Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
ciao, jola, ciesze sie, ze wszystko jest lepiej niz bylo.
ciekawa jestem, czy te sterydy maja uciazliwe dzialanie uboczne? wplywaja na apetyt i wage?
widze, ze sernikowy szal trwa od rana....dobrze wam pisac, bo kazda ma sernik pod reka chociazby w pobliskim sklepie...
ja nie. :(
sabinko-nie martw sie, nie przejmuj i nie zniechecaj!!!! grunt, ze waga spada!!!! pomysl sobie ze byloby gorzej jakby rosla.
a ja myslalam, jola, ze ten sernik z budyniem,,,to jest taki, ze ugotowany budyn wylewa sie na wierzch i wtedy jest nie tylko pysznie serowo ale tez slodko, budyniowo i kremowo,,, ale ze mnie ciemnota!!!!
u nas nie obchodzi sie mikolaja. natomiast 6 stycznia jest swieto befany i wtedy wklada sie prezenty w ozdobne skarpety , obowiazkowo z kawalkami wegla( z cukru) i daje sie dzieciom.
maniusiu, Ok zaczne rozrabiac, moze przyjda...pomocnicy mikolaja
ide pod prysznic, bo za chwile zrobi sie w chacie chlodnawo a potem zimno poniewaz o 22 wylaczamy pgrzewanie.
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Cytat:
Zamieszczone przez
kalahari
ciekawa jestem, czy te sterydy maja uciazliwe dzialanie uboczne? wplywaja na apetyt i wage?
No niestety sterydy mają mnóstwo ...na prawdę mnóstwo poważnych skutków ubocznych,ale czasami nie ma innego wyjścia i trzeba je brać-tak jest w ostrym rzucie mojej choroby.Nic lepszego nie wynaleziono niestety.
To niektóre z nich:
- objawy zespołu Cushinga,
- zatrzymanie sodu i wody w organizmie,
- zanik mięśni (poprzez degradację białek je budujących),
- trądzik,
- nadmierne owłosienie,
- nadciśnienie tętnicze,
- niedobór potasu we krwi,
- cukrzyca posteroidowa,;
- osteoporoza,
- zaburzenia immunologiczne: spadek odporności organizmu, podatność na zakażenia,
- zaćma i jaskra,
- owrzodzenia przewodu pokarmowego,
- zaburzenia czucia, snu,
- zaburzenia emocjonalne (depresja, chwiejność emocjonalna,zaburzenia snu)
Na apetyt i wagę u mnie encorton wpłynął w pierwszej kolejności.Nigdy nie myślałam,że...popłaczę się z głodu,a tak było w pierwszych tygodniach brania dawki 30 mg.Bałam się,że bardzo przytyję i ograniczałam jedzenie,przez to miałam straszne napady głodu.Po miesiącu na szczęście minęły.Przytyłam przez pierwsze ok. 4 miesiące 12 kg. i to jest wbrew pozorom mało.Większość osób,które poznałam w szpitalu na takiej dawce tyły w tym samym czasie ok.20 kg-rekordzistki 25.Bałam się,że będę mieć nalaną...księżycowatą twarz,ale to mnie ominęło-tylko trochę mi się zaokrągliła.Za to nie ominął mnie tłuszczyk na karku z tyłu głowy,no i włosy rosną gdzie nie trzeba.Dokuczają też bóle stawów kolanowych,a ostatnie problemy z ciśnieniem,też mogą być przez sterydy.Trochę pogorszył mi się wzrok w ostatnim roku-na razie zaćmy posterydowej ani jaskry nie mam,ale muszę częściej oczy kontrolować.Co jeszcze...trochę problemów ze snem...trochę stanów depresyjnych.no i zdecydowanie słabsze mięśnie.nie mam mowy,żebym np. gdzieś podbiegła,bo mięśnie odmawiają posłuszeństwa.
Na razie to tyle....przynajmniej tyle wiem,zobaczymy co będzie dalej,bo im dłużej bierze się sterydy,tym więcej może być skutków ubocznych.
Cytat:
a ja myslalam, jola, ze ten sernik z budyniem,,,to jest taki, ze ugotowany budyn wylewa sie na wierzch i wtedy jest nie tylko pysznie serowo ale tez slodko, budyniowo i kremowo,,, ale ze mnie ciemnota!!!!
Etam zaraz ciemnota;)
A co do wylewania budyniu na wierzch,to jadłam takie ciasto u koleżanki.Robię je na kruchym cieście- z tego przepisu do sernika (Ty możesz sobie gotowca kupić;))
Ciasto zagnieść i włożyć na pół godziny do lodówki(moje kruszeje zawsze w zamrażalniku
- 3/4 ciasta rozwałkować i wylepić nim dno oraz boki tortownicy (ok 26 cm) lum średnią blaszkę.
- Jabłka umyć,obrać,pokroić w kawałki,pokropić sokiem z cytryny i równomiernie ułożyć na cieście.Budynie ugotować na mleku i rozprowadzić na pokrojonych jabłkach tak by je przykryć.
- Wierzch posypać startym na dużych oczkach schłodzonym ciastem.Piec ok 45-50 min w temp 200 st.Po wystudzeniu posypać cukrem pudrem,smacznego.
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Sabinko, kiedyś czytałam że taki efekt daje dieta wysokowęglowodanowa , ale nie wiem czy ty jesz dużo węgli :confused:
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
"Sałatka z tortellini z szynką"
Robi się ją szybko i jest sycąca.
- tortellini-1 opakowanie
- szynka konserwowa ok.20 deko
- puszka konserwowej kukurydzy
- świeży ogórek
- majonez
- pęczek koperku
- pieprz i sól do smaku i jak ktoś lubi,to troszkę czosnku (świeży lub suszony)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Cytat:
Zamieszczone przez
sabinka57
Ale mam pytanie może dziwne - niby moja waga trochę niższa od najwyższej ale ubrania jakby ciasniejsze i brzuszysko większe
Niestety Sabinko mama tak samo :( Kiedy zaliczyłam jo-jo i większość kilogramów wróciła,to mam wrażenie,ze wszystko w brzuch poszło.Choć ważę parę kilogramów mniej niż moja najwyższa waga,to centymetrów w obwodzie mam więcej:(
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Jolu, cieszę się, że wyniki badań wyszły dobrze, no i że możesz znowu zmniejszyć dawkę. Mam wielką nadzieję, że tak samo będzie w marcu i obie będziemy miały co świętować :). A na skutki uboczne nawet nie patrz. Trzeba być dobrej myśli.
Kalahari, a jak kot? Polepszyło mu się coś?
Gruszko, opisałaś pięknie zjawisko, które miałaś okazję zobaczyć. A gdzie zdjęcie? :wink2: Chciałam zobaczyć ten ogromny księżyc, ale u nas pogoda niestety pokrzyżowała te plany. Jak tam wojaże i spotkania? Już koniec, czy dalej jesteś w drodze? Widzę, że synowie wprawdzie już osobno, ale co serce mamy to serce :money:. I to jest piękne.
Agnieszko, fajnie świętujecie Mikołaja :D. U nas jakoś tak się przyjęło, że prezenty dostają tylko dzieci. Tak zostało do dzisiaj, więc dostaje się synowi, synowej i córce. Wzajemnie natomiast obdarowujemy się na wigilię. Z garniturem to nawet tak sobie pomyślałam, że u źródła zawsze kupować najlepiej, bo tam mogą być najbardziej elastyczni. A kiedy studniówka? No i jakie atrakcje wymyśliliście dla młodzieży?
Sabinko, masz przeurocze wnusie. Widać, że rodzice świetnie je wychowują. Pięć dni z dziadkami to prawdziwy test dla wszystkich, ale jak widać zdały go bardzo dobrze :). Mam nadzieję, że już lepiej się czujesz? Też dzisiaj zajadałam stres i to taki całkiem niepoważny, ale mój organizm wykorzystał chwile słabości :(. Nie daj sobie samej tylko wmówić, że waga oszukuje i nie chudniesz. A z Pl nie możesz przewieźć trochę twarogu?
Kasiu, foteczka już się szuka :money:.
Maniusiu, narożnik bardzo ładny. Trochę się obawiałaś czy będzie wygodny, i co? Czytam, że Kalahari jest już gotowa, żeby go sprawdzić osobiście :mdr:. Takie niespodziewana, małymi kroczkami zmiany wystrojowo-remontowe też powitałabym prawie z radością. Bardzo mi się podoba ten wasz niespodziewany rozpęd ;). Historyjka o domku w górach rozbawiła mnie – już wiem, dlaczego wolę morze :mdr:.
Kalahari, oglądałam dopiero co program Scjentologia i jej skutki. Rozmowy z osobami, którym udało się wyjść z sekty. Trudne. Oczywiście masz niestety rację, że takie manipulacje wcale nie dotyczą tylko i wyłącznie sekt :. I jest to zjawisko rosnące. A te sosny nie myślisz podciąć?
Sabinko, aż się zastanawiłam nad pieczącą ciasta Kalahari, ale już potwierdziła Twoją wersję ;). Pamiętam jednak, że ugościła nas pysznościami. Części faktycznie nie robiła sama, ale część jednak tak ,czyli jakieś ukryte talenta ma :D.
Dzięki za pomysły na firanki. Miałam obrąbić w sklepie, ale okazało się że trzeba czekać kilka dni, więc sama obszyłam, bo inaczej zostałabym z gośćmi i gołymi oknami :)
1 załącznik(ów)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Załącznik 41055
witam w czwartek?
1 załącznik(ów)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzień dobry :)
Załącznik 41054
Krysiu, niestety zajadanie stresu, to jakaś zmora :( ja zawsze z tym walczę i na ogół raczej mi się już udaje, ale ciężko jest .
Z Mikołajem, to jest tak moim zdaniem...mogę to przyrównać do pisania na forum... :mdr: jeśli ktoś nie odpisuje komuś na posty, to i ten drugi zaczyna robić tak samo...przestajesz udzielać się na forum, to i inni w końcu przestają szukać z tobą kontaktu...albo ty do kogoś nie dzwonisz, to i on do ciebie też nie itd itp. ktoś dla kogoś nie jest Mikołajem, to i dla tej osoby nie ma Mikołaja...mój mąż pochodzi z rodziny, w której nie było takiego zwyczaju...u mnie nawet w dzień dziecka do dziś dostaję prezent od mojej mamy. Mnie się to bardziej podoba:D, dlatego przemycałam powoli do naszego wspólnego domu własnie Mikołajki czy dzień dziecka. Oczywiście dotyczy to sytuacji, gdy w tym domu jeszcze ktoś oprócz nas jest :D I nie chodzi tu o wymiar materialny, bo upominki są często własnoręczne i symboliczne, liczy się ta chwila zatrzymania w biegu, i pomyślenie nad tym, co mogę komuś podarować. Mam nadzieję, ze moje dzieci przeniosą te zwyczaje do swoich domów.
Studniówkę mamy 20 stycznia, nad atrakcjami myślimy :) Na pewno będzie fotobudka, bo dzieciaki tak chcą, a co jeszcze? Dziś mamy spotkanie, to będziemy wymyślać :)
Jolu, zmniejszenie dawki leków, to bardzo dobra wiadomość, bo i skutki uboczne będą powoli ustępowały :)
Przepis za tortellini, to dla mnie bardziej danie obiadowe niż sałatka, ale wygląda smakowicie i kto wie, czy nie zrobię, bo wszyscy lubimy uszka, jest okazja żeby je zrobić (Wigilia) i powiem Ci, mam ochotę spróbować :)
Sabinko, najbardziej figurę kształtują ćwiczenia. Wtedy waga może być wyższa, bo figura robi się super ...nic tylko zakasać rękawy i do Chodakowskiej :mdr:
Gruszko, mnie i teraz zdarza się robić twaróg samodzielnie- na Wielkanoc do paschy zawsze robię swój.
Miłego czwartku dziewczynki...(mam nadzieję, że dziś czwartek :mdr:)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Niby wstałam a nadal spię, masakra jakaś
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
No tak, w czasie, gdy ja sobie pofilozofowałam, Aga postawiła kawę z mocą :D cześć Aga :)