Witajcie, wczoraj wyjazdowy dzień przeznaczony na porządki, ale przy okazji to też okazja na spotkanie z siostrą . Dzisiaj cały czas pada, więc można powiedzieć, że udało nam się zdążyć z pogodą. Widziałam wasze fotki z liśćmi i pożałowałam, że też nie zrobiłam. Na cmentarzu widok istnie bajkowy – gruby dywan z liści, prawdziwa feeria kolorów. Wizualnie wyglądało to przepięknie, ze sprzątaniem już gorzej .
Kasiu, dzisiaj fanfary dla Ciebie za postępy wagowe Może pomysł z tą fotką porównawczą nie jest zły i jeszcze dodatkowo zmobilizuje Cię do pracy nad sobą? Ale to zdanie „jak mam zjesc co dobrego to nigdy nie odmawiam” – no cóż, do mnie niestety też pasuje .
Gruszko, u nas też ciągle mgła, zwłaszcza rano, więc jesteś jak najbardziej usprawiedliwiona jeżeli chodzi o zdjęcia . Zresztą wróciłam już na właściwą ścieżkę, ale duże dzięki .
Jolu wczorajszy, rocznicowy dzień skupił moją uwagę na Tobie. Zrobiłaś naprawdę duży krok naprzód. Wcześniej byłoby sporo łez, a teraz? - pojawiły się dobre i zabawne wspominania związane z tatą. I pomyślałam, że skoro tata był takim wesołym człowiekiem, to na pewno nie chciałby, żebyście płakały i rezygnowały z celebrowania tego dnia (TY już to wiesz ). Przy każdej rocznicy będzie tak czy siak w waszych myślach, więc może uda Ci się namówić mamę, żeby wykorzystać ten czas na takie właśnie serdeczne i dobre wspomnienia – albumy, filmy ze spotkań, różne sytuacje z całego waszego bycia, z obchodzonych rocznic i imienin mamy. Szkoda tego zaniechać i chyba w ten sposób naprawdę uczcilibyście tatę tak, jakby sobie tego życzył.
Agnieszko, byłam ciekawa Twojej opinii dotyczącej wczorajszego filmu i tego, jak przedstawili ojca Kolbego. Informacja o przeplataniu filmu scenkami teatralnymi i recenzje, które wkleiłaś jednak nie zachęcają. Ale skoro dowiedziałaś się czegoś więcej o głównym bohaterze, to odpowiednio już nastawiona, chętnie zobaczę film w necie (Woronowicza oglądam ostatnio w Diagnozie).
Maniusiu, twojej koleżanki niestety nie kojarzę (zerknęłam na google). Z tego jednak, co mówiła widać, że to zdolna osoba ze sporymi, chociaż może nie tak medialnymi, osiągnięciami. Też bardzo lubię koncerty na żywo. Nie ma porównania z innym odbiorem. Sama chętnie bym pośpiewała, bo też znam wszystkie te piosenki . Fajnie, że się tak odstresowałaś. Pomysł z wprowadzeniem konsekwencji jak najbardziej popieram. Trochę czuję, że przymierzasz się do wo. A według zasad możesz już, czy musiałbyś poczekać?
Sabinko, widzę że tęsknisz za Madzią. I słusznie . Mam nadzieję, że będziesz jeszcze miała okazję skorzystać z jej dosadnej motywacji. Bardzo podoba mi się to, jak Twoi młodzi pilnują wspólnego i aktywnego czasu spędzanego z córkami.