69314Lubią to
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Jestem w trakcie oglądania. U mnie się normalnie otwiera. Poruszający. Trzeba w skupieniu oglądać.
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
U mnie dziś na obiad grill wiec mam wolne od gotowania
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Cześć dziewczynki 
Ale burza i ulewa teraz u mnie, leje strasznie a burza chyba dopiero się rozkręca...
a propos burzy - moi znajomi tzn "piwna koleżanka" i jej mąż byli w Borach Tucholskich jak przeszła tam ta straszna burza, kataklizm po prostu, tego wieczoru pojechali do sąsiedniej wsi na jakieś przedstawienie kiedy to się zaczęło, wracali 4 godziny, na swoim campingu byli o 3 nocy, drzewa łamały się jak zapałki, drogi zatarasowane przez leżące drzewa i chyba mieli wielkie szczęście bo w pewnym momencie trochę później pojechali dalej bo moja koleżanka musiała koniecznie zapalić... i chyba dobrze bo jak paliła to z naprzeciwka nadjechał samochód, czyli droga była przejezdna a jak oni pojechali to na drodze leżało już drzewo...kto wie? może jak by wyjechali odrobinę wcześniej to drzewo spadłoby na ich samochód? tego nikt nie wie, w każdym razie zapamiętają tę noc do końca życia.
Trochę się pozbierałam i wyszłam z dołka
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Agnieszko, też zrobiło mi się smutno na wiadomość o Miecugowie
. Był bardzo pozytywną osobą (choć z trudną historią życia). Co do filmu, to w ogóle nie pamiętam reklam. Pewnie były, ale chyba jednak nie w takiej ilości (może to rzeczywiście sprawa vod, co by potwierdzały wpisy Gruszki i Maniusi). Na pewno obejrzałam go w całości od razu. Kusisz śliwkami - też lubię, chociaż nie tak, jak truskawki i maliny. Kupuję, ale znacznie mniej (pięć kg – no,no …
). Ale o knedelkach myślałam, więc chyba w końcu zrobię.
Gruszko, znam tą potrzebę unikania, bo sama przecież uciekam od wszelkich filmów, w których pokazują okrucieństwo. Ale przy tym trwałam. Nie wiem dlaczego. Na pewno poruszyła mnie postać matki, która mimo tak bardzo tragicznych losów pozostała w jakiś sposób niewinna. Frapowała mnie przemiana, która powoli dokonywała się w narratorce. I … zaskoczyły fakty historii. Niby wiedziałam o Syberii, o tym jak bardzo było tam ciężko, ale do tej pory były to dla mnie słowa. A tu był obraz i pierwszy raz od dawna nie umiałam i nie chciałam odwrócić głowy. Ale to był tylko mój wybór i jak najbardziej rozumiem twoją reakcję.
Mam nadzieję, że wpisy Agnieszki i Bbaji trochę Cię wspomogły. Nie wiem o co chodzi, ale informacja, że zawalczyłaś o siebie jest zdecydowanie w porządku, nawet jeżeli nie do końca tak to spostrzegasz. Jeżeli chciałaś dobrze, to spróbuj tak do tego podejść i tak też się ocenić. Nie karz siebie. Jeżeli mimo to jest trudno, to może pomogłoby ponowne otworzenie tematu, ale tylko w sensie przedstawienia swoich intencji. Jeżeli pomoże słowo przepraszam, to powiedz je. Tylko tyle, bez wchodzenia w zawiłości
.
Agnieszko, jakkolwiek by to nie brzmiało, to bardzo ucieszyło mnie to, co napisałaś - cieszy mnie, że to co zrobiłaś kilka lat temu tak procentuje i pozwala Ci z coraz większym spokojem, świadomością i pewnością iść do przodu.
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Krysiu a ja nigdy nie zapomnę dzięki komu to wszystko
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Witajcie - dzisiaj u nas głośno i wesoło
. W jednym z domków naprzeciw (trochę zaprezentowałam je na zdjęciach
) jest przyjęcie. Wszystkiego po trochu – muzyka, śpiew, konkursy a teraz ktoś gra na harmonii (i tego akurat fajnie się słucha
). W nocy była burza (podobna ogromna), ale cały czas jest cieplutko. Bardzo nas tu na dole kraju sierpień rozpieszcza
.
Kasiu, jak planujecie spędzić czas w Krakowie? I kiedy ślub?
Maniusiu już czuję, jak się na widok aniołka śmieją się oczy, zwłaszcza Agnieszce
.
Sabinko, dobrze że powoli wracasz ku nam. A na początek zacznij może od propozycji Gruszki? A przeżycia koleżance nie zazdroszczę. Miałam lata temu próbkę podobnego zdarzenia i rzeczywiście długo się to pamięta.
Bbaju niestety, te grzeszki to nasza specjalność. Dlatego tak cały czas mam nadzieję na to wzajemne ciąganie się za uszy przy dietkach. Przypomniałam sobie, że faktycznie wspominałaś o pracy. Sorry za gapiostwo. Przypomniałam sobie też, że chyba pisałaś, że masz córcię i syna? A z kręgosłupem nie ma żartów. Mam nadzieję, że coś już z tym naprawdę robisz.
Malinko, jak tam powrót do rzeczywistości poegzaminacyjnej?
Agnieszko kochana, dzięki sobie i swojej otwartości!
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
ciao, pozdrawiam z... wakacji , we wtorek wracam do warszawy. dziewczyny-juz nie przesadzajcie z ta moja goscinnoscia i jedzeniem...bylo dobrze ale w normie, zadnych cymesow nie zrobilam. bardzo mi bylo milo was goscic...do zobaczenia w przyszlym roku.
krysiu, powtorz prosze filmy, ktore mam obejrzec i ten o syberii tez chcialabym zobaczyc. oczywiscie jezeli sa na cda. w przeciwnym wypadku boje sie ryzykowac, bo juz kilka razy zainfekowal mi sie komputer albo nie dalo sie odladac ze wzgledu na wolne ladowanie, przerwy it.
ja wczoraj widzialam Gre z M .Duglasem. a wczesniej Mistrza.
Zaczynam seansy o 23 i koncze o 1 albo ogladam na raty.
poza tym duzo chodze po lakach,lasach itd....bo mam towarzystwo chetne.
ciao, ciao
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Krysiu staram sie cos robic z kregoslupem, chodze na gimnastyke, czasami rehabilitacja, ale mysle ze na kregoslup najbardziej dziala systematyczna gimnastyka:-)
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Z Miecugowem niezawsze sie zgadzalam, ale jego rozmowy w "Innym punkcie widzenia" to rewelacja, zawsze sklanialy mnie do myslenia...
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Bardzo ciekawych gosci wybieral...
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum