesteś krawcową, ale z tego co piszesz widać, że szyjesz sporo. Tak więc te rożne kawałki materiałów są jak najbardziej uzasadnione. Ja nie szyję, ale ciągle mam nadzieję, że zacznę . Tak więc nie zaczynam, ale kupuję co jakiś czas materiały zachęcające. Przyznasz, że to dopiero jest bez sensu . Bardzo zachęcające są twoje opisy dotyczące radości z ruchu. Znam przecież to uczucie, więc mam nadzieję, że takie czytanie o tym w końcu i mnie ruszy do przodu .

    Agnieszko, melduję się i oczywiście już wszystko tłumaczę .
    Sabinko, przepraszam bo jakoś tak serdecznie uśmiechnęłam się do twojej dociekliwości . Uwielbiam ją . W pracy rozmawiam z różnymi ludźmi, czasami dosyć długo. Kiedy miałam problem z palcami, to w trakcie rozmowy co chwila nagle zatykało mnie w pół słowa. W związku z tym nie byłam w stanie wypowiedzieć tego co chcę do końca. Bardzo przypominałam w tym wyciągniętą z wody rybę, która stara się złapać powietrze. Na początku próbowałam przełykać i mówić dalej, ale kończyło się na tym, że każdy wyraz był w kawałkach. Potem wymyśliłam mokrą chusteczkę, co było już jakimś wyjściem, chociaż trudno było jednocześnie rozmawiać, pisać i moczyć palce obu rąk. Nie dało się niestety ukryć ani tego zatykania, ani moich rzutów na chusteczkę . Dlatego podejrzewam, że wyglądałam czasami groteskowo .

    Agnieszko, no to rzeczywiście miałaś dzisiaj małe urozmaicenie . Ale nie ma tego złego…. bo, jak sama przyznajesz, było sporo ruchu. Kto wie, może ci się spodoba od czasu do czasu taka odmiana?

    Kasiu, „ja te moje 80 kilo wlasciwie mam ...ustabilizowane” No i jak tu nie zrobić rogala z buzi . A twoje wyniki z badań cieszą, zwłaszcza że cholesterol jest sporny – bo nie do końca jest zgoda na to, jaki powinien być!

    Maniusiu, lekarza oczywiście nie zaszkodzi wypytać!

    Jolinko witaj i szybciutko wpadaj. Oczywiście za Gliwice trzymam kciuki!

    Kasiu, Gruszko ale fajnie – mam nadzieję, że naprawdę uda się wam spotkać .

  7. #15087
    krysiapysia jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Posty
    2,691

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Gruszko, a przepis na ten orkiszowy chlebek zdradziłabyś?

  8. #15088
    Awatar kasiaogrodniczka
    kasiaogrodniczka jest nieaktywny Sławny na forum
    Dołączył
    30-11-2010
    Mieszka w
    Frankfurt am Main
    Posty
    13,164

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Krysiaczku...

    kania79 and Agnieszka111 like this.

  9. #15089
    Awatar Jolinkaa
    Jolinkaa jest nieaktywny Sławny na forum
    Dołączył
    08-05-2010
    Mieszka w
    Zagłębie
    Posty
    10,493

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Cytat Zamieszczone przez sabinka57 Zobacz posta

    Jolinko mam nadzieję, że zajrzysz do nas wieczorkiem tak jak obiecałaś a jak zajrzysz to dostaniesz go głowie za pisanie po nocach, moja kochana o 2 w nocy to się śpi a nie lata po forach bo i bez tego jesteś zmęczona i zaganiana !!!
    och musiałam nakrzyczeć na ciebie, mam nadzieję, że było słychać
    No i po tym wpisie Sabinki zastanawiam się...pisać teraz czy nieW końcu minęła pierwsza w nocyA tam...napiszę,Sabinka daleko i już śpi,a jak krzyczeć będzie,to nie usłyszę,no chyba,że przez skypaWiem,że późno,ale obiecałam napisać,a wcześniej jakoś mi tak czas zleciał.Rano byłam u mamy,jak wróciłam w południe,to na szybko obiad,potem trochę czasu spędziłam z mężem,a jak wychodził do pracy,to wyszłam razem z nim.Tak niby na spacer,bo dziś ciepło,ale jak tylko odjechał,to ja myk do Auchana i LeroyaMąż ma w piątek urodziny i chciałam mu prezent kupić.Kiedyś jak byliśmy razem na zakupach,to oglądał i oglądał takie bity do wkrętarki,ale nie kupił.Tanie kiepskie,a na drogi zestaw mu było żal.No to mu kupiłam-będzie zadowolony,bo akurat wkrętarki często używa,a stare bity się wyrobiły.Kupiłam zestaw 31 sztuk ,takich porządnych z gwarancją jakości producenta na 25 latDo tego dostanie coś słodkiego,a od syna książkę.Wróciłam o 19tej,zjadłam kolację,obejrzałam z synem film,ogarnęłam mieszkanie,wzięłam kąpiel i już pierwsza.
    No i nie byłabym sobą jakby czegoś do ogródka nie kupiła,więc wróciłam z hortensja bukietową i krzewem krzewuszki-wajgeli
    Jestem zmęczona i jeszcze parę dni pracowitych mnie czeka,ale to nic-przynajmniej jak się ręce ma zajęte robota,to się nie podżeraWiększość szafek kuchennych już wywalonych,a u syna cały "magazyn" wszystkiego co w nich było-nic nie można znaleźć,taki misz-masz tam jest.Nasze szafki już się sypały,więc wzięliśmy nowe na raty.Zrobiłam "eksperyment" -szafki są mieszane,w dwóch kolorach-naprzemiennie orzech i limba.Podobnie jak na fotce niżej,tylko część szafek inna i bez kuchenki,bo ta mam na innej ścianie i bez zabudowy lodówki,ale z szafką takim słupkiem jak lodówka,tylko węższym.

