69314Lubią to
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Ja nie mogę sie na tapatalku zalogować
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
A gdy jakimś cudem wejdę na forum, to pokazuje mi sie komunikat, że nasz wątek został usunięty
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Agnieszko ja mam taki sam problem...
A ty Kasiu chyba otwierasz nasze forum po prostu w przeglądarce
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Kurczę zła jestem bo nie mogę zacząć wo, drugi dzień próbuję ale wymiękam i jem jak opętana - oczywiście nie warzywa
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
oj, nie wiem jak cię zmotywować Sabinko, wczorajszy dzień przeszłam spoko, tylko wieczorem bardzo mnie głowa bolała, ale za pierwszym razem tez tak było, dzisiaj jest gorzej ciągnie mnie do jedzenia, ale na razie nie poległam.
tylko strasznie chce mi się spac
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Ja nawet jeszcze nie zaczęłam, bo jutro jestem w Warszawie, a w poniedziałek na 3 dni wyjeżdżam z mężem i Kubą do Sandomierza ( jeśli mężowi nie zmienią sie plany, co jest bardzo możliwe )
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzień dobry Zapraszam na kawę pobrane (1).jpg
Dziś jest fajny dzień, bo jadę do Warszawy Mąż ma spotkanie służbowe, a my z Kubą będziemy sobie łazić
I Wam życzę fajnego dnia
Krysiu, jak Twoje górki?
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzien dobry Agnieszko! Dzien dobry dziewczynki!
Bosze! Co za czas! Nie pamietam kiedy zylam tak intensywnie jak ostatnimi dniami! Tyle sie u mnie dzieje! Wieczorami padam na nos, obiecuje sobie cos wiecej tutaj napisac i ...nie znajduje w sobie sily!
Wczoraj zamknelam ostatecznie rozdzial w mym zyciu pt. "Praca w Gruenhof". Bylam tam raz jeszcze podpisalam rozwiazanie umowy, oddalam klucze i...uscisnelam reke szefowej! A niech tam! Co bylo to bylo! Nie mam do niej juz pretensji...moze jeszcze tylko troche zalu do losu, ze stalo sie jak sie stalo... Chociaz z drugiej strony...gdyby sie nie stalo...nie poznalabym tylu fajnych nowych ludzi, nie przezylabym tak ciekawego doswiadczenia jakim bylo mieszkanie w dojrzalych latach w internacie, a koniecznosc nauki, zdawania egzaminow...no coz?
Na pewno mi... i memu intelektowi to nie zaszkodzilo!!!
Dzis mam pozegnanie w miejscu odbywania praktyki. Upieklam serniczek...jade tam dzis samochodem, zeby sie ze wszystkim pozbierac. To tez bylo ciekawe doswiadczenie i dobry okres w mym zyciu. Praca, jaka tam wykonywalam nie nalezala moze do najambitniejszych no ale!
Jakby nie patrzec troche nabralam tam obycia "biurowego" i mam nadzieje, ze to pozwoli mi troche latwiej wejsc w nowe obowiazki, jakie czekaja mnie od 15 wrzesnia.
Zeby nie bylo tak zbyt latwo w mym zyciu...mam jednak dalej lekka zagwozdke! Bo wczoraj bylam na rozmowie w tym drugim miejscu, gdzie sa zainteresowani moja osoba. Praca tam w tym instytucie psychologicznym bylaby zupelnie inna niz tam gdzie podpisalam juz umowe. Spokojniejsza i lepiej platna... Ale za to bylabym tam zostawiona calkowicie sama sobie- wlasciwie wspolpracowalabym tylko z szefowa...nie mialabym zadnych kolegow czy kolezanek w tym biurze. Mysle, ze brakowaloby mi mozliwosci bezposredniego kontaktu z ludzmi. Owszem, musialabym odbierac telefony i byc na miejscu gdy rozpoczyna sie jakas grupa szkoleniowa...ale to byloby od czasu do czasu-a na codzien siedzialabym sama i wypelnialabym rachunki i papierki.
Szefowa byla mila, ale robila wrazenie wymagajacej. Nie mam tam jeszcze potwierdzenia, ze mnie wlasnie a nie kogos innego zechca przyjac, ale juz sie martwie co zrobie -gdyby tak wlasnie bylo...
Narazie jednak szykuje sie do wyjazdu do Polski, bo jedziemy juz w sobote rano. Odwiedzimy kilka osob z rodziny i znajomych- mysle co by tu kazdemu przywiezc. No i oczywiscie rzeczy zimowe dla synka musze zapakowac! Bo zima w Krakowie bywa ostra!!!
A jutro jeszcze jeden intensywny dzionek! Zakonczenie mego kursu i rozdanie swiadectw! Spotkam sie tez z osobami, ktore ze mna ten kurs robily i bardzo mnie to cieszy... No i zamkne kolejny etap mego zycia...
Milego dnia dziewuszki! Agnieszko udanego wyjazdu! Pozdrowienia dla meza i synka!
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzięki Kasiu, czekam aż się wyszykują, bo ja jak zwykle pierwsza
Fajnie Kasiu, że tak wszystko dobrze się ułożyło No i możesz być z siebie dumna, bo przecież to wszystko, to Twoja zasługa
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Kasiu, każde doświadczenie życiowe jest po coś i to dobre i to złe.
Agnieszko baw się dobrze w Warszawie.
A mi się tak nie chce nic robic, no ale jutro VAT
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum