Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

[Jolinkaa]

Ten detoks mam rozpisany na tydzień-może zobaczę jak mi pójdzie?Będzie tydzień-będzie super,a jak nie,to choć te 3 dni.

Muszę coś z sobą zrobić,bo zaczynam zamykać się znowu w swojej skorupie i to też jest jeden z powodów,dlaczego tak mało piszę

18447468_1753151984714183_5494865419454890736_n.jpg

[maniusia72]

Agnieszko, ja tez się zawzięłam, cieszę się, że nie dopadło mnie jeszcze jojo po WO, ale to już się zrobiło za mało. chce jeszcze zrzucić 10kg. Na razie planuje 5, n kolejne 5 przyjdzie pora.
A więc Agnieszko, Jolinko, do boju !
czy ktoś jeszcze dołączy ?

[Agnieszka111]

No, Maniusiu, nieźle 10 kg, to jest coś życzę Ci sukcesu w postanowieniu.
Moim zdaniem dobrze, że podzieliłaś sobie to na etapy, bo wtedy jest łatwiej...to teraz obie walczymy o piątkę w plecy

[malinowa_fela]

Agnieszko, dołączę również . Dietę co prawda trzymam od dawna już porządną ale mam problem z ruchem. Muszę się mobilizować, wiele rzeczy nie mogę robić, a te które mogę są obecnie poza moim zasięgiem. Dziś obiecałam sobie, że spróbuję wyjść z kijkami i sprawdzić co z moimi stopami. Jeśli będzie w porządku ( bo mam spore problemy z nimi ) to zacznę znowu wieczorami sobie chodzić.
Przykro mi z powodu choroby twojego taty. Rozumiem w jakiej sytuacji jesteście. U mnie jest ten problem z dziadkami. Moja mama wolałaby wziąć ich do siebie. Dziadek zaparł się, że absolutnie nie i koniec. Dziadek jest sprawny ( chyba że policzyć mu jego upartość , ale nie babcia. Rozumiem i jego i moją mamę. Moja mama więc zamieszkała u nich ,a ja ją zmieniam co jakiś czas aby sobie odpoczęła. Łatwe , to nie jest, niestety.

Z tymi porządkami, to macie rację. Po raz pierwszy w życiu tak czuję , że muszę . Zwyczajnie muszę to zrobić. I muszę to też zrobić tym razem sama. Uspokoję się gdy dojdę do końca

Kasiu, to ciasto wygląda obłędnie dla mnie. Dla takiego smakosza jak ja....dobra obżartucha to wszystko będzie dobre

Jola, jedyne kopniaki dostaniesz ode mnie za to gadanie, jaka to jesteś beznadziejna, gruba , brzydka i mało warta. Ok, jesteś gruba, nazywam rzecz po imieniu. Ale nasz wygląd nie przesądza o tym jakimi jesteśmy ludźmi. Gdy schudniesz nie będziesz przez to bardziej wartościowa. Taka już jesteś teraz. Musisz zacząć lubić siebie w każdym wydaniu.
Jestem fajną babką, dobrym człowiekiem, tylko muszę zgubić kilka kilogramów ....to sobie powtarzaj
I trzymam kciuki

Dziś mimo, że niedziela mam zamiar zabrać się za ogródek. Bo to przecież nie praca, ale przyjemność

Życzę wam dobrej niedzieli

[Agnieszka111]

Jola, jedyne kopniaki dostaniesz ode mnie za to gadanie, jaka to jesteś beznadziejna, gruba , brzydka i mało warta. Ok, jesteś gruba, nazywam rzecz po imieniu. Ale nasz wygląd nie przesądza o tym jakimi jesteśmy ludźmi. Gdy schudniesz nie będziesz przez to bardziej wartościowa. Taka już jesteś teraz. Musisz zacząć lubić siebie w każdym wydaniu.
Jestem fajną babką, dobrym człowiekiem, tylko muszę zgubić kilka kilogramów ....to sobie powtarzaj
I trzymam kciuki

świetnie powiedziane nic dodać, nic ująć
Malinko, ruch mnie napędza, daje poczucie euforii i wolności. W tej chwili robimy treningi 4-5 razy w tygodniu, ale nie schodzimy poniżej 8 km marszu, najczęściej jest więcej. Nie potrafię opowiedzieć słowami, jak się czuję po takim treningu...po prostu bosko ( Gruszko )
Fajnie, gdybyś mogła maszerować. Może małymi kroczkami uda się .

Spadam teraz od kompa, chcę jeszcze chłopakom zrobić tartę ze śliwkami

[maniusia72]

Hej
czytam Aga po kawałku ta książkę od Ciebie
nie jestem fanką Pawlikowskiej, ale niektóre stwierdzenia mi się podobają
najważniejsze jest nastawienie psychiczne
tu się zgodzę
Jolu, to co napisała Malinka to sama prawda
nie kilogramy o nas stanowią, tylko to co mamy w sobie
Trochę czasu mi zajęło zajęło aby sobie samej to wytłumaczyć ale da się

[krysiapysia]

Witajcie, pół dnia minęło, a ja nie umiem się jakoś zorganizować . Wygląda na to, że załapałam się, ale tak bardziej na popołudniową herbatkę .
Widzę, że od samego rana same poważne zobowiązania . Super! W kupie siła . Na razie będę wspierać wasze dietetyczne zmagania z boczku, ale mam nadzieję, że mnie też zmobilizujecie.

Jolu, jak najbardziej cię wspieram, bo wiem że masz problem. Zaprzeczanie temu byłoby nieuczciwe. Ale też przyczyna takiego wzrostu wagi nie była zawiniona przez ciebie. Teraz, przy zmianie leków sytuacja nieco się zmieniła, jest szansa że będziesz mogła ruszyć z miejsca, więc już zaczynam cię dopingować. Myślę jednak, że to co najważniejsze zaczęłaś właśnie robić sama. Jesteś zmotywowana, masz potrzebę zmiany, nie udajesz że nie ma problemu. Działaj więc kochana. A plan o którym wspomniałaś – sama musisz podjąć decyzję, czy chcesz spróbować. Ale jeżeli cię korci to chyba nie masz innego wyjścia .

Agnieszko, dobra duszyczko . Najważniejsze, że mama ma poczucie wsparcia. Myślę, że na tym etapie potrzebuje właśnie tego. To, czy rzeczywiście potrzebna będzie przeprowadzka pokaże czas. Na ten moment zrobiłaś wszystko, co mogłaś i pozwól sobie z tym zostać.

Kasiu, ale ten szczeniaczek jest taki słodziutki, że już chyba przez samo to rekompensuje wszystkie niedogodności związane z jego wychowaniem . A propos torcika - nie będzie to po prostu któryś z tych przepisów?
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Maniusiu Poczytałam o książce zalecanej przez Agnieszkę, ale najpierw posłuchałam, co sama Pawlikowska opowiada. Pewnie już to oglądałyście, ale co tam, wklejam na wszelki wypadek
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Sabinko, pomysł z placem zabaw też bardzo mi się podoba. To mogłoby być ciekawe doświadczenie dla twojej wnusi .

Malinko, jak tam dzisiaj kijki? Fajny ten twój motywator . Skierowany wprawdzie do Jolinki, ale myślę, że każda może się nim śmiało wspierać. Z małym sprostowaniem – pamiętam, że Gruszka proponowała, aby słowo muszę zastępować słowem mogę, chcę …

Gruszko

[maniusia72]

Krysiu ja już to co powiedziała Gruszka wprowadziłam w życie i używam słowa chcę

[sabinka57]

Ja na razie na żadne diety się nie piszę bo goście...no wyjazd...wiem, wiem, każde wytłumaczenie dobre i za każdym razem próbuję się jakoś tłumaczyć a pasek do spodni zaraz za krótki się zrobi bo zabraknie dziurek !!!!!
Ale za was dziewczynki będę trzymała kciuki



Wysłane z mojego SM-J500F przy użyciu Tapatalka

[sabinka57]

Wysłane z mojego SM-J500F przy użyciu Tapatalka