69314Lubią to
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
No to ja do tej herbatki, postawię dziewczynom kawę Załącznik 40047
U mnie z kolei wczorajszy dzień przeszedł lajtowo... zawsze na początku mam dużo euforii i ona daje mi kopa. Gorzej będzie jutro i pojutrze ( jeśli do tego pojutrza dotrwam) Na razie postanowiłam się nie ważyć, bo chcę dietować tydzień, a gdy zobaczę zwyżkę wagi- co u mnie przy tej diecie jest możliwe-, to pewnie natychmiast bym ją przerwała
Jolinko, oczywiście, trzymam kciuki
Dziewczyny, Gruszko, a czy nie w sezonie, do sałatki, może być bób mrożony? Jak myślicie?
Krysiu, rozmawiałyśmy o Beskidach przede wszystkim, ale będę sprawdzała całe południe
Wygląda na to, że my z Maniusią miałyśmy szczęście z podróżą powrotną, bo i spóźnienie pociąg nadrobił i klima była ( aż Maniusia zmarzła)
Gruszko, ostatnia sukienka była najcudowniejsza nie tylko z powodu fasonu, ale również koloru Tak pięknego odcienia morskiego już dawno nie widziałam
Kasiu, ja Twój dżem zjadłam z chłopakami na kolację w niedzielę- pychotka
Sabinko, brawo za schody
Pisałaś o zaskoczeniu, gdy zobaczyłaś Gruszkę na peronie...to co my z Maniusią mamy powiedzieć, gdy zobaczyłyśmy ją w pociągu???,Dziękujemy Gruszko, że chciałaś nas pożegnać, to było naprawdę fajne, tym bardziej, że niespodziewane
Malinko, więc szykuj się na następny rok, bo mam nadzieję, że uda nam się spotkanie zorganizować
Udanego dnia dziewczyny, Jesuuu, ja od dziś znów mam gości na trzy dni! Ale nie dam się, dieta, to dieta
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzien dobry!
Alez wy dziewczyny jestescie... zawziete Zawzietaski!
Mnie tam urlop w Polsce i nasze spotkanie- jesli chodzi o odchudzanie wcale nie zmobilizowalo...
Po pierwsze odpadl motyw, ze chcialam wam sie pokazac "schudnieta"... i co ?
Widzialyscie mnie "nieschudnieta" i dalej mnie lubicie!
Po drugiej dom mej tesciowej to dom gdzie nie ma wagi. I co? I ludzie tam zyja! Mozna? Mozna!
Zatem postanowilam nie szalec tylko odzywiac sie jak odzywialam. Ograniczac wegle, bazowac na bialkach oraz warzywach i owocach.
Dzis moj ostatni dzien urlopu, jutro do roboty... Alez mi sie nie chce.
Jedno co mnie tam ciagnie to ewentualna ewentualnosc, ze moze cos sie dowiem w kwestii jakiejs pracy...w koncu obiecali mi jeszcze popytac w innych dzialach w tej firmie, gdzie mam ten moj staz...
Wieczorkiem jestem zaproszona na babska kolacyjke. Zrobie salatke z kalafiora, brokula i pomidora z sosem czosnkowym i prazonym slonecznikiem. Zrobilabym te Gruszkowe tartinki, ktore mi tak smakowaly ...ale poczekam na przepis. Nie wiem naprzyklad jak ona robi to ciasto czy w jakiej postaci byla rybka- smazona, wedzona?
Krysiu- psine bede pewnie fotografowac raz po raz, wiec na pewno tak czy owak bede was zameczac jej fotkami.
Na dzien dzisiejszy jest przeslodka...troche mnie tylko niepokoi, ze tak bardzo protestuje gdy ja choc na sekunde zostawic...
Boze, jak to dobrze, ze moja Madzia jest jeszcze w domu bo inaczej bym szla do pracy ze scisnietym sercem.
Jolinko- jestem z toba myslami dzisiaj. Bedzie dobrze kochanie... Fajnie gdyby udalo wam sie tez z Krysia spotkac !
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
No tak wlasnie planujemy robic...najpierw zostawiac ja na krotko...np wyjsc do pralni i po pieciu minutach wrocic, potem do sklepu na pol godzinki etc...ale serce sie kraje tak czy owak...bo ona tak rozpaczliwie nas "wola" skomleniem...
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Cześć dziewczynki dzięki za kawkę i herbatkę, każda znajdzie coś dla siebie
Jolinko oczywiście trzymam kciuki i za pomyslna wizytę u lekarza i za twoje spotkanie z Krysią.
A co do mojej podróży z Gdyni opóźnionej o całą godzinę to dodam jeszcze, że w przedziale oprócz mnie była jedna normalna pani i 7 (jedna nadprogramowa) dziewczyn wracających z Sopotu z wieczoru panieńskiego a właściwie weekendu panieńskiego... też jechały do Koszalina a trajkotaly, śmiały się, wspominaly, chichotaly, robiły zdjęcia i pokazywały sobie wzajemnie, oj wesoło wesoło było... no ale młodość ma swoje prawa
A co do wczorajszego dnia to wcale ale to wcale nie był taki jak trzeba jeżeli chodzi o odchudzanie czy zdrowe odżywianie, nie udało mi się i tyle ale mam nadzieję że będzie lepiej
Moich schodów jest tylko 50 a nie wiem ile jest schodów Gruszkowych ?
Wysłane z mojego SM-J500F przy użyciu Tapatalka
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
U mnie większą część nocy lało ale to naprawdę lało a o 4. 41 obudziły mnie wrzaski chyba walczących ze sobą kotów ale było to coś niesamowitego, potem nie mogłam spać
Dla lubiących czytać dodam, że dorwałam w bibliotece najnowszą książkę Jodi Picoult "
Małe wielkie rzeczy" - mam nadzieję, że będzie mi się podobała jak wszystkie poprzednie
Wysłane z mojego SM-J500F przy użyciu Tapatalka
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Ciekawa jestem tej ksiązki Sabinko
Ja zaczęłam sagę z Lipowa Purzyńskiej, właśnie zamówiłam tom 2, pierwszy przeczytałam w drodze do i z Gdyni, jest bardzo wciągająca , licze że taki sam będzie kolejny tom.
Kolezanka wróciła z wczasów w Turcji i naprzywoziła smakołyków tamtejszych - szit
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Gruszko ja tez prosze o przepis na babeczki i na tartę jeśli można
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Maniusiu weź cos pysznego od koleżanki i schowaj na potem
Ja tez chce przepisy !!!
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Ja też bym poprosiła o przepisy uprzejmie proszę
Maniusiu a od Ciebie na tartę z serem fetą i szpinakiem
Wysłane z mojego SM-J500F przy użyciu Tapatalka
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum