Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Witajcie, wczoraj wyjazdowy dzień przeznaczony na porządki, ale przy okazji to też okazja na spotkanie z siostrą :). Dzisiaj cały czas pada, więc można powiedzieć, że udało nam się zdążyć z pogodą. Widziałam wasze fotki z liśćmi i pożałowałam, że też nie zrobiłam. Na cmentarzu widok istnie bajkowy – gruby dywan z liści, prawdziwa feeria kolorów. Wizualnie wyglądało to przepięknie, ze sprzątaniem już gorzej :bad:.
Kasiu, dzisiaj fanfary dla Ciebie za postępy wagowe :great: Może pomysł z tą fotką porównawczą nie jest zły i jeszcze dodatkowo zmobilizuje Cię do pracy nad sobą? Ale to zdanie „jak mam zjesc co dobrego to nigdy nie odmawiam” – no cóż, do mnie niestety też pasuje ;).
Gruszko, u nas też ciągle mgła, zwłaszcza rano, więc jesteś jak najbardziej usprawiedliwiona jeżeli chodzi o zdjęcia :D. Zresztą wróciłam już na właściwą ścieżkę, ale duże dzięki :money:.
Jolu wczorajszy, rocznicowy dzień skupił moją uwagę na Tobie. Zrobiłaś naprawdę duży krok naprzód. Wcześniej byłoby sporo łez, a teraz? - pojawiły się dobre i zabawne wspominania związane z tatą. I pomyślałam, że skoro tata był takim wesołym człowiekiem, to na pewno nie chciałby, żebyście płakały i rezygnowały z celebrowania tego dnia (TY już to wiesz :) ). Przy każdej rocznicy będzie tak czy siak w waszych myślach, więc może uda Ci się namówić mamę, żeby wykorzystać ten czas na takie właśnie serdeczne i dobre wspomnienia – albumy, filmy ze spotkań, różne sytuacje z całego waszego bycia, z obchodzonych rocznic i imienin mamy. Szkoda tego zaniechać i chyba w ten sposób naprawdę uczcilibyście tatę tak, jakby sobie tego życzył.
Agnieszko, byłam ciekawa Twojej opinii dotyczącej wczorajszego filmu i tego, jak przedstawili ojca Kolbego. Informacja o przeplataniu filmu scenkami teatralnymi i recenzje, które wkleiłaś jednak nie zachęcają. Ale skoro dowiedziałaś się czegoś więcej o głównym bohaterze, to odpowiednio już nastawiona, chętnie zobaczę film w necie (Woronowicza oglądam ostatnio w Diagnozie).
Maniusiu, twojej koleżanki niestety nie kojarzę (zerknęłam na google). Z tego jednak, co mówiła widać, że to zdolna osoba ze sporymi, chociaż może nie tak medialnymi, osiągnięciami. Też bardzo lubię koncerty na żywo. Nie ma porównania z innym odbiorem. Sama chętnie bym pośpiewała, bo też znam wszystkie te piosenki :mdr:. Fajnie, że się tak odstresowałaś. Pomysł z wprowadzeniem konsekwencji jak najbardziej popieram. Trochę czuję, że przymierzasz się do wo. A według zasad możesz już, czy musiałbyś poczekać?
Sabinko, widzę że tęsknisz za Madzią. I słusznie ;). Mam nadzieję, że będziesz jeszcze miała okazję skorzystać z jej dosadnej motywacji. Bardzo podoba mi się to, jak Twoi młodzi pilnują wspólnego i aktywnego czasu spędzanego z córkami.
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dziewczyny nie dziwię się że nie kojarzycie Iwonki, bo role miała epizodyczne, no ja ją zawsze zauważę, ale to wiadomo...
Krysiu, mogę zaczynać, ale nie mam teraz takiej werwy jak za pierwszy razem w kwietniu
1 załącznik(ów)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Cytat:
Zamieszczone przez
krysiapysia
Jolu wczorajszy, rocznicowy dzień skupił moją uwagę na Tobie. Zrobiłaś naprawdę duży krok naprzód. Wcześniej byłoby sporo łez, a teraz? - pojawiły się dobre i zabawne wspominania związane z tatą. I pomyślałam, że skoro tata był takim wesołym człowiekiem, to na pewno nie chciałby, żebyście płakały i rezygnowały z celebrowania tego dnia (TY już to wiesz ). Przy każdej rocznicy będzie tak czy siak w waszych myślach, więc może uda Ci się namówić mamę, żeby wykorzystać ten czas na takie właśnie serdeczne i dobre wspomnienia – albumy, filmy ze spotkań, różne sytuacje z całego waszego bycia, z obchodzonych rocznic i imienin mamy. Szkoda tego zaniechać i chyba w ten sposób naprawdę uczcilibyście tatę tak, jakby sobie tego życzył.
Krysiu dziękuję za wszystkohttp://s.rimg.info/79607f610f9399de4a7fdf2bcd7bbab5.gif
Krysiu teraz też bywają łzy,ale nie są to już łzy rozpaczy...są to łzy wzruszenia,tak jak wczoraj,kiedy na mszy usłyszałam imię i nazwisko taty.Tak jak Wam pisałam poczułam wczoraj jakąś ulgę......przez chwilę nawet wydawało mi się,że on jest gdzieś obok.I ten sen sprzed paru dni,kiedy się uśmiechał,pokiwał mi i wsiadł do samochodu.Pozwoliłam mu odejść,ale zawsze będę go kochać,tak jak on kochał mnie.Co do świętowania mamy imienin w tym dniu,to zmusić ją nie mogę.Oglądanie zdjęć...na razie ona nie chce i ja to szanuję.Staram się jednak wspominać śmieszne chwile z tatą,mówić o nim.Wczoraj po mszy poszliśmy z synem do niej i pograliśmy w karty,bo mama tak bardzo to lubi i oni grali sobie codziennie.Syn siadł na taty miejscu i wygrał,co mu się rzadko zdarza.Zaczęłam się śmiać,że tata mu podpowiada,bo zagląda nam w karty i teraz tam na górze się śmieje,że młody nas ograł.I o dziwo...mama zaczęła się śmiać.I coraz częściej staram się właśnie wspominać tatę na wesoło przy mamie.Wczoraj składając jej życzenia prosiłam,żeby myślała o sobie,żeby dbała o siebie,bo jest nam potrzebna i bardzo ją kocham.Miała łzy w oczach-powiedziała,ze też nas kocha i będzie dbać o siebie.
Wracam do świata...zajęło mi to rok.Muszę pomyśleć trochę o sobie-tata byłby zadowolony.
Załącznik 40749
1 załącznik(ów)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Jolinko brawo! Załącznik 40751
Maniusiu rozumiem, ale mam nadzieję, że to tylko chwilowy przestój i niemoc :arf:
1 załącznik(ów)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzień dobry, fajnego dnia wszystkim życzę :)
Załącznik 40754
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Witam i ja w ten poniedzialkowy poranek!
U mnie z dodatkowym stresem ,bo jade w moja pierwsza podroz sluzbowa. I to pociagiem z trzema przesiadkami!
Mam nadzieje, ze uda mi sie zlapac polaczenia i nie bede siedziec gdzies na dworcu jak gwizdek jakis.
Jade zobaczyc jak wyglada taki zlot uczestnikow, bede przez caly dzien w trakcie ich zajec, po to by ich lepiej poznac no i zobaczyc jak wyglada takie schronisko mlodziezowe gdzie te zjazdy sie odbywaja. Do moim zadan bowiem bedzie nalezalo w przyszlym roku buchowanie takich miejsc na zloty i szkolenia.:money:
Dobrego dnia dla wszystkich!
Z usmiechem!
http://animalsy.pl/upload/bbdc4f3566...5f2af08145.jpg
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Ahoj dziewuszkihttp://s2.rimg.info/9a0ac6b608372cc7...cec4450eb6.gif
Poniedziałek...dzień jak każdy inny,to czemu zwykle zaczynamy dietę od poniedziałku;):p?
Wczoraj spędziliśmy fajny dzień z mężem-wyciszyłam się,wyspałam i jestem gotowa,żeby znowu spróbować powalczyć o siebie.Nikt inny tego za mnie nie zrobi.Waga jak na suwaczku czyli 95.5 kg.Jeszcze 2 miesiące z ogonkiem do końca roku-może uda się zrzucić te zaplanowane 5 kg?
Cytat:
Zamieszczone przez
kasiaogrodniczka
U mnie z dodatkowym stresem ,bo jade w moja pierwsza podroz sluzbowa. I to pociagiem z trzema przesiadkami!
Mam nadzieje, ze uda mi sie zlapac polaczenia i nie bede siedziec gdzies na dworcu jak gwizdek jakis.
Szczęśliwej podróży Kasiuhttp://s16.rimg.info/6c9fd371caf9e60...107aad5a90.gifCiekawy dzień Cię czeka i pełen wrażeń-powodzenia:DJuż czekam z niecierpliwością na Twoja relację z wyjazdu.
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Jolinko, na pewno się uda :) Wszystko zależy od Ciebie :)
Kasiu, na pewno wszystko się uda :) najwyżej pojedziesz następnymi pociągami :mdr:
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Wczoraj byłam na Ach śpij kochanie...i choć film rozgrywa się w mrocznych latach pięćdziesiątych, które mnie zawsze fascynowały, to jednak trochę mnie rozczarował :( nic by się nie stało, gdybym go nie zobaczyła :)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Agnieszko , bo ciężko o fajny film.
My wczoraj obejrzeliśmy słoneczny patrol, film lekki , można się trochę pośmiać, dla rozrywki można obejrzec
Kasiu, szczęśliwej podroży, dasz radę !
Jolu ciesze się , że doszłaś do kolejnego etapu żałoby, tato na pewno się cieszy po tamtej stronie.
I spokojnie do końca roku dasz radę te 5 kilo zrzucić, też bym chciała tyle, więc się beziemy razem trzymac