69314Lubią to
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzien dobry! Dzis zaczelam od czytania forum a nie "co tam panie w polityce...", to moze troche wiecej czasu bede miala na pisanie.
Co do grania w karty to chyba juz pisalam kiedys, ze urodzilam sie w rodzinie brydzystow i karty towarzyszyly mi od dziecinstwa na tyle intensywnie, ze ich...nie lubie! Mysle jednak, ze powodem nie jes przesyt, ale smak porazki, ktora zawsze bardzo przezywalam...
Nie cierpie wiec przegrywac mimo, ze wkladano mi do glowy, by to brac na sportowo...ja cierpialam zawsze jak zbity pies...
Bardzo rozumiem zatem zachowanie Joli taty i jej Mateusza...ktorzy zdaje sie podobnie podchodzili do gry w karty.
Kulturystyka to nie moja bajka. Ale cechy charaktaru jak wytrwalosc i wiara w sukces to cos co mi bardzo imponuje.
Do pracy ide dzisiaj bez oporow. Wczorajszy konflikt mysle, ze juz jest zakonczony- a ciagnie mnie tam roznorodnosc zadan jakie mam do wykonania. Te 5 godzin pracuje wlasciwie bez przerwy i nie wiem kiedy mijaja...
Wczoraj wyslalam maila powitalnego i jednoczesnie przypominajacego o nadeslaniu zaswiadczenia o przeprowadzonym ubieglorocznym polroczu do wszystkich 120 placowek, z ktorymi wspolpracujemy, czyli tymi, u ktorych nasi uczestnicy robia ten rok pracy w kulturze. To sa male teatry, muzea, instytuty kultury, nawet cyrk dzieciecy itp. Fajnie bylo jak zaczely przychodzic odpowiedzi- dzien dobry pani T. zyczymy milego startu w nowej pracy, etc, etc. Ono sa w w iekszosci bardzo sympatyczni, chociaz jak mi powiedziano, z niektorymi trzeba sie troche pouzerac jesli chodzi o terminowosc i sumiennosc. Na podstawie tych zaswiadczen sa przydzielane pieniazki z wojewodztwa.
Druga grupa, z ktora bede nieustannie w kontakcie pisemnym i telefonicznym to sami uczestnicy- ale tych to moze i na kolejnym seminarze poznam osobiscie.
Dobrego wtoreczku wszystkim wam zycze! Trzymajcie sie cieplo!
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
rano sok z marchewki
teraz pomidory z szczypiorkiem i natką
leczo się gotuje
mam dziś wolne to nagotuję na dłużej
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Ja zaczynam od forum i Facebooka w różnej kolejności. Potem czytam wiadomości
W gry staram się nie grać
Kiedyś rałam na kurniku albo w majonga ale teraz unikam ze względu na czas
Dziennik elektroniczny dopiero w szkole wprowadzają to będzie kolejny punkt
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzień dobry
co do inetrenetu to zwykle zaczynam od naszego forum, potem fb a potem jakies wiadomości i ploteczki, kiedys grałam na kurniku w literaki ale to było sto lat temu, teraz czasem gram w jakieś bzdurne gierki, bzdurne bo zabieraja czas ale co zrobić jak lubię??? a czasu mam dużo
co do gier karcianych to lubię ale rzadko gram, czasem z J. w tysiąca albo remika, kiedyś grałam w 3-5-8 a na studiach w canastę i garibaldkę ale nie pamiętam już reguł cóż - starość nie radość
za to gramy z J w scrabble, czasem codziennie a czasem raz w miesiącu ale oboje lubimy
Maniusiu majonga tez lubię
Kasiu dużo się dzieje w tej twojej nowej pracy i nie tylko kłótnie mam na myśli wydaje mi się, że fajnie trafiłaś i będzie ci tam dobrze a 5 godzin jak piszesz mija jak z bicza trzasnął poza tym dojazd szybki z tego co pisałaś to dużo dnia ci jeszcze zostaje na inne sprawy...
Agnieszko codziennie zaczynasz dzień od dziennika Kuby? oj biedny ten twój Kuba
a ja mam taki głupi zwyczaj, że zaczynam od naszego forum, przeczytam wszystko od mojego ostatniego wpisu, czasem jest tego sporo a ja tylko czytam najpierw i dopiero potem jak zasiadam do pisania to okazuje się, że pozapominałam o czym pisałyście i dlatego często coś mi umyka
a i jeszcze jeżeli chodzi o internet to w te dni w które córka nie pracuje ( a pracuje tylko w środę i czwartek) mam zwykl sesję na Skype, czasem raz , czasem dwa razy dziennie a czasem wcale...ale zwykle jest to 30-60 minut, po prosto towarzyszę dziewczynkom w zabawach, jedzeniu i innych czynnościach codziennych a przy okazji gadamy w dwóch językach bo i angielski muszę uruchomić
Frania bardzo polubiła te sesje i woła "babcia, babcia" i bardzo się cieszy jak mnie widzi na ekranie, Maja ma już swoje humory i czasem się cieszy a czasem nie i jak nie chce się jej ze mną gadać ( a mój angielski jest dosyć ubogi) to mówi po prostu, że jest zmęczona - cwaniara
ale np dzisiaj towarzyszyłam im podczas śniadania, "siedząc" na stole w kuchni a potem córka już myślała nas rozłączyć bo szły szykować się do szkoły ale Maja powiedziała, że zabierze babcię do swojego pokoju i tym sposobem "siedziałam" na jej łóżku i towarzyszyłam im podczas przygotowań fajne to jest
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Sabinko, biedny, bo w dziennik zaglądam kilka razy dziennie fajnie masz z tymi skypowymi rozmowami z dziewczynkami
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Agnieszko czuję ze u mnie też tak będzie
u nas to będzie pierwszy taki dziennik bo nie miałyśmy ani w gimnazjum ani w liceum
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Oj Agnieszko Agnieszko nie można za mocno kontrolować dzieci
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Miało być Agnieszki Agnieszki
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
E tam, Sabinko, Kuba się nie skarży dobrze się uczy, więc cieszy się, gdy pierwsza widzę fajne oceny
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Maniusiu, my mamy dziennik od podstawówki, fajna sprawa dla rodzica
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum