Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Cytat:
Zamieszczone przez
gruschka
Zawsze mam wrażenie,zę na FB wszyscy dzielasie tylko radościami i sukcesami,często troszkę podkolorowanymi a niewygodne i trochę doskwierające rzeczy zachowuje się dla siebie.
Rozumiem,że o ile łatwo i przyjemnie jest napisać pod własnym nazwiskiem'"ważylam 100 i schudłam 40,a zrobiłam to tak i tak i jestem teraz piękna,zgrabna i odmlodzona" o tyle nie wyobrażam sobie dzielenia się z bliższymi a szczególnie dalszymi znajomymi,że waże ile ważę i ciągle schudnąć nie mogę....Łatwiej na forum dzielić się informacjami o niedoskonałości własnej i naszych bliskich i czasem przeczytać ku pokrzepieniu własnego serca,ze inni też nie mają idealnego życia.Ale próbują je poprawić iczęsto podsuwają dobre rozwiązania.
święte słowa. Tak właśnie jest :)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Cytat:
Zamieszczone przez
krysiapysia
Bardzo dobrze rozumiem twoją tęsknotę za płaskim brzuchem i jednocześnie niechęć do nadmiaru białka. Od dłuższego już czasu również unikam mięsa (jakoś tak samo to przyszło), więc bardzo chętnie obdzielą cię kopniakiem, jeżeli spróbujesz takowe w siebie wmuszać . Ale co z innymi białkami – ryby, jajka i sery też nie?
Ryby i sery uwielbiam.Sery to moje słodycze i trudno mi zachować umiar,a niestety nabial stawom,szczególnie tym starszawym:p,nie sluzy.
Poza tym problem polega na ilości tego białka.
Jak mam 100 g suchej kaszy czy ryżu to po ugotowaniu i dodaniu warzyw i 2-3dkg jakiegoś bialka(ser,szynka) mam solidny posiłek.
Ale 100 g mięsa lub sera na liściu sałaty wygląda bardzo....dietetycznie i od samego patrzenia robię się głodna:)Więc sięgam po następne 100g i następne.....żeby przyjemnie wypełnić brzuch a to już są ilości dla mnie toksyczne.
A jedzenie jest o tyle kuszące,ze w połączeniu z sałatami jakimś cudem spłaszcza brzuch i nie powoduje tycia.Tyle,ze kiepskie samopoczucie odbiera mi radość z tego cudu.
Za to na kaszach mozę lekko okrąglejsza ale za to jestem o wiele szczęśliwsza i paradoksalnie nie mam kamienia w żołądku:)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
do trzech razy sztuka. mama przyjeta do szpitala, operacja jutro
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Witajcie, dzisiaj po raz pierwszy natknęłam się na truskawki no i oczywiście nie umiałam się powstrzymać :p. Zapowiadają, że ogólnie będą drogie, ale zobaczymy.
Gruszko, chciałam jeszcze coś o tym fb. Głównie chodziło mi o to, że dla naszych Zawziętasek jest to przede wszystkim fajne miejsce na wklejanie zdjęć. Ale wszystkie o tym wiemy, a to co najistotniejsze napisałaś, więc zmieniam temat :). Szkoda, że to białko tak na ciebie (na mnie niestety również :bad:) działa, bo to rzeczywiście bardzo skuteczna metoda na odchudzanie. Pomyśleć tylko, że gdybyśmy mogły i lubiły, to już byłyby z nas prawdziwe chudzinki :mdr:. Też dzisiaj zjadłam banany – dwa, tyle że ze smakiem ;). Mała propozycja na urozmaicenie twoich zmagań bananowych - ciasteczka bananowe: 2 rozgniecione, dojrzałe banany, 1 szklanka płatków owsianych, 2 łyżki rodzynek, 2 łyżki orzechów włoskich, szczypta cynamonu. Wszystkie składniki połączyć, uformować płaskie, okrągłe ciasteczka, piec w temp. 180 st. C około 20 minut. Nie próbowałam, ale wydaje się smakowite :).
O Sandomierzu już nie piszę, bo jak same widzicie, Agnieszka zrobiła to tak zachęcająco, że gdybym tam nie jeździła co rok, to już bym się zastanawiała, kiedy pojechać :wink2:.
Maniusiu, pijesz ten koktajl z imbirem, czy dopiero się przymierzasz? Kciuki za udaną operację mamy!
Jutro u nas Dzień Dziecka. Już doczytałam (więc nie będę dopytywać) i dowiedziałam się, że 1 czerwca jest obchodzony w krajach słowiańskich, natomiast w innych bywa różnie. Ale i tak ciekawi mnie, czy dalej obdarowujecie wtedy czymś swoje wyrośnięte pociechy? U mnie przetrwała tradycja obdarowywania słodkościami :).
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Krysiu ja zawsze daje dzieciom prezenty na dzień dziecka :) ba, ja sama do tej pory dostaję prezent od swoich rodziców :) . W końcu cały czas jestem ich dzieckiem tak jak oni moja mamą i tatą.
1 załącznik(ów)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Załącznik 39609, dziś kawka w takich kubeczkach :)
Dzień dobry i miłego świętowania wszystkim życzę :)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzien dobry! Dzieki Agnieszko za te slodziutkie kubeczki...z okazji Dnia Dziecka.
Kiedys to bylo u nas swietowanie...nie to co teraz...:mdr:
Ach pamietam te rozrywane gwaltownie papiery na prezentach, ten zachwyt w oczach na widok nowej zabawki czy ulubionych slodyczy...:money:
U nas bylo to podwojne swieto. Bo nasz pierworodny urodzil sie w Dzien Dziecka...i dostawal zawsze podwojny prezent, a zeby mlodszym nie bylo zal wiec staralismy sie zeby i im nie bylo przykro... Wiec prezentow bylo mnostwo...
Dzis Alek jest w Krakowie i bidny nie ma nawet jak za bardzo swietowac tej swej 30-tki, bo jutro ma jakis sprawdzian, wiec uczy sie to tego testu. Pewnie w weekend sobie odbije. Z nowej pracy jest zadowolony, podoba mu sie pracowac w tak miedzynarodowym towarzystwie, ale narzeka wlasnie na te koniecznosc nauki i egzaminowanie. Bo oni dopiero po zdaniu tychze beda przyjeci tak na 100%.
Radus rowniez jak narazie dzielnie maszeruje do nowej pracy. A raczej nie maszeruje tylko dojezdza srodkami komunikacji miejskiej...:p
A poniewaz jest to jednak kawal drogi na lotnisko, wiec kupuje dzis sobie ( przy naszej pomocy rzecz jasna:)) swoje pierwsze auto.
Oby mu sie dobrze nim jezdzilo! Autko ma 19 lat...ale w super stanie i jest od znajomego znajomego...
Nasza Madzia ma w przyszlym tygodniu ferie zielonoswiatkowe i przyjedzie do domu...bardzo sie ciesze, bo juz sie za nia mocno stesknilam. Nie mogla bidulka z nami jechac do dziatkow do Polski... miala w tamten piatek ciezki egzamin. Ponoc niestety nie poszedl za dobrze i jest troche podlamana... Ach to prawo!...:(
A ja bylam wczoraj na spotkaniu WW...i mam nowe przemyslenia... ale o nich nastepnym razem...
Zmykam sie ubierac! Dobrego dnia!
http://www.pozytywniej.pl/upload/e38...f7fe2f5415.png
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
U mnie też dziś podwójne święto, bo dodatkowo jest św. Jakuba, czyli synuś ma imieniny :)
Jeszcze wam się pochwalę, że mój zięć wygrał konkurs na adiunkta jednej z uczelni. Strasznie się się cieszymy, bo wykosił bardzo silną konkurencję, będzie pracował tak jak chciał, czyli naukowo na wyższej uczelni. Ja osobiście wróże mu szybką karierę naukową, bo to bardzo mądry facet. Ale nie wiadomo, czy w związku z tym nie będą musieli wyprowadzić się z Warszawy. Oni nie widza w tym problemu, ale dla mnie to nie do końca jest fajne :(Na szczęście mieszkamy w takim miejscu, że dokądkolwiek pojadą, to mamy prawie taką samą odległość.
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Gratulacje dla zięcia Agnieszko. Mojemu synkowi też marzyła się taka praca na uczelni ale z drugiej strony to ciągła walka o pozycję i mozolna wspinaczka po szczeblach kariery naukowej..
Niemniej jednak praca spokojna a co najważniejsze...w tym co się lubi robić najbardziej! ;)
Jeszcze raz serdeczne gratulacje!
Gesendet von meinem SM-A510F mit Tapatalk
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia