Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Tak czy owak Maniusiu może nie do końca w to wszystko wierzę ale chcę spróbować:) tobie pomogło, Gruszce pomogło, Agnieszce pomogło, Krysi nie wiem czy pomogło ale zgubiła sporo kilogramów :) Tak, że i ja chcę spróbować:)
Wysłane z mojego SM-J500F przy użyciu Tapatalka
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
trzeba słuchać swojego organizmu, sam powie kiedy przerwać dietę, najgorzej jest zacząć a potem samo leci
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Opowieści o cudownych uzdrowieniach są i po placebo:)
Pewne jest ,że dieta dobrze poprowadzona krzywdy nie zrobi a może przynieść wiele dobrego:)
Sabinko
brawo za podjęcie próby,dobre podejście- co będzię to będzie ,zrobi się ile się da:great:
Może nowa grupa tych co były,są albo wkrótce będą na WO:wink2:
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
No ja już raz zaczęłam, wytrwałam 11 dni ale przyznam uczciwie, że nie do końca jadłam tylko to co powinno się jeść na tej diecie....
Rozpoczęłam ją 1 stycznia kiedy warzyw jest mniej i są zdecydowanie mniej smaczne, teraz wydaje mi się jest świetny czas na jedzenie właśnie warzyw i owoców.
Wysłane z mojego SM-J500F przy użyciu Tapatalka
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Niby tak Sabinko, warzywa teraz najlepsze, ale są lody !!!!!!!!!!!!!!!!
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Agnieszko, cieszę się że już jesteś.
Sabinko, życzę ci powodzenia na tej diecie.
Maniusiu, cieszę się ze zła passa mija.
U mnie dziś kolejny dzień z cyklu : ciężko mi rozruszać się. Źle sypiam ostatnio. Wszystko pokręcone bo wczoraj zasnęłam wieczorem , zbudziłam się po dwóch godzinach świeża i wypoczęta...na noc. Obejrzałam więc "Dziewczynę z tatuażem " super film. Skończyłam o 2 w nocy,a potem jeszcze zeszło mi do 4. I jak teraz wytrwać w ciągu dnia i nie kłaść się spać...:D
Miłego czwartku wam życzę
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzien dobry pieknie!
Jestem dzis wczesniej w domu, bo moja corcia musiala wrocic do siebie na uniwersytet, gdyz ma w poniedzialek egzamin...no i nasza Karusia musiala po raz pierwszy zostac w domu sama. Ale uprosilam szefowa z praktyki, zebym nie musiala caly dzien w pracy siedziec ...no i jestem!
Nasza psinka byla bardzo grzeczna, nic nie poniszczyla, nasiusiala tylko w dwoch miejscach na podloge- co sie dalo szybko "naprawic"...:mdr:
Zostalo mi jeszcze piec dni roboczych na praktyce. Chodze tam z przyjemnoscia, nabralam rutyny a co za tym idzie i spokoju. Meczy mnie tylko te az 8 godzin patrzenia w komputer, no ale-to sie wkrotce zmieni. W nowym miejscu bede tylko po 5 godzin dziennie i mam nadzieje robic rozne rzeczy, a nie tylko uzupelniac i nanosic dane do komputera.
Wczoraj napisalam maila do mej bylej szefowej, w ktorym przypomnialam jej o wszystkich terminach no i jeszcze raz wyrazilam ma wole zamkniecia naszej umowy z dniem 14 wrzesnia. Poinformowalam ja tez, ze mam od 15 wrzesnia nowego pracodawce, bo przy naszej rozmowie nie chcialam jeszcze tego mowic. Mam nadzieje, ze nie bedzie sie swinic... i zgodzi sie na te terminy.
Krysiu pytalas kiedys jak daleko mam do nowej pracy i czym bede dojezdzac. Otoz nie jest to daleko od dzielnicy gdzie mieszkam, ale niestety rower raczej odpada. Bede wiec chyba jezdzic metrem-nie powinno mi to zajac suma sumarum wiecej niz 25 minut- od drzwi do drzwi. Bilet miesieczny jest jednak bardzo drogi...szkoda, ze pracodawca mi za niego nie chce zaplacic... No ale zobaczymy...moze po jakim czasie uda mi sie uprosic chociaz mala podwyzke...
Dziewuszki- wyglada na to, ze jak wszystko dobrze pojdzie to bede w przyszla nieziele tzn od 27-29 sierpnia w Krakowie u mego synka. Moze ktoras ma czas i ochote na spotkanie?
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
W moim Boleslawcu sa teraz Dni Ceramiki... prawda, ze pieknej?
https://scontent-frt3-1.xx.fbcdn.net...15&oe=5A2EBA65
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Hej Kasiu, ta ceramika faktycznie jest piękna
I wszystko się poukłada, a jak będą zadowoleniu to i podwyżka będzie, wszystko z czasem
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Kasiu moja babcia mieszkala w Jel. Gorze i miala ceramike z Boleslawca, zawsze mi sie bardzo podobala, jezdzilam co roku do babci na wakacje, to bylo dziecinstwo...:-) :-)