Strona 1571 z 3048 PierwszyPierwszy ... 571 1071 1471 1521 1561 1569 1570 1571 1572 1573 1581 1621 1671 2071 2571 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 15,701 do 15,710 z 30477
Like Tree69314Lubią to

Wątek: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

  1. #15701
    Awatar Agnieszka111
    Agnieszka111 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Mieszka w
    łódzkie
    Posty
    7,652

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Krysiu, Sabinko, dziękuję Na razie leczę się po domowemu, czyli własnie czosnek, czarny bez, cytryna,ale od połowy tygodnia muszę zadziałać drastyczniej, bo nie chcę zarażać. Nie znam się na tym, ale sama z siebie nie będę chciała wejść do osoby po tak ciężkiej operacji żeby jej nie zarazić

    Cytat Zamieszczone przez sabinka57 Zobacz posta
    Agnieszko mam nadzieję, że siostrze twojego męża uda się pokonać chorobę, tego jej życzę z całego serca.
    - ja też jej tego życzę...

    Wiecie, dziś spotkała mnie bardzo miła sytuacja Napisał do mnie mój były uczeń, którego wiele lat temu-28!, na początku mojej kariery pedagogicznej, uczyłam muzyki w szkole podstawowej. Napisał, że to, że dziś jest muzykiem zawdzięcza właśnie mnie, że do dziś pamięta wszystko czego go nauczyłam, że nigdy potem nie miał tak fajnego, wyrozumiałego i życzliwego nauczyciela...i jeszcze dużo innych miłych rzeczy Bardzo mnie to zaskoczyło, ale i ucieszyło, bo muzyki uczyłam tylko dwa lata, i właściwie nigdy nie żałowałam że tak krótko, a to jest już drugi uczeń, który powiedział mi to samo Takie momenty powodują, że mimo deszczu, świat pięknieje

  2. #15702
    Awatar Jolinkaa
    Jolinkaa jest nieaktywny Sławny na forum
    Dołączył
    08-05-2010
    Mieszka w
    Zagłębie
    Posty
    10,401

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Witam moje dobre duszki

    Ostatnie tygodnie...miesiące zamykałam się w sobie...zamykałam w swojej skorupie,ale już tak nie chcę.Szkoda życia,bo kto wie ile go jeszcze przede mną?Jest już lepiej,na prawdę dużo lepiej-pomogły mi rozmowy z psychologiem...rozmowy samej ze sobą.Chciałam też kilka razy porozmawiać z Wami przez telefon czy skypa,ale zrezygnowałam.Wiem...może głupio pomyślałam,ale nie chciałam Wam głowy zawracać swoimi smutkami,bo ile można?
    Dieta jest,choć nadal nie taka jakbym chciała.W sobotę spadek malutki-0.3 kg.Dzisiaj 17ty dzień z 79ciu.Razem w 16 dni spadło 1.7 kg.Jestem trochę zawiedziona,ale wpadki były.
    W planach od wtorku mam tygodniowy detox-jutro zakupy muszę zrozić.Dużo warzyw,soki ze świeżych owoców,niewielka ilość pieczywa żytnieo,makaronu razowego,ryby,chudego mięsa i naturalych jogurtów.Do tego herbaty owocowe,zielone i 2 litry wody dziennie.
    Cytat Zamieszczone przez krysiapysia Zobacz posta
    Jolinko, wolałabym jednak nie witać cię w klubie obolałych kończyn dolnych . Z ostrogą idź jak najszybciej do lekarza, bo takie niby nic naprawdę potrafi dokuczyć. Jeżeli mogę coś doradzić, to nie broń mamie myślenia o tacie. Jest w żałobie i dzięki temu pomaga sobie. Wyciągajcie zdjęcia, wspominajcie fajne wspólne chwile z nim, pozwólcie mu jeszcze jakiś czas z wami „pobyć”. A w międzyczasie organizujcie jej czas tak, by mogła myśli zająć też czymś innym.
    Krysiu wiem jak mogą dokuczyć ostrogi,bo miałam jej w obu piętach jakieś 15 lat temu-chodziłam na ultradźwięki i pomogło.Teraz dokucza jedna pięta.Najgorzej rano i jak się nachodzę.
    Co do Taty,to nie tak,że ja zabraniań jej myśleć o Tacie-to byłoby nie w porządku,byłoby okrutne.Ja po prostu chcę wypracować jakąś równowagę-chcę,żeby pamiętała o nim,ale też pamiętała o sobie i o nas.Chcę tych dobrych wspomnień,chcę nie tylko płakać wspominając tatę ,ale i uśmiechać się do tyc wspomnień.Przedwczoraj jak grałyśmy w karty i mama wygrała,to powiedziała,że tata jej pomógł i zaczęłyśmy się śmiać jak to było z tym braniem,gdy był z nami,jak kombinował.Krysiu tata zawsze będzie z nami...inaczej niż kiedyś,ale zawsze.
    Cytat Zamieszczone przez kalahari Zobacz posta
    ciao, no to ja juz powoli dochodze do siebie.....
    slub sie odbyl i wesele tez, postaram sie wrzucic jakies fotki jesli je jakos posciagam z roznych zrodel...
    Kalahari dziękuję,że wkleiłaś fotkę Twojej córki z mężem.Bardzo mi się spodobało-pierwsza moja myśl to ...."lata dwudzieste-lata trzydzieste"Młodym życzę dużo szczęścia i miłości !
    Cytat Zamieszczone przez Agnieszka111 Zobacz posta
    Krysiu nie usnę, gdy wiem że któryś z domowników ma wrócić w nocy. Dopóki nie zobaczę go we własnym łóżku całego i zdrowego, to nie ma szans. Tak było z córką, tak jest z Kubą i ... mężem też i nie ma znaczenia że są grzeczni, bo świat jest niegrzeczny
    Agnieszko ja zawsze miałam tak samo i mam tak do teraz-są czasy jakie są i człowiek w biały dzień...za nic może "oberwać".Ja nawet mam problemy z zaśnięciem jak mąż na nocce jest.Lubię mieć wszystkich w domu

