Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
ĆWICZENIE 3: "Wyobraź sobie siebie i swoje życie za pięć lat.
W wariancie pierwszym, gdy nie zmieniasz nawyków żywieniowych, a nawet nieco przybierasz na wadze, bo wraz z wiekiem metabolizm zwalnia. Spróbuj zobaczyć tę przyszłość wyraźnie: jak wyglądasz, gdzie mieszkasz, co robisz, jak mijają twoje dni. Pomyśl o samopoczuciu, ewentualnych dolegliwościach ruchowych czy bolących stawach. Jak będziesz spędzać wolny czas? Czy coś cię będzie ograniczało? Jak będą wyglądały twoje relacje z innymi? Co będziesz czuła i myślała o sobie?
W drugiej wizji przyszłości wyobraź sobie, że udało ci się zrzucić tyle, ile zalecił lekarz (czy sama uznałaś, że powinnaś). Jak wtedy wygląda twoje życie? Czy są jakieś różnice w tych dwóch obrazach? Jakie? I pytanie najważniejsze – czy ta różnica warta jest dziś wysiłku zmiany sposobu odżywiania?
Nie muszę schudnąć, tylko chcę, i… to mi się opłaca
Odchudzanie często traktujemy jak konieczność. Jedną z wielu w naszym życiu. Tak jak czujemy, że musimy być zadbane, wykształcone i radzące sobie ze wszystkim. Stąd raz na jakiś czas pojawia się myśl: „Muszę schudnąć”. Zdaniem psychologów zajmujących się motywacją nic tak nie zmniejsza szans na powodzenie diety jak poczucie, że coś MUSIMY czy TRZEBA. Bo wtedy odchudzanie staje się formą kary, ograniczenia. Nie jest naszą wewnętrzną potrzebą, lecz narzuconym obowiązkiem. A kto lubi sobie w życiu dokładać obowiązków?!"
ĆWICZENIE 4: "Sprawdź, czy na twojej liście nie ma zwrotów „muszę”, „powinnam”.
A jeżeli są, zastąp je innymi: „chcę”, „wybieram”, „wolę”… Zmiana ta wydaje się na pozór bez znaczenia, jednak bardzo wpływa na naszą postawę. Bo jeśli nie musimy, jakoś chętniej wszystko robimy. W przypadku diety najlepiej działa wewnętrzna i pozytywna motywacja. Wewnętrzna zakłada, że pragnę schudnąć przede wszystkim dla siebie, nie z powodu aprobaty czy też presji innych. Pozytywna oznacza, że dzięki diecie coś „wygram”: lepsze samopoczucie, relacje z innymi itd. Jest skupiona na korzyściach, jakie możesz uzyskać. Zamiast kija – marchewka. Jak najwięcej marchewek!"
1 załącznik(ów)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Załącznik 39755 Witam :)
Krysiu, fajnego pobytu w stolicy :)
Oba ćwiczenia mam przerobione i rzeczywiście są skuteczne. nad drugim pracowałam dłużej, i nie do końca jestem zadowolona z efektów, ale wszystko przede mną.
Ps. trochę takiego " ja wam pokażę" też można sobie zostawić, bo pomaga. na krótko, ale pomaga.
Miłego dnia :)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzień dobry z ogródka!
Siadlam na chwilę wreszcie do kawki bo cały ranek podlewalam... u nas lekkie ochlodzenie ale sucho jak diabli...No i co gorsza żadnego deszczu w zapowiedziach... ;)
Będę tu jeszcze z dwie godziny a po południu idę na...huczne urodzinki do znajomych!
Tak to prawda...tutaj w Niemczech wśród Polonii urodziny są okazją towarzyską. I nikt prawie ich nie obchodzi kameralnie wśród najbliższych, tylko zaprasza się na zasadzie rewizyty wszystkich u których się bywa na ...urodzinach! ;)https://uploads.tapatalk-cdn.com/201...a37fae53d7.jpg
Gesendet von meinem SM-A510F mit Tapatalk
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Krysiu robiłam kiedyś z psychologiem takie ćwiczenie, żeby wyobrazić sobie siebie za 5 lat...nie w kontekście odchudzania ale ogólnie...
