Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

[Agnieszka111]

Krysiu pewnie że sobie poradzę i godziny pracy są tu najmniej ważne . U nas rewalidacja jest zespołowa a nie indywidualna i to głównie z małymi dziećmi, które bardzo kocham, ale głównie jestem polonistką i całe życie raczej pracowałam z młodzieżą. To jest dla mnie największy problem .

[Agnieszka111]

Sabinko, spotkanie bylo bardzo udane, z jedzeniem nie przesadziłam, powiedziałam przy herbatce i sałatce więc jest ok. Do skarbonek znów wpadły trzy dwójki .
Kurczę a może jakiś pseudo krztusiec Ci sie przyplątał

[Agnieszka111]

Posiedziałam a nie powiedziałam

[kasiaogrodniczka]

Ja Agnieszko... "cale zycie" pracowalam ze staruszkami, a teraz bede z mlodzieza! To sie dopiero nazywa zmiana!

[Agnieszka111]

[Agnieszka111]

pobrane (7).jpg

dzień dobry w środę Dziś znów impreza, tym razem ciastowa , a jutro wyjazd do mamy, bo mamy spotkanie spadkowe z notariuszem .
Dobrego dnia

[kasiaogrodniczka]

Dzien dobry!
Dzieki Agnieszko za kawusiowe zaproszenie... Jaka fajna taka jesienna kawka z listkiem...

U nas jak narazie drzewa jeszcze zielone...i z prognozy pogody widze, ze z przebarwianiem ich pewnie jeszcze potrwa, bo zapowiadany jest powrot ciepelka. Do konca wrzesnia ma byc okolo 20 stopni...no zobaczymy...

W nowej pracy jest cudnie! Az sie boje zanadto cieszyc i profilaktycznie caly czas ganie sie w myslach za te euforie...bo niby jestem zdeklarowana optymistka...ale tak po cichu to w glowie mi sie tlucze mysl: "co sie polepszy to sie popieprzy"... bo przeciez od wiekow tak bylo.
No ale jak na dzien dzisiejszy jest dobrze. Nawet bardzo dobrze!

Sama praca jest bardzo ciekawa i nie nuzaca, poniewaz w ciagu roku bede miala rozne zadania jak np w chwili obecnej kontrolowanie terminow i umow oraz innych dokumentow, ktore naplywaja wszelkimi kanalami, ale glownie mailowo i droga wirtualna na takim doodle przykladowo. Ludzie sa mlodzi i bardzo sympatyczni...tfu, tfu...jak dodtad nie spotkalam sie z nikim, kto by zadzieral nosa.
Nie maja -jak mowia-wobec mnie zadnych specjalnie wygorowanych oczekiwan, bo to co bede robila to jest nowe miejsce pracy majace sluzyc odciazaniu ich od papierkowej roboty. Wczoraj w trakcie wdrazania mnie w tajniki tego wszystkiego babeczka zapewniala mnie kilkakrotnie, ze mam sie absolutnie nie stresowac, bo beda po prostu wdzieczni jak stopniowo bede im odejmowac to czy tamto.
Moje miejsce pracy ma jednak konkretny opis czynnosci i nie jest tak, ze mam robic to, co komus przyjdzie nagle do glowy, ze fajnie by bylo gdybym to za niego robila, bo jemu samu sie nie chce.
A jaka to materia, ktora sie bede zajmowac? Udalo mi sie znalezc w sieci opis mej firmy w jezyku polskim- widze nawet, ze jest mozliwosc, ubiegania sie za granica o takie miejsce pracy spolecznej w kulturze w Niemczech. Moze ktos z waszych dzieci lub wnukow sie zacheci?

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[Agnieszka111]

Kasiu, Twoja praca wygląda bardzo obiecująco Sama bardzo lubię takie działanie Myślę, że ze swoim pozytywnym podejściem, doskonale dasz sobie radę, szybko złapiesz doświadczenie i okrzepniesz w nowym zespole. Pewnie, że za jakiś czas może się okazać, że jedna czy dwie osoby nie " znają Józefa", ale wiadomo- nie ma takiego zespołu ludzi, w którym wszyscy lubią się jednakowoJa wierzę, że będziesz zadowolona , a po cichu, bardzo Ci zazdroszczę tej zmiany

[maniusia72]

Kasiu bardzo mnie cieszy że tak dobrze trafiłaś w pracy, atmosfera jest bardzo ważna bo w pracy spędzamy większość dnia.
A u mnie trzeci dzień świra....

[maniusia72]

Agnieszko a ty nam juz serwujesz jesienna kawkę, buuuuu
nie zgadzam się ja chcę lato !