Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Ja bym się na jakiś wyjazd zapisała,ale tylko towarzysko.
O ilez dietą jakoś dałabym radę,o tyle wszelkie spa przy mojej sklonności do alergii i zapaleń skory wogółe nie wchodzą w grę.
Obchodzę się z własną skórą jak z najdroższą porcelaną i jak mam się umyć czymś nieznanym to wybieram samą wodę.Żaden basen nie wchodzi w grę,bo potem dramat trwa pół roku:arf:
Jak byście wybrały coś w rozsądnej odległości ode mnie to na kawkę zawsze chętnie:)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Krysiu ten mój bagaż podręczny nie jest taki malutki - 55 x 40 x 20 cm plus torebka może być 35 x 20 x 20 cm.
Jednak na prawie dwa tygodnie coś tam muszę wziąć - nie lubię chodzić ciągle w tym samym a poza tym zawsze jakieś drobiazgi dla dzieci i trochę smakołyków typu kabanosy np:mdr:
wracam 27 października w nocy - to ostatni lot na tej trasie do marca podobno a co będzie dalej to się okaże, mam nadzieję, że przywrócą te trasę:bad:
Gruszko no mam nadzieję na zdjęcie bo ty taka oszczędna jesteś w tej dziedzinie i skąpisz nam swoich widoków:mdr:
ja tez zawsze po powrocie muszę się odnaleźć w domu i czasem to tra dzień czasem pięć dni:)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Witam przy kawce na tzw drugie sniadanie. Na pierwsze zaspalam a potem poszlismy na wczesniejsza msze i nie zdazylam sie przywitac.
Jolu dzieki za kawusie...o zmiennych emocjach cos napisze pozniej...teraz sie spiesze bo zaraz jedziemy na ogrod szykowac nasz kociolek!
http://e-kartki.net.pl/kartki/72/2/d/27581.jpg
..wasza Kasia
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Agnieszko zapomniałam chyba Ci pogratulować wspaniałego spadku, pięknie, jesteś dla nas tutaj wzorcem, wzorem i kobietą którą należy naśladować :)
Ale chyba wczorajsza impreza udana była bo prawie Cię tu nie ma dzisiaj :)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Agnieszko wielkie gratulacje, wspaniały spadek zaliczyłaś, a ja znów mam górkę...
u nas wreszcie pokazało się słoneczko, więc wybraliśmy się za miasto na spacer. Wybraliśmy Złoty Potok, bo to bardzo urokliwe miejsce, chodziliśmy 4 godziny, to trochę km było, sporo po lesie , to i grzybki już się suszą :)
Krysieńko, samochód póki co, oby nie zapeszyć sprawuje się dobrze. I niech już tak zostanie. Weekend mam bardzo ruchliwy :) i to mnie cieszy.
wczoraj też ponasadzałam cebulek w ogródku. Po naszych "remontach" na klombie sporo się zmarnowało. wsadziłam 50 tulipanów i żonkili, sporo krokusów, szachownice i liliowca, już się nie mogę doczkac jak to się zaprezentuje wiosną
1 załącznik(ów)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Jestemhttp://s15.rimg.info/66777a299f579c4...146319150d.gif
Cytat:
Zamieszczone przez
Agnieszka111
Jestem dziś poimprezowa, więc słabo Was widzę i słyszę
Czyli....kac morderca-nie ma serca...hahahaha http://s17.rimg.info/7cb775ca0961f3d...83a5847f23.gif
A tak na serio,to cieszę się,że tak dobrze się bawiłaś-co użyłaś to Twoje ;)
Cytat:
Zamieszczone przez
sabinka57
Jolinko nie smutaj się, jesteś wspaniała kobietą, mąż i rodzina kochają cię taką jak jesteś i to jest najważniejsze
Sabinko sama wiesz jak to jest...przychodzą smutki,czasami wbrew naszej woli,prawda?Ja wiem,że moi bliscy kochają mnie taką jaka jestem i bardzo to doceniam.Chciałabym tylko ...sama siebie trochę pokochać.Ja wiem,że wygląd i waga nie są wyznacznikiem wartości człowieka-przynajmniej nie dla mnie,choć świat inaczej na to patrzy.Kult zgrabnej sylwetki-kult wyglądu w dzisiejszym świecie to norma.
Cytat:
Zamieszczone przez
Agnieszka111
Jolinko, już mam kolejnych 15 naklejek, więc jeszcze doślę , ale postaram się dozbierać więcej. Wiesz, ja w biedrze robię też codzienne zakupy typu masło, śmietana, mleko, więc zawsze coś tam wpadnie
Agnieszko...doceniam to co robisz :)Ja też chętnie robiłabym codzienne,drobne zakupy w Biedronce,bo są produkty ,które w zasadzie tylko tam kupuję np.wędliny bezglutenowe i bez konserwantów,mleko i sery bez laktozy.Jednak do sklepu mam spory kawałek i zwykle raz na tydzień tam wpadałam.Teraz jednak mam okazję być częściej,bo drugi sklep jest przy szkole i jak dzieci odbieram,to wpadam na chwilę.
Cytat:
Zamieszczone przez
gruschka
Kasiu,Jolinko
u mnie wasza potrawa to też kociołek i czasem bywa na imprezach plenerowych.Ja fanką nie jestem (bo przeważnie kituję się po brzegi lokalną kaszanką z grila i rybami) ale jestem świadkiem licznych dokladek i wielkiej ciszy podczas jedzenia.
Gruszko kociołek tak smakuje ,chyba dlatego,że raz do roku go jemy:DWczoraj pierwszy raz jadły go wnuki i też im zasmakowało.A co do kaszanki ,to bardzo lubię taką właśnie z grilla z cebulkąhttp://s3.rimg.info/123684b857a785fa...de561d9155.gifZa rybami z grilla jakoś nie przepadam,choć ogólnie ryby lubię.
Cytat:
Zamieszczone przez
krysiapysia
Jolinko, ciekawie czytało mi się oba Twoje wpisy. Dzieli je niewielka różnica czasowa, ale za to dość skrajne emocje. To daje nadzieję, że przeżywasz mocno, ale szybko też radzisz sobie z tymi biegunami odczuwania. Dobrze, że masz przy sobie taki ogrom wsparcia ze strony ważnych dla Ciebie bliskich.
Skrajne emocje...bo one często mną targają i nie zawsze sobie z nimi dobrze radzę,choć staram się.A nawet jak mnie nie wychodzi,to w domu nie pokazuję tego po sobie-"ubieram" twarz w uśmiech i jest ...dobrze.Potrafię czasami dobrze się kamuflować.Ja po prostu już nie wierzę w siebie...w swoje umiejętności,w to,że uda mi się coś ze sobą zrobić.Pewno Krysiu nie spodoba Ci się ,to co teraz napiszę,ale...czasem w tych moich myślach czuję,że niewiele jestem wartahttp://s21.rimg.info/751e6e6cec73d64...f47c135151.gif
Załącznik 40638
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Cytat:
Zamieszczone przez
Agnieszka111
U mnie dziś mega spadek- o 2,1 kg
Agnieszko gratuluję-piękny spadek!!!Ty niedługo nam tu znikniesz chudzielcuhttp://s4.rimg.info/94d983eb65d60bd8...b198e880e5.gif
Cytat:
Zamieszczone przez
kasiaogrodniczka
Ta w Beskidzie, bo osrodek jest niedrogi a ma w ofercie super sprawy...no a ten w Wambierzycach...to juz z samej nazwy mi sie podoba! Czytalam tez opinie, ktore rzeczywiscie zachecaja-wydaje mi sie, ze prowadza ta Zielona Roze ludzie z pasja. No i z duza wiedza na temat zdrowego odzywiania.
Fajne te Twoje propozycje Kasiu,ale Ty wiesz,że taki tygodniowy wyjazd jest dla mnie nierealny:(A Wambierzyce?Byłam-zwiedziłam bazylikę,zresztą stamtąd niedaleko do Kudowy Zdroju i Dusznik-jest co zwiedzić i tereny piękne
http://s4.rimg.info/cdd39070521dbd62...bb36ac9aa2.gif
Cytat:
Zamieszczone przez
sabinka57
Poza tym cały czas jestem no to chora ni to zdrowa a w poniedziałek lecę...
To już jutro lecisz Sabinko?Życzę Ci szczęśliwego lotu,zdrówka i wspaniałych dni spędzonych z bliskimi.Baw się dobrze.
http://s20.rimg.info/c21a9b326beb754...629322688f.gif
Cytat:
Zamieszczone przez
kalahari
ciao-jola!!! widzialam cie z synem i jeszcze z kims-no to chlopaki nawet osobiscie do kibicow na trybune wlaza...zeby podziekowac-super..
nie dziwie sie, ze tak ich kochasz tzn. siatkowke, szkoda tylko,ze warszawa przegrala
Kalahari lubię takie chwile-i siatkarze zawsze tak robią dziękując za doping...nawet po przegranej.A Warszawy...wybacz kochana,ale mi nie szkoda ;) Poza swoją drużyną czuję sentyment do jeszcze dwóch,może trzech drużyn,ale Warszawy wśród nich nie ma.
Cytat:
Zamieszczone przez
sabinka57
Jolinko tez widziałam cię, biłaś brawo jak szalona i tak trzymaj, ładuj akumulatory ile się da potrzeba ci dużo sił, zajęć i obowiązków masz niemało.
Sabinko dobrze,że moich podskoków nie było widać .Kolejny mecz za 3 dni,ale wyjazdowy,a ja nie mam czasu nawet na bliskie wyjazdy-tym bardziej,że ten jest w środku tygodnia.Potem grają w Gdańsku i dopiero 28mego u nas.
Cytat:
Zamieszczone przez
krysiapysia
Nie męczysz nas (no w każdym razie nie mnie ), bo jak już pisałam, podziwiam pasje. Mogę tylko sobie wyobrazić ten ogrom emocji. Zresztą nie muszę, bo właśnie zobaczyłam filmik - oj, działo się . A jak tam ciasta z nowej kuchenki?
Krysiu....dobrze,że choć Ciebie nie męczę ;) Co do ciasta,to dopiero jedno upiekłam-to z cynamonem,które przywiozłam na spotkanie u Madzi-udało się.Poza tym piekłam pałki z kurczaka w przyprawach i schab ze śliwkąhttp://s17.rimg.info/d51e22df5ff3c46...1b5c9e2931.gif
Cytat:
Zamieszczone przez
krysiapysia
Tak sobie myślę, że wydzielanie małych ilości porcji jedzenia nie na wiele nam się zdaje. Żołądki i tak są rozepchane i domagają się więcej i więcej. Więc może zamiast tuczących konkretów próbować dokładać do porcji jak najwięcej warzyw?
Wiesz....tak się zastanawiam ile bym teraz ważyła,gdyby nie ostry rzut choroby i te sterydy?Może nie dużo mniej,ale pewno nie byłoby takiego skoku wagi,który mnie po prostu dobił.Babeczka,którą poznałam w szpitalu pociesza mnie,że przecież mało przytyłam,bo co to jest w sumie 11 kilo,jak ona przybrała 20,a parę innych osób poznanych w szpitalu po 20-30 kg.Ok...ale mnie to nie pociesza.Co do ilości posiłków,to najlepiej się czuję jedząc 4 (pomijając podwieczorek,bo ten dla mnie zbędny jest).A ilość jedzenia?No z tym kiepsko teraz-szczególnie,że u mnie w tygodniu tylko drugie danie jest,bo tak moi panowie lubią.No i ja wtedy za dużo zjadam...ziemniaków czy makaronu,bo bardzo lubię.Powinnam wrócić do gotowania zup dla siebie-zawsze to lżej i mniej kalorycznie.Wszystko rozbija się o to,że ja wiem co powinnam robić...tylko tego nie robię.No i jak tu lubić siebie?A Pape z tego co pamiętam z Twoich wpisów zaleca 3 posiłki i pięciogodzinne przerwy,tak?Nie sądzę,żebym wytrzymała tak długa przerwęhttp://s20.rimg.info/22bd883f47ad7b8...b99dd508d4.gif
Cytat:
Zamieszczone przez
maniusia72
Wybraliśmy Złoty Potok, bo to bardzo urokliwe miejsce, chodziliśmy 4 godziny, to trochę km było, sporo po lesie , to i grzybki już się suszą
Byłam w Złotym Potoku kiedyś z tatą na grzybach.A kilka lat temu znalazłam tam rodzicom fajny nocleg-spędzili tam tydzień czasu i byli bardzo zadowoleni.Cicho,spokojnie i w razie czego blisko do domu.
1 załącznik(ów)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Długi spacer zaliczony :). A ponieważ wraz z nim pojawiła się tęsknota za morzem, więc z braku laku zafunduję wam chociaż trochę takiego wieczornego widoku.
Załącznik 40640
Gruszko, nie wiedziałam o Twoich problemach skórnych. No to rzeczywiście masz z tym trochę kłopotu. Tym bardziej, że to nie tylko sprawa kremów. Trudne do codziennego funkcjonowania. Prawdopodobnie nie miałabyś więc nawet możliwości, żeby pobyć z nami w Uniejowskich termach :arf:.
Sabinko, czemu akurat kabanosy :confused: Ty tak lubisz, czy to nieosiągalny przysmak w Anglii? Też mam bardzo nadzieję, że przywrócą trasę. W zasadzie nie pozostaje nic innego, jak tylko być dobrej myśli. Ale na razie to życzę Ci tylko ogromu pozytywnej energii i wspaniałego czasu ze swoimi najbliższymi!
Maniusiu nie kojarzę Złotego Potoku a to znaczy, że będę miała coś do nadrobienia :). Cieszę się, że z samochodem itp. ok. i tego się mocno trzymajmy :money:. Na tematy ogrodowe przezornie się nie wypowiadam, bo jestem w tym dobra ale tylko jako podziwiacz :mdr:.
Jolu, chyba na razie nie będę ruszać tematu. Może kiedyś uda się w szerszym gronie go przegadać. Jest dokładnie jak w tej demotce, dlatego nad tym właśnie trzeba pracować. Co do ilości posiłków, to z tego co pisała ostatnio Gruszka, u Pape cztery też mogą być. Teraz tylko sprawa ich właściwego zaplanowania. Zupy jak najbardziej byłyby wskazane. Poczytaj sobie może jeszcze o dietce zupowej. No i te warzywa w większej ilości niż ziemniaki i makaron. Popróbuj Jolu. Jak Ci się uda, to od razu lepiej o sobie pomyślisz ;)
Kasiu, mam nadzieję że Twój kociołek był równie smakowity, jak z całą pewnością ten od Joli. To już nawet nie do końca chodzi o smaki, ale o tak pięknie pielęgnowane tradycje.
Obejrzałam dzisiaj Drzewo marzeń. Tak, wiem wiem - zwykła gra na emocjach, ale za to jakże pozytywnych. W ostatnim czasie wróciło na antenę kilka programów, które kiedyś z ciekawością oglądałam. I zastanawiam się, co takiego się zmieniło we mnie, że prawie przy wszystkich dosyć szybko zmieniam kanał :arf: :confused:.
1 załącznik(ów)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzien dobry moje sreberka!
Maniusiu dzieki za kawencje! Przyda sie dzis szczegolnie, bo kiepsko dzis spalam i jestem polprzytomna.
Jolinko z uwaga przeczytalam to co napisalas... i wiesz co ci powiem...wez sobie prosze ten wierszyk do serca...:money:
http://www.pozytywniej.pl/upload/763...bfca861282.jpg
A o reszcie kiedys pogadamy...:heart::heart: