Kasiu, ale dobrze Ci idzie, więc niedługo i fotka z przymierzalni zacznie Ci się podobać, bo będziesz wiedziała, że to już historia :) Trzymam kciuki za powodzenie :) Teraz kolej na Ciebie- daj czadu :great:
Wersja do druku
Kasiu, ale dobrze Ci idzie, więc niedługo i fotka z przymierzalni zacznie Ci się podobać, bo będziesz wiedziała, że to już historia :) Trzymam kciuki za powodzenie :) Teraz kolej na Ciebie- daj czadu :great:
Wracam jeszcze do emotki z Dalajlamą,bo wywołała tu troszkę poruszenie....
1 punkt -nie czułam się nigdy czyimś koszem na śmieci i tak na prawdę nie podoba mi się to porównanie.Nie ma wokół mnie ludzi,którzy by tylko się użalali i nie znam takich osób.Może mam szczęście?Wiadomo,że nie ma ludzi bez problemów,ale ja zawsze każdego wysłucham...nawet wtedy,kiedy wiem,że nie mogę nic poradzić,że nie mam jak pomóc.Zawsze wysłucham,bo wiem jak to jest ważne-bo czasem nie trzeba nic mówić,żeby komuś pomóc-wystarczy posłuchać,potrzymać za rękę,przytulić.
No i....zaczęłam się właśnie zastanawiać czy ja tutaj nie jestem taką użalającą się osobą,która tylko bierze,a niewiele daje :( ?
3 punkt-już pisałam.Ech...czasami mam problem z dotrzymywaniem obietnic,ale to nie tak,że obiecuje wiedząc,że nic z tego nie wyjdzie.Zawsze wierzę,że uda się obietnicy dotrzymać.....chyba muszę przestać obiecywać:(
4 punkt-nie da się niektórych nielubianych rzeczy wyeliminować i trzeba się z tym pogodzić.
5 punkt-odpoczynek...hmmm.No wiecie,że u mnie różnie z tym bywa,ale i tak jest o niebo lepiej niż kilka lat temu.Tyle tylko,że to pozwalanie sobie na przerwy w pracy,na odpoczynek nie za bardzo wynika z tego,że zmieniłam swoje podejście,ale raczej z tego,że mój organizm mnie do tego zmusił;)
6 punkt-dla mnie trudny do zrealizowania,bo ciągle wraca to co złe i smutne....
7 punkt-zdrowie jako priorytet?No niezbyt teraz dbam o siebie,o zdrowe jedzenie,ale z badaniami jestem na bieżąco...bo muszę.Kontroluję się też regularnie...bo muszę.Zawsze raz w roku prosiłam moją rodzinną o skierowanie na sporo badań-ostatnie robiłam wiosną.
9 punkt-nie zawsze potrafię zaakceptować,to na co nie mam wpływu,ale jednak w większości mi się udaje-przynajmniej na dzień dzisiejszy.
10 punkt -wybaczanie.Potrafię wybaczyć i wybaczam,ale....jest jedno ale....nie potrafię zapomnieć i zadra siedzi we mnie latami.
Na teraz to tyle kobietki-idę do sklepu i po kwiaty dla mamy.
Nie obiecuję....ale będę wieczorem jak wrócę do domu.
Miłej soboty :)
Agnieszko i Kasiu dziękuję-teraz nie zdążę Wam odpisać,bo zajęły mnie mądrości Dalajlamy;)
Uciekam-pa:D
Taaaa...te madrosci sa niewatpliwie kontrowersyjne, ale to dobrze. Bo pobudzily do dyskusji...:money:
Ja punkt pierwszy odczytalam w ten sposob, ze warto jest, by siebie chronic nie dac sie drugiej osobie przytloczyc czy tez zarazic swoim zgorzknieniem. Jasne, nie chodzi tu o to- by unikac kogos, komu ciezko i nie byc dla kogos oparciem w klopotach czy potrzebie. Sa jednak niewatpliwie ludzie, ktorzy poprawiaja sobie permanentnie wlasny nastroj wylewajac zale na druga osoba. I stale przebywanie z taka osoba ciagnie i nas na dol, w smutek i depresje. Mialam taki przypadek w swoim otoczeniu. Kazda moja proba ukazania tej osobie innej perspektywy spalala na panewce...w koncu i moj wrodzony zyciowy optymizm w jej obecnosci zaczal "podupadac".
Po rozmowie z ta kolezanka czulam sie jakby oblana olowiem. To trwalo jednak troche az zrozumialam co sie ze mna dzieje i postanowilam ograniczyc nasze kontakty. Gdy spotykalysmy sie w wiekszej grupie bylo na szczescie inaczej...no i po jakims czasie nasze stosunki sie unormowaly.:)
Dzień dobry:)
Ciężko mi czasem ustosunkować do waszych wpisów czy np tego co radzi Dalajlama bo na smartfonie jest to trudniejsze...
Ale to co napisze do mnie Kalahari nawet dosadnie ale dla mojego dobra dam radę przeczytać :)
Pogoda nas mile zaskoczyła, jest pięknie.
Ja ciągle jestem pod wrazeniem wczorajszego koncertu. Podobało mi się, że publiczność była bardzo żywiołowa i śpiewaliśmy z artystami. Piosenki raczej znane : umówiłeś się z nią na 9, czy te oczy mogą kłamać, graj w zielone, alebyły tez takie które pierwszy raz słyszałam a tez piękne, były bisy , owacje na stojąco, pięknie !
dzis kończymy orzadki podwórkowe, chowamy meble z tarasu, doniczki, a A. przywiózł drzewa i tnie teraz...
Zaraz wybywam w plener:)
Dzisiaj rower krótko ale przyjemnie.
Krysiu obiecanych fotek nie ma bo mgla zjadła morze:cry:
Miłego weekendu:)
U mnie znów cudna pogoda :)
Lecę na kijki a potem do kina :)
Maniusiu, super, że występ Ci się podobał. Oglądałam kiedyś Na Wspólnej, ale tej aktorki nie kojarzę. Natomiast doskonale kojarzę piosenki, które przytoczyłaś, i sobie teraz podśpiewuję pod nosem :)
Załącznik 40744
niedzielna kawka dla wszystkich.
wczoraj popracowałam na powietrzu, potem miałam siąść do papierów, ale położyłam sie na pół godziny... i wstałam po 21...
dziś za to nie śpię od godziny i mam przemyślenia, że jeśli chce coś z sobą jeszcze zrobić , a chcę to musze wprowadzić więcej konsekwencji, a na razie się miotam i to już który raz z rzedu?
I co gorsza wróciło to co mi się wydawało , ze wyeliminowałam, zajadam nerwy. Złapałam się na tym w tym tygodniu dwa razy. koszmar.
Cześć Maniusiu, dzięki za kawkę, za ciastko podziękuję :)
Sama wiesz, że jeśli nic chcesz jojo, to to jest ten czas, kiedy jeszcze nie jest za późno
Załącznik 40745
Wczoraj byliśmy na Dwóch koronach i od razu mówię, że żałuję...nie dlatego , że to niedobry film i że mi się nie podobał, ale to film dokumentalny poprzeplatany scenkami nieco teatralnymi. I choć wiele dowiedziałam się z niego ciekawych, nieznanych mi do dziś rzeczy, to jednak wole takie filmy oglądać w domu.
Dziś za to idziemy na Ach śpij kochanie... i tu spodziewam się mocnego uderzenia- klasyczny kryminał :)
Udanej niedzieli :)