    1487633075_d0f5e9e3fe75666a716b297de147d576.jpg

    A jutro ,to znaczy dziś...mąż odsunie ostatnie szafki-pomyję i zapastuje tam podłogę-szafki nowe są na nóżkach.Potem jeszcze parę plastikowych płytek muszę dokleić przy zlewie i jeszcze gniazdko trzeba jeszcze przenieść,ale to już maż,bo ja elektryki się nie tykam.Co do płytek,to miała takie rudawe przyklejone nad zlewem i jeszcze w piwnicy miała ich trochę i parę paczek kremowych-takie z odzysku.Koleżanka chciała wyrzucić-ja przygarnęłam.Już z pół wieku takich nie produkują.wiem,że są już niemodne,ale ja je wykorzystałam i ostatnie dwa dni wyklejałam nimi przestrzeń co będzie między szafkami.Może nie wyglądam super,ale będzie czysto i mnie się nawet podoba.Zresztą,to jest tak jak w powiedzeniu-jak się nie ma co się lubi,to się lubi co się ma
    Jak z tym się odrobię,to jeszcze mam w planach sadzenie kann do doni,żeby je podpędzić przed majem i chcę nasionka jednorocznych kwiatów do doniczek wysiać.Ogród zgrabiony,ale rabaty czekają na robotę,na porządki itp.Oby tylko pogoda była,bo dziś dopiero pierwszy ciepły dzień był.
    A w czwartek przywiozą meble,to będzie skręcanie,a potem układanie,co mi zajmie pewno sporo czasu,bo od razu wszystko pomyję,poprzebieram,to i muszę przemyśleć jak ułożyć w szafkach,żeby poręcznie było.

    Tak to w skrócie wygląda...wielkim skrócie,ale uciekam już spać.Postaram się wieczorem,a może i rano znowu troszkę napisać.

    Buziaki

  10. #15090
    Awatar Agnieszka111
    Agnieszka111 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Mieszka w
    łódzkie
    Posty
    7,652

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    pobrane (3).jpg- dzień dobry

    Kasiu, gratuluję wyników egzaminów Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia-brawo.gif, trzymam kciuki za ten ostatni, na pewno się stresujesz, wiec podrzucam dobrej, pozytywnej energii pobrane.jpg
    Niedługo będziesz znów mieszkać w domku, pójdziesz do pracy...moim zdaniem powinno Ci to wszystko ułatwić dietę i mobilizację. Tu byłaś skazana na jedzenie tego, co Ci podadzą, w domu, będziesz miała wybór Powoli, małymi kroczkami, uda się

    Krysiu, ja Cie kochana serdecznie przepraszam, jestem po prostu pewnie strasznie tępa, bo ja dalej nie rozumiem, o co chodzi z palcami, zatykaniem, niemożnością dokończenia wyrazu i nawilżaniem palców. Naprawdę usiłowałam to sobie wszystko wyobrazić żeby dojść do sedna, ale nic z tego. Nie wiem, czy mam Cię poprosić o jeszcze kilka słów wyjaśnienia, bo jak znów nie zrozumiem, to wyjdzie na to, że jestem straszna idiotka...pobrane (1).jpg

    Jolinko, super mebelki

    Sabinko, taki chlebek włsnej produkcji jest super Zdarza mi się, że gdy mam mało czasu, piekę na drożdżach. Mam taki jeden sprawdzony przepis, bardzo szybki i zawsze się udaje, na bazie płatków owsianych, ale smakuje jak zwykły,prawdziwy chleb.

    Jutro idę do kina na Pokot Agnieszki Holland. Jestem bardzo ciekawa tego filmu

    Dobrego dnia dziewczynki
    Ostatnio edytowane przez Agnieszka111 ; 22-03-2017 o 06:45

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •