Gruszko, dzięki za ładne ujęcia z górki. Aż szkoda, że nie ma zejścia, które prowadziłoby bezpośrednio na brzeg morza. Skarpetki od Agnieszki rzeczywiście dobrane idealnie
. Przepis na torcik inny. Kasiu, ciekawe, który wybierzesz? Zresztą może nie tylko ty. Agnieszko też chyba chciałaś sprawdzić? Co do koleżanki kijkowej, to jednak chyba fajniej, gdy jest
. W okresie zapotrzebowana na ciszę, zawsze można się wymówić, albo pójść samemu. Odwrotnie jakoś trudniej
. Żeby nie było, to też dołączyłam dzisiaj do aktywności ruchowej. Wyszła godzina marszu. Byłoby więcej, ale zagadałam się przez telefon
. W każdym razie chciałam powiedzieć, że chociaż z mobilizacją u mnie różnie, to też ostatecznie bardzo lubię takie pozytywne zmęczenie po
. Kasiu, jak Karusia?