    Cytat Zamieszczone przez maniusia72 Zobacz posta
    stawiam szampana, bo właśnie pożegnałam się z otyłością, mam na dzieję że na zawsze, teraz pora rzucić nadwage
    Fantastyczna wiadomośc Maniusiu-gratuluję Ci z całego serca i trzymam kciuki za kolejne spadki!
    Cytat Zamieszczone przez krysiapysia Zobacz posta
    Wyniki ma prawie rewelacyjne, a od kilku tygodni prawie nie je, a czasem nawet nie pije. M. systematycznie zawozi ją na kroplówki i zastrzyki. Jest słabiutka, a lekarze ciągle uspakajają. Mam tylko nadzieję, że nie zwodzą nas i nie męczą jej .
    Biedna ta Twoja psinkaSkoro tyle tygodni prawie nie je,to przy życiu chyba tylko te kroplówki ją trzymają.Skoro niepokoi Cię czy lekarze Was nie zwodzą,to może skonsultujcie psinkę u innego weterynarza?Pamiętam jak mieliśmy z psiakiem co mój syn dostał ze schroniska.Okazało się,że ma nosówkę.Wterynarz dawał nadzieję,że wyjdzie z tego.Cały tydzień na rękach sunię nosiłam dwa razy dziennie na zastrzyki i kroplówki i tak przez 1.5 tyg.Sunia odeszła na moich rękach-później sprawdziłam w necie tą postać nosówki jaką miała-wszędzie pisało,że takie maleństwo nie miało szans wyzdrowieć.Miałam żal do weterynarza-on chciał kasę zarobić,a psinka cierpiała.Mam nadzieję,że Twoja jeszcze stanie na łapkach i będziecie się nią długo cieszyć.

    Cytat Zamieszczone przez maniusia72 Zobacz posta
    tak, robi też kolczyki, teraz do kompletu do tego pierścionka
    To jak zrobi kolczyki do tego pierścionka,koniecznie nam tu pokaż.A może ma jeszcze inne-chętnie fotki obejrzę.Lubię kolczyki,szczególnie takie długieW sumie od lat nosiłam tylko złote kółeczka,teraz noszę srebrne,dłuższe kolczyki i nawet takie zwykłe,tylko bez niklu,żeby nie uczulały.

    Cytat Zamieszczone przez kasiaogrodniczka Zobacz posta
    Polecono mi mazidło własnej roboty 1 cz terpentyny /do kupienia w aptece/taką samą część octu spirytusowego 1 jajo kurze zmieszać w słoiku z zakręka odstawić na dwa tygodnie do lodóki.
    stosowć na noc jako okłady.
    Kasiu dzięki za rady-taką miksturę od 2 tygodni moja koleżanka stosuje(jajko się "rozpadło" w tym occie).Muszę do niej zadzwonić i zapytać czy coś jest jej lepiej.Jest tych sposobów na necie mnóstwo.Mam w planach ortopedę jak nic rtg nie wykarze.
    Cytat Zamieszczone przez Agnieszka111 Zobacz posta
    Jolinko, nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę tego, że Ty, Twoja mama i córka mieszkacie tak blisko siebie i nawet nie wiesz jakie to dla Was szczęście...ech naprawdę wielkie.
    Agnieszko ja wiem jakie to szczęcie,na prawdę wiem i doceniamBlisko mieszka też mój brat,ale nasze kontakty różnie wyglądają-wyciagnełam do niego rękę,jest trochę lepiej.W sumie w tym samym mieście mam jeszcze trochę dalszej rodziny,ale Ci niestety nie mają ochoty na bliższe kontakty.Dobrze więc ,że córka i mama są tuż obok.Musimy pielęgnować tradycje-spotykać się.Tym bardziej,że męża rodzice już dawno nie żyją,a jego rodzeństwo mieszka daleko i nie chcę z nami utrzymywać kontaktów...obrażeni o jakieś pierdoły.No nic-taki ich wybór.Przykry dla mojego męża,ale skoro nie chcą,a jego brat swierdził,że na nie zna,to niech i tak będzie.

    CDN.........
    Agnieszka111 and krysiapysia like this.

  3. #15703
    krysiapysia jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Posty
    2,691

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Agnieszko, to rzeczywiście bardzo miłe słowa od ucznia . Tym bardziej po tak wielu latach. Piszesz, że nie żałujesz iż nie kontynuowałaś takiej formy nauki. A może właśnie szkoda, zwłaszcza gdy wiesz co teraz dzieje się w szkołach .

    Jolinko, brawo! Podoba mi się to, co napisałaś o potrzebie otwierania się . A jak masz ochotę pogadać, to po prostu dzwoń. Każdy spadek to już sukces, zwłaszcza że jak sama wiesz, może ci być trudniej. I masz rację, tata zawsze z wami będzie i oby coraz częściej były takie dni, kiedy wspominacie go z uśmiechem. Z sunią lepiej, więc może faktycznie jednak pomogli i trochę jeszcze z nami pobędzie.

    Oglądam powtórkę „Dieta dla ciebie” Teoretycznie wyszło mi, że nie jestem emocjonalnym podjadaczem, a od kilku dni nie robię nic innego tylko zajadam kilogramy słodkości. A fuj .
    Agnieszka111 lubi to.

  4. #15704
    Awatar Agnieszka111
    Agnieszka111 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Mieszka w
    łódzkie
    Posty
    7,652

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Dzień dobry Myślałam, że w końcu ja napiję się czyjejś kawy, a tu nic z tego...w związku z tym, kawka dla wszystkich

    poniedziałek3.jpg

    Krysiu, gdybym uczyła mużyki, to jakieś 10 lat temu musiałabym iść na rentę , moje gardło by nie wytrzymało Już przy polskim ledwo dycha

    Jolinko, już kiedyś Ci mówiłam, że śmiało możesz dzwonić kiedy tylko czujesz taką potrzebę, lub ot tak, dla samego pogadania. Zawsze odbiorę jeśli tylko mogę, a jeśli nie, to oddzwonię w pierwszej wolnej chwili Powoli gubisz nadmiar, nie musisz się spieszyć, wszystko idzie w dobrym kierunku i to jest najważniejsze

    Dziś jakby już trochę lepiej, mniejszy katar, choć nadal lekko rozbita jestem...ale mam nadzieję, że z każdym dniem będzie poprawa

    Słońca Wam życzę

  5. #15705
    Awatar kasiaogrodniczka
    kasiaogrodniczka jest nieaktywny Sławny na forum
    Dołączył
    30-11-2010
    Mieszka w
    Frankfurt am Main
    Posty
    13,164

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Dzień dobry! Agnieszko wczoraj była Barcelońska kawa a dzisiaj znowu gonie z rana w piętke...

    Siedzę na przystanku i czekam na autobus który zapewne utknął w korku...
    Ech ...spóźnię się do pracy...


    Gesendet von meinem SM-A510F mit Tapatalk

  6. #15706
    maniusia72 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    07-08-2010
    Mieszka w
    Częstochowa
    Posty
    7,240

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    hej
    weekend upłynął mi na robieniu zaproszeń dla koleżanki na ślub, który ma 24 czerwca. No w porę zamówiła. Ma szczęście że ją lubię no i nie ukrywam kasa mi potrzebna . Ale ręce mnie dziś bolą i kręgosłup od ślęczenia. bo d o tego wszystkiego wybrałam ciężki wzór . Ja wybrałam, bo ona na mój gust się zdała.
    W tym tygodniu ubyło mnie 1kg, razem to juz 9. Ale daleka droga jeszcze przede mną. No i nadal nikt nie zauwazył poza jedną koleżanką , którą wprost zapytałam czy coś widać
    Ale najbardziej mnie cieszy że przestałam kaszleć rano. Po 10 latach !

  7. #15707
    Awatar Agnieszka111
    Agnieszka111 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Mieszka w
    łódzkie
    Posty
    7,652

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Maniusiu, super wiadomości
    Nie wierzę, że nie zauważają, zazdroszczą

  8. #15708
    sabinka57 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Posty
    4,106

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Dzień dobry
    Maniusiu zapomniałam pogratulować ci zmiany statusu z "otyłej" na "z nadwagą" super, jestem pod wrażeniem, że udało ci się wytrwać na wo tyle dni i to nawet na imprezie, pięknie, czujesz się lepiej, nie kaszlesz, czyli dieta działa
    a że inni nie widzą? nie widza albo i widzą i zazdroszczą jak stwierdziła Agnieszka ale ludzie którzy widzą cię codziennie mogą nie zauważyć, chociaż 9 kg to już spory ubytek wagi...ile zamierzasz wytrwać? ile się da czy masz jakiś plan? no a potem chyba najtrudniejsze - utrzymać wagę, Krysia chyba coś wie na ten temat, ja zresztą też bo szybko nadgoniłam a nawet przegoniłam wagę wyjściową przed wo no ale ja wytrwałam tylko 13 dni... życzę ci aby u ciebie było inaczej
    i gratuluje talentu - zaproszenia na ślub na pewno były śliczne
    Agnieszko dzięki za codzienną kawę
    bardzo miłe słowa od tego twojego byłego ucznia, chyba dobrze zaszcepiłaś mu twoją miłość do muzyki skoro został muzykiem, ciekawe ile takich muzyków miałabyś na koncie gdybyś tej muzyki uczyła dłużej a nie tylko dwa lata???
    ciekawa jestem jak poradzi sobie twój chór...uda wam się zaśpiewć razem czy nie - oby tak pomimo trudności z organistą - dyrygentem
    Jolinko super, że się otworzyłaś i napisałaś tyle i nawet ma nastąpić ciąg dalszy - tylko kiedy??? ale ja osobiście wolałabym cię widzieć tutaj częściej, niekoniecznie muszą to być takie elaboraty jakie lubisz pisać ustosunkowując się do każdej wypowiedzi ale po prostu częstsze opisy co ci w duszy gra albo i nie gra ale to tylko moje zdanie, zrobisz oczywiście jak uważasz i jak lubisz
    Krysiu mam nadzieję, że wasza sunia jeszcze wyjdzie na prostą i jeszcze długo będzie waszym wiernym towarzyszem
    a artroskopii kolana nie zazdroszczę ale skoro mus to mus
    Kasiu skoro już dzisiaj pomykasz do pracy to mam nadzieję, że już lepiej się czujesz z twoim ostatnim problemem a tak w ogóle mam nadzieję, że już i z innym problemem trochę z tym związanym też choć ździebko a nawet więcej lepiej
    Agnieszka111 lubi to.

  9. #15709
    sabinka57 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    27-01-2015
    Posty
    4,106

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Agnieszka111 lubi to.

  10. #15710
    maniusia72 jest nieaktywny Znany na forum
    Dołączył
    07-08-2010
    Mieszka w
    Częstochowa
    Posty
    7,240

    Domyślnie Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

    Agnieszko, no własnie gratuluje informacji od ucznia, takie chwile na pewno motywują do pracy. Dobry zawód wybrałaś
    Agnieszka111 lubi to.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •