Gruszko
a ja chcę żeby Jola nadal tu pisała, bo dla każdego znajdzie się miejsce, tym bardziej, że Jola jest mi bliska
Wersja do druku
Gruszko
a ja chcę żeby Jola nadal tu pisała, bo dla każdego znajdzie się miejsce, tym bardziej, że Jola jest mi bliska
I równocześnie Gruszko nie chce zebys tu przestała pisać to oczywiste
ciao, a ja mysle, ze nikt nie musi znikac bo i po co? najfajniejsza w zyciu jest innosc i roznorodnosc.
a jola jako osoba b.towarzyska i wrazliwa na pewno tez jest takiego zdania-znam ja osobiscie.
jola-pamietasz nasze pierwsze spotkanie w cz-wie z maniusia. bylo zimno jak cholera a my dawaj po J. Gorze, pusto bylo, bez turystow i pielgrzymow a potem obiad w pobliskiej knajpie....i cale szczescie, ze maniusia miala samochod, to nas porozwozila po roznych dworcach PKP :)
mam nadzieje, ze w tym roku kiedy przyjade do PRL-u /w lutym/ tez sie spotkamy w cz.wie.
i moze dolacza jeszcze inne dziewczyny--
a teraz sie zbieram-ide po paliwo czyli cigarettes :mdr:
No i fajnie :) jest miejsce dla wszystkich :)
Basiu, Ciebie też dawno nie było :)
Dzisiaj idę do mojej piwnej koleżanki to i piwo wpadnie:beurk: ale mam nadzieję,że waga w sobotę będzie łaskawa:mdr:
Kalahari jakoś mi umknęło ( wiek!!!) czy ty paliłaś od zawsze czy raczej okresowo i czy może papieroski pomogły ci trochę w schudnięciu???
Mój J. rzucił palenie 2 lata temu, no czasem popala ale bardzo rzadko, zwykle na imprezach, no i urósł mu trochę brzuszek, nie brzuch ale jednak i ostatnio mnie ubawił bo wyprał kilka par spodni w sobotę a w niedzielę sięgnął po inne spodnie, jakiś czas nie używane i żadnych nie mógł dopiąć !!!:beurk: dobrze, ze znalazł jakieś stare dżinsy i w nich przyjechał bo już groziło mu pozostanie w spodniach od piżamy do czasu wyschnięcia dobrych ( czyli trochę szerszych ) spodni:p
Witajcie, ależ miło Was poczytać :) Ta jednomyślność naprawdę cieszy :money:
Jolu, popatrz ile Zawziętasek tu O Ciebie zabiega . Siadaj po prostu i pisz! Miejsca i naszego serca naprawdę starczy dla wszystkich :).
Kasiu, rób z Karusią co chcesz, tylko proszę nie na różowo :gasp: :he:. Jak skończysz, to napisz od razu, co wymyśliłaś, bo już nie mogę się doczekać ;)
Tez jestem ciekawa co ta nasza Kasia wymyśliła ze swoja psinką :) i jaka tajemnicza się zrobiła:beurk:
Krysiu a w sumie dlaczego nie na rozowo:mdr: fajny kolor, taki optymistyczny ...