" Aktualnie 18 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (1 zarejestrowany(ch) oraz 17 gości)"'no,no...dobrze, że mamy jeszcze prywatną grupę...
Dzięki Aga za kawę
Ja wczoraj tez późno wróciłam z zebrania. Wyszłam z domu o 16, a wróciłam o 19. Ale u mnie, inaczej niż u Ciebie, była cała klasa. I dobrze, bo musiałam przekazać informacje dotyczące studniówki i chodziło mi o akceptację rodziców.
Wiesz, mój Kuba chce studiować coś związanego z matematyką lub/i fizyką. Nie ma jeszcze sprecyzowanego kierunku, myślę, że lada dzień siądziemy wszyscy razem i spróbujemy coś znaleźć, a potem on podejmie decyzję. jego marzeniem jest Geofizyka w Warszawie, ale to bardzo elitarny kierunek i liczy się z tym, że tam się nie dostanie.
Jak Twoja Marta będzie w Łodzi, to mam nadzieję, że będziesz ją odwiedzała, a przy okazji będziemy się mogły i my spotkać
Wczoraj córka przysłała mi zdjęcia mieszkania, które chcą kupić- 82 metry, w centrum, w kamienicy tak jak chcieli, więc już zupełnie będzie ok.
Dziś idę do kina, na To, wg ksiązki S. Kinga...uwielbiam takie kino i jego książki
Dobrego dnia
Dzien dobry!
Az trudno w to uwierzyc Agnieszko, ze az tyle osob interesuje sie o czym piszemy... Moze to jakas sciema z tymi liczbami?
Witam was dziewczyny i dzieki za tradycyjna poranna kawusie.
Patrzcie...jak to sie w zyciu plecie...jedni zaczynaja edukacje a inni ja koncza... Oby z dobrym wynikiem i zadowoleniem...
Ja pamietam dobrze moj rok maturalny...uczylam sie rzecz jasna wtedy ale glownie moja glowe zajmowala melodia "kocham cie, o kochanie moje..." Maanamu... bylam bowiem nieprzytomnie po raz pierwszy w zyciu zakochana.
Ale mature zdalam i dostalam sie na wymarzona uczelnie!
Bylam tam wlasnie podczas ostatniego pobytu w Krakowie i jak zywe stanely mi przed oczami tamte chwile. Collegium Novum, Collegium Maius, Biblioteka Jagiellonska, do ktorej jako studenci kierunku Pedagogika K-O mielismy dostep. Pamietam uczucie dumy, jakie mieli rozpieralo na pierwszym roku...i to cudowne poczucie dosroslosci, ktore dopiero tam rozkwitlo, w odosobnieniu od rodzicow i koniecznosci samodzielnego gospodarowania pieniedzmi. Dlatego nigdy nie bylam za tym, by moje dzieci studiowaly w miejscu zamieszkania czyli we Frankfurcie i bez zmruzenia oka godzilam sie na ich studenckie pobyty zagraniczne, bo wlasnie to uwazam sa szkole doroslosci.
No nic...ale mnie na wspominki wzielo...lece do kuchni , bo dzis organizuje male babskie sniadanko z okazji mego jutrzejszego pierwszego dnia pracy... Moze chociaz troche zniweluje tym niepokoj jaki mam w serduszku...
Dobrego dnia dziewczyny!
Agnieszko zerknełam - aktualnie 24 osoby nas czytają i wyjątkowo dużo jakoś ostatnio...
ja mam okropny kaszel, katar mi trochę przeszedł po witaminie A ale zarejestrowałam się do lekarki i pewnie bez antybiotyku się nie obejdzie
Zastanawiam się dlaczego masz wątek zniknął z tapatalka, inne fora są a naszego niestety już nie ma a fajnie się tam pisało i wrzucało zdjęciac, czyżby ktoś poprosił jego usunięcie????
Kasiu zycze Ci jutro powodzenia, witam kolezanki:-)