Sabinko co racja to racja, nie ma to jak w domu
Madziu, piękna młoda para, serdecznosci dla nich
Agnieszko, miłej zabawy w termach, u mnie było całkiem ładnie na dworze, a ja w papierach siedziałam do czwartej
Joluś, a gdzieś ty znów zginęła?
Ta dieta jest rewelacyjna
Nie ma głodu, czuję się świetnie, znikło o wieczne zmęczenie, wysypiam się bez nocnych pobudek, liczę, że wyleczę zatoki i dzięki temu nie będę chrapać, to mój głowny cel, już jest lepiej bo lepiej oddycham, jest energia i chęć do działania
Aga poproszę o przepis zrobię moim
a szczerze nic mnie nie rusza, na wyjeździe chodziłam do knajp z wszystkimi, wczoraj byłam w kawiarni z kolezankami , jadły szarlotkę z lodami, nawet mi żal nie było
ta dieta to magia
Bardzo sie denerwuję, Marta pojechała do Kletna zwiedzać Jaskinię Niedźwiedzią, wyjechała rano, miała dać znać jak zajedzie i cisza mam nadzieję, że to tylko brak zasięgu , bo nigdy tak nie robi, zawsze się odezwie
Witajcie!
Trochę mnie ostatnio zebrało na wędrówki (co niestety zaczęło odczuwać moje kolano ). I w tych wędrówkach natknęłam się na siłownię na świeżym powietrzu. Postanowiłam spróbować, no i teraz nie wiem, czy mnie przywiało, czy coś sobie uszkodziłam czy to reakcja nie przygotowanego ciała. W każdym razie noc przeszła na siedząco, bo ból szyi nie pozwala zgiąć czy przesunąć głowy. Sport to zdrowie .
Maniusiu, to ja może te poranne truskaweczki . Pamiętam miłe doświadczenia dietkowe, które są teraz twoim udziałem. Z góry dzięki za adres. Napisz proszę, jak Marta, odezwała się już?
Agnieszko, ależ nas tu kusisz! Nie wiem, jak smakują twoje bułeczki, ale wyglądają naprawdę pysznie .
Marta się odezwałała , był problem z zasięgiem, jest zadowolona z pobytu póki co
tu była dziś, na zwiedzaniu ekstremalnym
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]