Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
hej witajcie
Krysiu trzymam kciuki za Sunie, niech da radę maleńka
Sabinko, pomyśl, że dieta w kółko raz na plus raz na minus, ale nie tyjesz, jak odpuścisz to waga może pogalopować
a ja wciąż mam nadzieję, że jednak damy rade i zacznie wreszcie spadać
Idę dzisiaj na Amok, recenzje są rózne, więcm mam mieszane uczucia
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Maniusiu, Amok jest fajny :)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Aga super, dzięki
zaprosiłam dwie koleznki i byłoby mi głupio gdyby to była kicha
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
A ja już wiem jak schudła moja koleżanka z angielskiego - nie jadła węglowodanów, jej syn schudł 35 kg w pół roku :)
znam tę dietę, to moja pierwsza dieta, którą w ogóle spróbowałam, muszę się na myśleć i być może ruszyć z nią ponownie, lubię mięsko, rybki, jajka,sery, oliwki, awokado i dużo warzyw do tego :)
koleżanka wygląda super a jej syn jadl duzo kolagenu (galaretka z nóżek) i dzięki temu skóra mu się pięknie wchlonela czy nie wiem jak to określić ale w ogóle nie ma jakiś zwisów i obwisow. ...
Jak na ironię wczoraj na YouTubie trafiłam przez przypadek na rozmowę z Zięba , który bardzo chwalił dietę ketonową, która jest jeszcze bardziej restrykcyjna od tej na której była moja koleżanka i o której myślę....
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Sabinko, jeśli lubisz takie jedzonko i nie masz problemów z zaparciami , to jak najbardziej spróbuj . To fajna dieta bo sie nie głoduje ,
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Witam!
Wiem, że to co piszę o naszej suni może być dla niektórych dziwne. Ale wiem też, że część z was bardzo mnie rozumie i ogromnie dziękuję za wsparcie. Kasiu, o tobie nawet nie wspominam, bo ty jesteś taka nasza super psiareczka :money:. A tobie Agnieszko dzięki za te pośrednie buziaczki :). Za jakąś godzinkę pojadę do kliniki i poczekam tam na M. Jest możliwość posiedzenia przy suni, tak jak w szpitalach, więc skorzystam z tego.
Gruszko, też jestem miłośniczką naturalnych produktów, ale ponieważ gotowanie traktuję na zasadzie konieczności, to kiedy przygotowuję coś sama, często górę bierze wygoda. Ale to ja tak mam. Inne dziewczyny lubią gotować, wiec nie odbieraj im proszę tej przyjemności i nie rezygnuj z podawania bardziej skomplikowanych przepisów. Zresztą już przy sajgonkach, widać, że niektóre Zawziętaski nabrały chęć na ich przygotowanie. Sobie pozostawiam porządki. Trudno mi się czasami do nich zmobilizować, ale jak już się wezmę, to doszłam do wniosku, że jednak potrafią sprawić przyjemność i na pewno relaksują. Gruszko, teraz pomiń tą część mojego wpisu, bo na życzenie Kasieńki podaję przepis na puszkową sałatkę :). Kasiu, to dla ciebie https://smaker.pl/przepis-pikantna-salatka-warzywna-z serem,124739,futka.html A biszkoptowy jabłecznik to po prostu ciasto biszkoptowe, które wlewam do formy i na to układam pokrojone jabłka. Mogą być inne owoce. Ja tak naprawdę to najbardziej lubię z rabarbarem. Problem jest tylko taki, że to ciasto jest pyszne tuż po zrobieniu, natomiast potem już nie za bardzo. Sabinko, zgadzam się ze wszystkim, co napisałaś do Agnieszki. Piękny dom, niesamowite umiejętności organizacyjne i cudowna gościnność. Moje odczucia z naszego spotkania u niej są bardzo podobne do twoich :money:. A z koleżanką jak najbardziej porozmawiaj. Jest blisko i jeżeli lubisz takie jedzonko, to może się powspieracie w dietkowaniu? Kasiu, bardzo podobają mi się kwiaty w takich nietypowych pojemnikach. A już w takich kolorach to w ogóle! Agnieszko migdałowiec wpisuje się w tą kolorystykę i jest rzeczywiście przepiękny. Bardzo chętnie widziałabym coś takiego na swoim balkonie, ale podejrzewam, że warunki nie te. Maniusiu, podziwiam za skalpel. Kiedyś maiłam fazę na Callanetics, ale szybko mi przeszło. Skoro robisz skalpel, to kondycję masz całkiem niezłą - gratuluję. Niestety nie dla mnie. Za to na pewno dobrze realizowałbym się w tym, co robi Gruszka – rower i schodki z perspektywą morza :o. No a jakby jeszcze do tego doszły zajęcia taneczne, to już w ogóle :rolleyes:. Od razu zaczęłam widzieć w swojej wyobraźni rozmiar 38 – no fantastka ze mnie ;). Kasiu, może nie powinnam tego pisać, ale też nie bardzo widzę cię przy monotonnej pracy. Ty jesteś człowiek czynu. Tak sobie pomyślałam – a gdybyś pokręciła się tam, gdzie takie umiejętności są potrzebne? Nie w sensie, że od razu wołasz zatrudnijcie mnie, ale poznajcie mnie, zobaczcie jakie mam wspaniałe umiejętności i atuty.
