69314Lubią to
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Kasiu ja swoje podlewam co kilka dni tak jak inne kwiaty. A mszyc nigdy nie miałam . Zaskoczyło mnie to co napisałaś
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Krysiu Kuba czuje sie tak sobie, na szczęście nie ma gorączki .
Powiem Ci że taki marsz dlabmojego męża to nie lada wyzwanie najchętniej do łazienki jezdzilby samochodem . Ale nie miał wyjścia i dzielnie maszerował
U nas jest burza i ciemno jak w listopadzie
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Sabinko zupy kremy to moje ulubione jedzenie . Właśnie gotuje sobie brokułową na kilka dni .
Kasiu piękne kwiatki
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Jeszcze paruje moi chłopcy mówią że to zupa shreka ale jest pyszna i z kilkunastu warzyw
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Agnieszko a kto moja z marchwi, batatow i cukinii bo tylko to miałam dzisiaj
Wysłane z mojego SM-J500F przy użyciu Tapatalka
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Nie dodałam zdjęcia
Wysłane z mojego SM-J500F przy użyciu Tapatalka
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Kasiu pieknie masz na balkonie, a ten heliotrop...U mnie rosna pelargonie w tym roku, a syn posadzil papryki i pomidory...:-) :-)
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Aga Sabinko piekne te zupy ja dzis mialam pomidorowke krem :-)
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
A u mnie dziś truskawkowa też krem
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Tyle było kaw od rana, że może teraz dla równowagi jakaś herbatka?
herbatka.jpg
Dalej pada, ale już przynajmniej przestało grzmieć. Trochę nieźle postraszyło, bo było bardzo blisko i głośno. Ale z planów wyjściowych nici . Sabinko, z gotowaniem u nas trochę trwało, zanim się pookreślało co kto. Ponieważ nie przepadam za gotowaniem, to szukałam chętnych . Na pewno jestem od zup. Uwielbiam zupy kremy, a moi nie. Gotuję więc wszelakie jarzyny na jakie napotkam i potem to rozdzielam - dla mnie gęste, a z pozostałego wywaru dla nich różne zupki smakowe. Mięso przez wiele lat robiłam sama. Zresztą też wtedy więcej go jadłam. Ale z czasem okazało się, że M robi je o wiele smaczniej, a poza tym lubi ostro (a ja wszystko na mdło), więc powolutku oddałam mu z całą przyjemnością to pole działania . Zupy owocowe kiedyś próbowałam, ale jakoś nie potrafię się przekonać. Myślę, że to sprawa smaków przejętych z dzieciństwa.
Zbieram się dzisiaj do obejrzenia filmu na dwójce – Miłość. Trochę się obawiam jego ciężaru emocjonalnego.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum