Sabinko
wiem,że te 14km może brzmieć imponująco,ale ma się jednak nijak do 14 czy 12 km marszu....
Tym bardziej,że teraz to taki lajcik,góra 15km/godz, a może i mniejAle przyjemność jest wielka i nie zamierzam jej sobie odbierać
Poradników nigdy dosyć,trzeba tylko zachować zdrowy rozsądek,a nigdy nie wiadomo jakie konkretne zdanie trafi akurat do nas
Na blog już pędzę zajrzeć![]()