Bardzo to ciekawe. Co do "muszę" i "powinnam"...cóż ciężko się odzwyczaic... :(
Miłego pobytu w stolicy!
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzień dobry :)
Krysiu udanego pobytu w Warszawie, o ile pamiętam to chyba lubisz tam jeździć? :)
Kasiu super masz ten ogród i domeczek w nim, nie dziwota, że czasami tam zostajecie na noc:mdr:
u nas za to zimno i popaduje, teraz akurat nie i dobrze, bo wybieram się dzisiaj na coś takiego co nazywa się "kuchnia społeczna" - ma to na celu propagowanie jedzenia wegetariańskiego i wegańskiego, można przynieść coś swojego a jak się nie przyniesie to wpłata wynosi minimum 10 zł i pieniążki idą na schronisko dla bezdomnych zwierząt a można wtedy podegustować różnego zdrowego jedzonka, odbywa się to w restauracji a właściwie w ogródku restauracyjnym niezależnie od pogody, dlatego mam nadzieję, że nie będzie padać:)
pierwszy raz idę na coś takiego i bardzo jestem ciekawa co tam ludziska zaproponują:beurk:
muszę pomyśleć nad tym co wrzuciła Krysia, na razie wiem na pewno, że za często mówię "muszę", "powinnam" "trzeba"....
no właśnie - zaczęłam od "muszę" :p
ciekawostka, że po wczorajszym niby skalpelu nic mnie nie boli - jedno z dwojga : albo mam taką dobrą formę :mdr: albo żle robiłam ćwiczenia :beurk:
jak myślicie ???
czasem niektóre z was są ciekawe jak różne święta wyglądają w innych państwach to powiem wam, że Dzień Ojca jest w Anglii w trzecią niedzielę czerwca czyli jutro:p
fajnie, że takie dni są u nich w niedziele, można poświętować z dziećmi:mdr:
co do Bożego Ciała to tam się nie świętuje tego dnia
2 załącznik(ów)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Krysiu bardzo mądre te ćwiczenia, słyszałam też że należy zmieni słowo problem na wyzwaniei od razu inaczej się znajduje rozwiązanie
a te cwiczenia to nie tylko do odchudzania można zastosować.
ja dziś miałam bardo pracowity dzień- zamówienie na 100 kartek, udało sie wykonać - brawo ja :)Załącznik 39757Załącznik 39758
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Sabinko ja czuje po skalpelu pośladki i ręce. A czy to ze nie czujesz to kondycja ciężko powiedzieć. Ćwicz dalej. Ja juz widzę efekty po 3 tygodniach. Waga stoi ale w cm jest mniej
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Maniusiu no super te kartki i jestem pod wrażeniem:)
A co do mojej kondycji to oczywiście żartowałam bo pewnie nic mnie nie boli dlatego, że nie tak wykonywałam ćwiczenia albo się za mocno obijałam, dzisiaj nic mi nie wyszło z ćwiczeń ale jutro spróbuję:)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Ale dzisiaj popróbowałam wegańskich i wegetariańskich potraw, oczywiście malutkie porcyjki ale był zdrowy chlebek i pasztet wegetariański ifaszerowany kalafior i różnorodne sałatki i surówki i szare kluski i gulasz wegetariański i ciasto marchewkowe i burgery z grilla z jaglanki i fasoli,wszystko bardzo smaczne ale w żołądku zrobiłam sobie totalny misz masz :)
A teraz byliśmy w gościach i wypiłam tylko kawę :)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Nie ma co się poddawać Sabinko. Małymi krokami do przodu
ja dzis czuje uda
Przy tych ćwiczeniach ważne jest żeby brzuch byl napięty caly czas