No dobra, dość mojego gadania, zbieram się lepiej powoli do wyjazdu :arf:.
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Krysiu, wcale nie jest dla mnie dziwne to, co piszesz o swoim psie :)dla mnie jest to norma. Ja mam w tej chwili już siódmego psa i wszystkie były naszymi domownikami, mimo, że tak jak np. nasz owczarek niemiecki mieszkał głownie na dworze, a zimą w garażu. Nie lubił być w domu, miał więc piękną i ciepłą budę, a w garażu ogrzewanie. Ale jak chorowały, wszystkie były leczone jak ludzie- leki, szpital, dobre jedzonko no i przede wszystkim troska i opieka. Mam nadzieję, że twój psiak jest już w lepszej formie :)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Bardzo się dziś uśmiałam w jednym sklepie. Pojechałam z Kubą do supermarketu i tradycyjnie- on pchał wózek, ja wrzucałam towar do wózka. Spotkałam znajomą z mężem, on pchał wózek, ona wrzucała do niego zakupy, wtedy rozejrzałam się dookoła i wszędzie gdzie były pary miałam ten sam widok :D...ciekawe z czym to się wiąże- z tym, że gotujemy?, wiemy lepiej, czy mężczyźni nie umieją robić zakupów, a może się nas boją:D:D. Mój mąż za każdym razem gdy jest w sklepie , to przynajmniej raz dzwoni...a zdarza się że kilka razy :D
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Witam wieczornie! Bylam na spotkaniu WW i odnotowalam nieduzy, bo nieduzy, ale spadeczek... Bardzo mnie to cieszy. :money:
Widac po tym, ze najlepiej na mnie dziala sam fakt, ze ide na spotkanie. No po prostu...kontrola z zewnatrz. Wtedy sie mobilizuje i potrafie zaciskac pasa skuteczniej, niz jesli robie to sama dla siebie. No taka juz mam konstrukcje psychiczna, ze druga osoba i to co ona o mnie sadzi, zawsze ma dla mnie wieksza wartosc niz moja wlasna opinia o sobie...:arf:
Sabinko- ja wyprobowalam na sobie skutecznosc diety niskoweglowodanowej. Niestety kocham te paskudne weglowodany i na nic mi to, ze na bialkach i tluszczach lepiej sie chudnie i nie chodzi sie glodnym...:aww:
Bo bez ciast i slodyczy po prostu zyc nie umiem. Czuje sie wtedy tak, jakbym byla na tym lez padole za jakas kare...:bad:
Dlatego wole juz jesc mniej ale za to wszystko! I tak wlasnie skonstrulowane jest idea WW.
Dzisiaj byla mowa o podejsciu do odchudzania. Agnieszko -pani prowadzaca mowila tak jakbym ciebie slyszala. Rozmawialysmy o swietach i ona powiedziala, ze trzeba sie sama po prostu zapytac co jest nam wazne- czy te potrawy, czy zeby schudnac w tym swiatecznym tygodniu. I jesli sie na cos zdecydujemy to przy tym wytrwac. Opowiadalam o tym, ze jade do Polski i tam bede miala mnostwo rzeczy do jedzenia, ktore kocham i na ktore czekam. Powiedziala, zebym dokonala zatem wyboru czego chce. Jesli to jedzenie w Polsce jest dla mnie wazniejsze, niz zeby schudnac w tym kolejnym tygodniu to ok- wroce do programu po swietach, ale musze zaakceptowac zwyzke kilogramowa, ktora sie pewnie pojawi. Albo powiedziec sobie-nie- chce schudnac i w tym tygodniu- wtedy trzebaby sie kilku rzeczy wyrzec. Mysle, ze bede probowac sie ograniczac, ale nie zrezygnuje z tych ukochanych potraw, ktore mam tak rzedko. Bede zadowolona jesli zwyzka wagi bedzie tylko do 1 kilograma.
Krysiu- mam nadzieje, ze psinka dzis juz radosniej zamacha ogonkiem na twoj widok. Czekam na wiadomosci...
Nie bardzo zrozumialam co mialas na mysli piszac, zebym pokrecila sie tam gdzie te umiejetnosci sa potrzebne? Myslisz tam w tej pracy gdzie jestem? Czy w jakims innym miejscu?
Agnieszko- faceci nie umieja robic zakupow- to ich przerasta po prostu. Moj malz tez albo dzwoni, albo kupi nie to co trzeba. No chyba, ze jest w sklepie typu OBI...:mdr:
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Krysiu dzieki za przepis na salatke-mialam troche klopot z wejsciem na te stronke, ale jakos sobie poradzilam...:p