Dobry wieczor...czy ktos sie napije ze mna herbatki? Troche mi smutno...ach rodzina...rodzina...
https://previews.123rf.com/images/de...to-tea-cup.jpg
Wersja do druku
Dobry wieczor...czy ktos sie napije ze mna herbatki? Troche mi smutno...ach rodzina...rodzina...
https://previews.123rf.com/images/de...to-tea-cup.jpg
Dzien dobry! Nie bylo wczoraj nikogo chetnego na herbatke...to moze na kawke ktos sie skusi...
https://media-cdn.tripadvisor.com/me...8/ad/kawka.jpg
Spac dzisiaj nie moge, oj nie moge...
Ale i pisac o tym czemu nie moge...mi sie nawet nie chce...:(
Nic to- moze dzisiejszy dzien lepszy bedzie od wczorajszego...Oby tak bylo!
Spokojnego dnia dziewczynki!
Dzien dobry Kasiu:-) chetnie skorzystam z kawki, zaraz siadam do pracy, w weekend bylam na kaszubach, na grzybkach, rodzinnym gronie, zdjecie bym wsadzila ale tu nie umiem :-) pozdrawiam wszystkie kolezanki
Cześć Kasiu, dzięki za kawkę :)
Przykro mi, że masz zmartwienie, ale mam nadzieję, że dziś będzie dobry dzień :)
Madzia, gratuluję dyplomu synka...rzeczywiście mieliście niezłą aferę :D
Ja dziś wybywam na cały dzień do Łodzi, najpierw łażenie po sklepach( rozglądam się już za gwiazdkami i mikołajkami), a potem mam szkolenie z nowej podstawy programowej .
Dobrego dnia wszystkim życzę :)
Witam Basie i Agnieszke!
No...nareszcie ktos wstal ...:money: Bo mowia przeciez...ze ponoc...
http://img6.dmty.pl//uploads/201401/...4hxg5v_600.jpg
Basiu fajnie, ze weekend ci milo uplynal w rodzinnym gronie... Ja mialam podobnie...ale niestety sie skonczylo...
Ach te familijne uklady i konstelacje...:arf:
Agnieszko- udanego shopingu zycze. Wiem, ze to lubisz-wiec mysle ze czeka cie przyjemny dzionek.
A u mnie jak bedzie to czas pokaze...:beurk:
Wczoraj, z tego wszystkiego zapomnialam pozdrowic Madzie... Bardzo sie ciesze, ze sie odezwala i tak rozpisala...:money:
Gratulacje dla synka! Mamy zawsze sie raduja gdy dzieci wychodza z zakretow na prosta...
Kasiu dzięki za kawę, smutne że masz zmartwienia przez które spać nie możesz. Oby to było chwilowe.
Madziu, gratuluję !
Witaj Basiu
Aga udanego szopingu!
Ja trochę poszalałam w necie, teraz muszę przystopować, bo trochę za dużo wydane. Kupiłam spodnie, pościel, cebulki kwiatów, sweterek. A jeszcze w aucie mam rozrusznik do wymiany. Ech...
Aga, ja jeszcze w tym miesiącu nie wydałam nic na ciuchy, więc pora to nadrobić :mdr:
Cześć Basiu :)
Kasiu, wiadomo, rodziny się nie wybiera i na wiele rzeczy po prostu nie mamy wpływu. Czasem jednak można trochę pomóc :)
My z mężem od soboty ciągle odbieramy podziękowania za udział w ślubie młodych. Ludzie nie mogą się nadziwić, że jechaliśmy osiem godzin( w dwie strony) , tylko po to, żeby złożyć życzenia i uczestniczyć w Mszy Św. A dla nas to normalne. Rodzina, to podstawa i czasem warto trochę się wysilić, by pokazać, że tak jest, że rodzina jest najważniejsza.
Wiem, że Ci smutno z powodu niesnasek i na pewno chciałabyś jakoś pomóc, ale to ci, którzy są w konflikcie muszą sami zrozumieć,że nie tylko siebie krzywdzą .
Dzień dobry :)
no proszę jak panienki się ładnie zameldowały - wiadomo było, że czytają ale się nie ujawniają:mdr: może jak jeszcze raz krzyknę hop hop to i inne usłyszą???:beurk:
Kalahari no swój suwaczek to w ogóle jest piękny a u mnie nie ma sensu robić takowego bo nie ma się czym chwalić:cry:
Maniusiu mówisz, że jeszcze może przyjdzie mój czas???? w takim razie czekam cierpliwie:p
Kalahari nie dziwię, się, że czujesz się wypalona po ostatnim projekcie, włożyłaś w niego mnóstwo pracy, czasu, serca i swojej psychiki, stres na pewno był tym bardziej, że nie wszyscy przyklaskiwali twojej pracy, masz rację - trzeba dbać o swoje zdrowie i fizyczne i psychiczne, ty o swoje dbasz jak widzę, bo pięknie schudłaś a i nadrobione "polskie" kilogramy tez konsekwentnie gubisz, mówisz, że jesteś wegetarianką ale taką z rybami i owocami morza, fajnie, zdrowo a przy tym jesz chyba to co lubisz a to najważniejsze chyba, że dieta nie jest jakąś katorgą...
tylko to palenie!!!!
zainteresowania masz szerokie i powiedziałabym ambitne ale i na dobre kino masz czas i pięknie:)
gratuluję synka i synkowi, tylko nie zazdroszczę wam tej nerwówki z przyjęciem na studia magisterskie:p
Kasiu a co to za smuteczki? no jest powiedzenie, że z rodziną to najlepiej wychodzi się na zdjęciach ( albo jakoś tak), czasem jest wspaniale a czasem mniej :heart:
Maniusiu szalejesz z tymi zakupami i dobrze, też ci się coś od życia należy tym bardziej, że schudłaś i niektóre sztuki garderoby nie bardzo pasują ale i tak najbardziej ubawiła mnie Agnieszka, bo jeszcze sobie nic z ciuchów nie kupiła w tym miesiącu :beurk:( a jest już jakby nie było 10-ty):mdr:
w takim razie powodzenia Agnieszko w zakupach:p
a "synka" czy też "synusia" pozdrów od ciotki Sabinki:happy:
Kurczę spojrzałam, że o świcie, między piąta a siódmą zameldowały się tu aż 4 dziewczyny - Kasia, Maniusia Bbaja i Agnieszka a ja to jeszcze o tej godzinie nawet nie myślę o wstaniu, nawet jak nie śpię to sobie poleguję w łóżeczku:mdr:
ale dzisiaj zadzwoniła do mnie koleżanka, że w czwartek skoro świt będzie rejestrować męża do lekarza i może do mnie wpaść o 8.15-8.30 i co zgodziłam się bo jest spoza Koszalina więc jej wybaczyłam tak wczesna porę ale już nastawiłam sobie alarm, żebym nie zapomniała i wstała wcześniej:beurk:
ciao! aga i maniusia,bbaaja, kasia i sabinka ,
(kot mi lazi po biurku i kompie ,musze go przepedzic)
wczoraj obejrzalam 2 filmy z m. brando: odwaznego i rozgrywke ,on gra tam juz bardzo drugorzedne role a wrecz prawie wcale sie nie pokazuje,ale i tak jego obecnosc bardzo przyciaga i fascynuje . w koncu to wielka postac w historii kina.
(kot ulokowal sie za kompem i ma mine taka sobie)
maniusiu, kupuj w necie i sobie wcale nie zaluj..ja nie kupuje online bo zawsze sie boje, ze cos mi nie bedzie pasowalo, wole pojechac do sklepu, przymierzyc,zastanowic sie itd.
sabinko,z dieta weg. mimo wszystko nalezy uwazac, zeby regularnie jesc produkty zastepujace mieso...i to mnie najbardziej niepokoi.oczywiscie wsuwam tez i ciasto...bo co chwila ktos mi cos przynosi...i nie moge sobie tego odmowic. tutejsza(lokalna) specjalnosc gosp. domowych to krecone ciasto z orzechami lub owocami w srodku-mniam, mniam.
jestem juz po porannej dawce fizyki-nie bede wam pisac co probowalam rozgryzc-bo mi sie nie udalo...skomplikowane fizyczno-logiczne prawo pewnego madrego goscia a wydawalo sie takie proste i ciekawe....pozory, jak zwykle, myla!!!
krysiu, nie widzialam twojego lasu w sloikiu-pokaz mi go prosze, moze tez sobie taki zrobie....chyba to jakas moda, bo cos podobnego juz widzialam u znajomych. paprocie? bardzo ladnie to wygladalo.
ide zapalic....w koncu jakies nalog trzeba miec...no nazwijmy to uzaleznieniem....
pozdrawiam, zycze milego dnia!