Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

[Agnieszka111]

Sabinko puściłam Ci na whatsappie

[kasiaogrodniczka]

Wieczorne pozdrowienia...


Gesendet von meinem SM-A510F mit Tapatalk

[Agnieszka111]

Witam
images (22).jpg

U nas była wczoraj potworna burza. Trwała od 20 do 1 w nocy. Lało okrutnie, były grzmoty i błyskawice.Pójdę dziś nad rzekę zobaczyć, czy nareszcie wyrównała poziom wody , a za chwilę przekonam się co się działo w mieście, bo straż jeździła na okrągło.

Lokal na studniówkę wybrany, umówiłyśmy się z komitetem na piwo i pizzę za dwa tygodnie - fajne babki i jeden tatuś

Dobrego dnia wam życzę

[kasiaogrodniczka]

Witam już z autobusu!

Och jakże ci zazdroszczę Agnieszko tego bycia w domu! Szczególnie o poranku...potem to nawet mogłabym iść gdzieś popracować po południu ale rano ten przymus wczesnego wychodzenia z domu mnie wykańcza...
No a przecież ja nie wychodzę tak switaniem jak Maniusia...
Kombinuje jak łysy koń pod górę co tu wymyślić żeby coś sobie ulżyć ... bo czuje że zaczynam jechać na oparach...


Gesendet von meinem SM-A510F mit Tapatalk

[Agnieszka111]

Powiem Ci Kasiu, że i ja doceniam ten komfort Jestem bardzo zadowolona że zdecydowałam się na urlop. Bo to tak, dzieciaki dorosłe, więc mam dużo luzu i po prostu czasu dla siebie- na czytanie, latanie po necie, spotkania, kino.
I wiesz, lubię rano wstawać, ale do pracy też chyba wolałabym chodzić na późniejsze godziny, i tak ułożę sobie plan w następnych latach.
Nie trać nadziei, bo może znajdziesz pracę, w fajnych godzinach satysfakcjonującą zawodowo

[maniusia72]

Kasiu marzenia się spełniają, więc mam nadzieję , że znajdziesz pracę jak ci będzie odpowiadać
a ja lubie zaczynac rano i wracać wczesniej
a mój Sucharek... wychodzi pół do szóstej i wraca po 17, to dopiero koszmarna praca

[Agnieszka111]

Maniusiu, ja też do niedawna lubiłam tak jak Ty. Teraz, gdy mam duże dzieci i nie ma kto mi za bardzo nabałaganić...tylko pies, to wolę wstać rano, spokojnie wypić kawę, posprzątać w domu, podszykować obiad, wtedy dopiero iść do pracy. Wracam, mam posprzątane, ugotowane, mogę poleżeć na kanapie lub gdzieś wyjść.
A nie, rano półprzytomna lecieć do pracy, zasuwać tam ileś godzin, potem biegiem do domu, sprzątanie gotowanie, a wieczorem bez sił przed tv ze świadomością, że jutro znów na 7.30 do pracy.

[sabinka57]

Dzień dobry
Kasiu nie dziwię się, że jesteś zmęczona bo przecież nie jesteś przyzwyczajona do pracy przez 8 godzin....
Ciekawa jestem czy przy twoim ubytku zdrowia a pisałaś, że jest to 50% nie kwalifikowalabyś się do przejścia na jakąś rentę czy cos w tym rodzaju?Zawsze to jakieś pieniążki by były a ty mogłabyś sobie odpoczywać, masz za sobą różne przejścia chorobowe, więc chyba należałoby ci się już odpocząć

[sabinka57]

Agnieszka na pewno to była słuszna decyzja z tym urlopem, przez rok odpoczniesz sobie, naładujesz akumulatory, zregenerujesz siły i będziesz mogła wrócić do pracy a plan ułożysz sobie taki, jaki tobie będzie pasował

[kasiaogrodniczka]

Sabinko - niestety nie mam szans na żadną rentę jak narazie. Ubezpieczalnia rentowa wpakowala we mnie kupę kasy żebym się przekształciła zawodowo i chcą teraz zobaczyć czy nie da się ze mnie jeszcze coś wycisnąć.
Jeśli nie znajdę pracy to może tam kiedyś, kiedyś ...mogę spróbować złożyć papiery...
No ale przecież ja narazie siedzenia w domu na okrągło to nie chcę...
Co innego bowiem być 10 godzin poza domem a co innego parę godzin gdzieś tam coś sensownego porobić...