Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

[Agnieszka111]

Krysiu, bo głaskanie usypia moją czujność ... ale sama lubię głaskać i czesto to robię , choć zdecydowanie częściej w realu . Chyba nie pisałam o serdecznym kontakcie z kimś tylko użqlqjqcym się lecz o kontakcie w ogóle ...

[krysiapysia]

Maniusiu, Jolinko na swój sposób poczułam się raźniej, kiedy poczytałam o podobnym podejściu do pewnych spraw naszych panów. Moje ostatnie doświadczenie pokazało, żeby nie rezygnować, tylko „tłuc w głowę” aż do skutku. Działajcie proszę, a nuż i u Was zadziała.

Agnieszko, szkoda . Lubisz sprawiać przyjemność innym, więc dlaczego nie w drugą stronę? Może czasami dobrze byłoby tak troszeczkę uśpić tą czujność?
Jeszcze o zakupach, bo pisałyście o nich podczas rozmów o odchudzaniu. Uświadomiłam sobie bowiem, że jestem właśnie taką mało reformowalną osobą, która czeka z kupowaniem na „lepsze czasy”. Ale bardzo spodobało mi się Twoje podejście. Jak tak się dobrze zastanowić, to takie zadbanie o siebie może dać naprawdę pozytywnego kopa i podnieść samoocenę.

Sabinko, no to dzieje się u tych Twoich dzieciaczków . Mam nadzieję, że już dużo im nie zostało do zrobienia w tym domu? Ale to takie optymistyczne, że są ciągle tacy rozwojowi. Brawo za nie podjadanie .

Jolinko, dobrze że skorzystaliście z pogody i macie sprzątanie za sobą. U mnie też sporo grobów i daleko. Jutro więc prawdopodobnie cały dzień wyjazdowy. Mam tylko nadzieję, ze będzie przynajmniej tak ciepło, jak dzisiaj. A suwaczkowi musisz w końcu pokazać, kto tu rządzi .

Madziu, zastosowałaś chyba dietę zupową. Tylko dlaczego ograniczyłaś się do jarzynowej i pomidorowej? Z tego co kojarzę, to można bardzo różne zupy. Tak swoją drogą, to chyba się nie dostosowałyśmy do zakazu słodyczy, kiedy Cię odwiedziłyśmy . W takim razie bardzo dzielnie to zniosłaś

[Agnieszka111]

Kasiu, jak tam po babskim spotkaniu? Czy było ono z jakiegoś konkretnego powodu, czy tak na pogaduchy sie umowilyscie ? Fajnie wyglądałaś na zdjęciu

[sabinka57]

Obiecałam że będę jadła tylko to co mi tutaj zaserwuja a że dzisiaj zaserwowali pizzę
( spróbowałam 3 rodzaje ) i czerwone winko to zbyt dietetycznie nie było ale za to było miło
Dobranoc

[Jolinkaa]

Na dzień dobry dla miłośniczek kawy

[Jolinkaa]

Za oknem lekka mgła...już nie taka jak wczoraj,kiedy to człowiek czubka nosa nie widział-wczoraj opadła dopiero prze 13tą.Dopiero wtedy ruszyłam się z domu,bo we mgle często dostaję napadu kaszlu czasem duszności.A późnym popołudniem byłam jeszcze u córki-wczoraj skończyła 34 lata......jak ten czas szybko leci.
Chciałam wcześniej położyć się spać i choć się położyłam,to zasnąć nie mogłam-wspominałam tatę,ale nie płakałam,to były dobre wspomnienia.Tata był dowcipnisiem i o tych jego żartach sobie myślałam,o tym co najlepsze.Dziś mija rok od jego śmierci,a wydaje się jakby to było tak niedawno.Najsmutniejszy to będzie dzień dla mamy.Nie wiem czy pamiętacie jakiego dnia zmarł?To również dzień imienin mojej mamy i był to dzień ich 55 rocznicy ślubu.Odszedł 21.10 o godzinie....21.10.Babcia -mama mojego taty zmarła parę lat temu w dniu imienin mojego taty.Jak dziś pamiętam,jak mówił,że "prezent" mu zrobiła....i taki sam zrobił.Kupię dziś mamie tylko kwiaty,bo ona nie chce obchodzić imienin-postanowiła,że urodziny będzie obchodzić i wcale jej się nie dziwię.O 17tej mamy mszę za tatę.

[Agnieszka111]

Cześć Joluś, dzięki za kawkę, ale przede wszystkim za wczorajszą rozmowę

Dziś wybieramy się do kina na Dwie korony. Daleki to film od tych, którymi się zachłystuję, ale kocham ojca Kolbego i bardzo lubię Woronowicza, który go w tym filmie gra.
Udanej soboty Wam życzę

[Agnieszka111]

Jolinko, smutny dla Was ten dzień, przytulam Cię z całego serca

[kasiaogrodniczka]

Dzien dobry!

Jolu ja rowniez tule cie mocno do serducha... oj nie latwo wam dzisiaj bedzie...nie latwo... Maminke pozdrow ode mnie i wybierz dla niej piekny jesienny bukiecik. Mimo ze nie chce, jak mowisz, obchodzic imienic...mysle, ze kwiaty zawsze sprawia radosc.



Dla Agi przekaz prosze rowniez usciski i serdeczne zyczenia zdrowia.

[kasiaogrodniczka]

Dzis bylam najpierw na watku akcjowym wpisac swoja wage, bo jestem bardzo z siebie zadowolona, iz mimo wczorajszego porannego biesiadowania zaliczylam w tym tygodniu taki fajny spadeczek. Jest to wynik konsekwentnego ogolnego trzymania sie w ryzach i liczenia punktow.

Pytasz Agnieszko co to za okazja byla i czy w ogole jakas byla... I tak i nie.
Moja przyjaciolka, ta co taka zapracowana jest i ciagle w podrozach, zachorowala na zapalenie oskrzeli i kurowala sie od tygodnia w domu. Postanowilam wiec namowic kilka pozostalych, tych z nas co mialy w ten piatek rano wolne, badz drugie zmiany i ja odwiedzic. Kazda z nas cos przyniosla i tak powstala ta "imprezka".
Generalnie wole takie poranne spotkania , bo nie przenosza sie tak na wage jak te wieczorne. No ale coz...nie kazdy rano moze...

Milo mi uslyszec, ze ladnie na fotce wygladalam, ale jak wiesz ja mam teraz przed oczami to inne zdjecie, zrobione w przymierzalni sklepu odziezowego...

Dzis u nas na dzialkach mamy kontener na zielone odpady wiec lece zaraz do ogrodu do pracy...

Dobrego dnia dziewuszki!