Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

[gruschka]

Maniusiu
dobrze rozumiem potrzebę jeżdżenia autem.Mam to szczęście,że i szkoły dzieci i pracę zawsze miałam blisko a w razie potrzeby był ten osobisty szoferGdybym potrzebowała to nie ma że lubię czy nie lubię,jeździłabym i tyle.Ale naprawdę się cieszę,że akurat ta nowoczesność mnie ominęła.A prawo jazdy mam ponad 30 lat (właśnie dostałam za to jakąś zniżkę przy oc)Więc czasu na przekonanie się do prowadzenia byló dość

[sabinka57]

Jestem i ja
No właśnie z tymi dziurkami w pasku u mnie jest w tej chwili odwrotnie, też musiałam zmienić dziurkę ale w druga stronę
w związku z tym nastrój nie bardzo a dodatkowo nie bardzo, że ciągle kaszlę, raz mniej, raz więcej ale jednak...poczytałam, że takie przewlekłe zapalenie może trwać kilka tygodni a nawet miesięcy dzisiaj idę do lekarza bo kończą mi się leki od laryngologa, zobaczę co powie mi lekarka rodzinna, znowu nie moja ale i tak dobrze, że udało mi się zarejestrować.
Tak, ze humor u mnie byle jaki delikatnie mówić...
Do tego problemy ze spaniem, och nic dobrego u mnie ostatnio się nie dzieje...
Ostatnio byłam raczej typem kanapowym ale przedwczoraj i wczoraj "polatałam" trochę, każdego dnia po 4,5 km i co? i wczoraj wieczorem bolało mnie kolano, niby dystans nie za duży ale po dłuższej przerwie i wylegiwaniu się na kanapie widocznie za duży dla moich kolan, które w dodatku znowu musza dźwigać więcej

[gruschka]

Sabinko
widzę,że smutnica jakaś cię ogarnęła...
Mnie też przygnębia jak mam za dużo w pasie i jeszcze dodatkowo coś boli.
Ale może się jednak nie poddawaj tylko spaceruj,nawet w krótkich odcinkach.Też tak mam,że po czsie bezczynności wszystko zaczyna mi się odzywać
Wszelkie rehabilitacje i usprawnienia ciała przez terapeutów też nie są bezbolesne,a nawet całkiem bolesne.ja usprawniłam sobie bark ruchem.Bardzo powoli,delikatnie,ale jednak codziennie i codziennie troszkę mocniej.I nawet nie wiem kiedy a znowu swobodnie sięgam do wyższej półki
Z kolanami mam podobnie.Jak długo siedzę i mam kilka czy kilkanaście bardzo leniwych fizycznie dni to potem trochę bolą.Staram się przetrzymać,pomalutku bez żadnej ekstremy i nagle okazuję się,ze któregoś dnia wchodzę dzielnie na schody tylko z przyjemnością.
Najgorzej to się zastać.

Piszę tyle o brzuchu to chyba najbardziej mnie dobija,zaraz lapię zadyszkę,mam wrażenie,że ważę tonę,chociaż waga nic bardzo złego nie pokazuje.A jak mam w miarę płaski brzuch to zupełnie przestaje mieć znaczenie jak daleko w tył wystaje mi pupa
Problemów ze spaniem bardzo współczuję,wiele lat temu miałam taki czas i wspominam go okropnie.
W jakimś programie o śnie w ogóle lekarz na bezsenność zalecał unikanie niebieskiego światła (komputer,tv) na 2 godz.przed snem.Poza tym przez jakiś czas wstwanie codziennie na budzik o 6.00 bez względu na to ile się spało.Jego pacjentom to pomagało.Czasem mamy po prostu za jasno w pokoju gdzie śpimy.Są osoby bardzo na to wrażliwe i trzeba sobie zaciemniać.
Mojemu koledze odstawka kompa i tv przed snem pomogło,i wstawanie rano też,przynajmniej tak mówił

[maniusia72]

No i po aucie, gość się wycofał
się nacieszyłam...

[gruschka]

Szkoda Maniusiu,ale trafił się eden może wkrótce trafi się i drugi.

Wiadomo,przyczyn bezsenności może być wiele,a film dok to tylko rodzaj poradnika,żeby zacząć od prostych rzeczy.
Chodzi raczej o nieoglądanie tv lub kompa niż nie posiadanie w sypialni
To ma coś tam wspólnego z indywidualną wrażliwością niektórych osób na niebieskie,(poranne,pobudzające ) światło.Nawet jak zaśnie się przed tv to często sen trwa krótko i potem do rana nie można zasnąć.
Gonitwa myśli to też jakiś powód złego snu, przydaje się umiejętnośc "tworzenia białej tablicy".Można się tego nauczyć

[maniusia72]

Wiadomo,przyczyn bezsenności może być wiele,a film dok to tylko rodzaj poradnika,żeby zacząć od prostych rzeczy.
Chodzi raczej o nieoglądanie tv lub kompa niż nie posiadanie w sypialni
To ma coś tam wspólnego z indywidualną wrażliwością niektórych osób na niebieskie,(poranne,pobudzające ) światło.Nawet jak zaśnie się przed tv to często sen trwa krótko i potem do rana nie można zasnąć.
Gonitwa myśli to też jakiś powód złego snu, przydaje się umiejętnośc "tworzenia białej tablicy".Można się tego nauczyć

tez mam ten problem
my zawsze cos przed snem oglądamy, nazywamy to usypiaczem, inaczej kotłuje się pół nocy
od dwóch dni spimy w salonie na kanapie, bo jest twardsza i Sucharek na kręgosłup potrzebuje takiego własnie łóżka i te dwie noce przespałam całe. On mówi, że to przez to że jest większy pokój i więcej powietrza, bo sypialnię mamy mikroskopijną

[Agnieszka111]

Zaintrygowałas mnie Gruszko tą białą tablicą, co to takiego ? Wydaje mi sie że bardzo by mi sie przydała taka umiejetność

[sabinka57]

No i po lekarzu...kolejne leki, skierowanie do alergologa, nawet steryd do inhalacji ale postanowiłam działać inaczej, nie mam zamiaru brać sterydów bo wydaje mi się, że nie tu tkwi problem, skoro pośrednią przyczyną mojego kaszlu jest podobno refluks to trzeba z nim chyba zacząć walczyć na początek, biorę na ten refluks leki ale goooowno ( za przeproszeniem) to daje, kaszel jest nadal, poczytałam trochę o leczeniu refluksu innymi metodami, trochę jakby medycyną alternatywną, poczytałam i zaczynam od octu jabłkowego który powinien pomóc zakwasić żołądek, który podobno jak jest niezakwaszony powoduje właśnie refluks ( i wiele innych objawów) bo żołądek nie trawi białka i nie tylko i stąd refluks, podobno ocet jabłkowy lub cytryna na czczo i przed posiłkami powinny pomóc, nic nie tracę a spróbuję, może medycyna alternatywna i naturalne środki mi pomogą.

[sabinka57]

Poczytawszy trochę o wpływie tego co jemy na nasze zdrowie, o przyczynach refluksu, a zakwaszenie żoładka i innych takich tematach zainteresowałam się dietą zgodną z grupą krwi, wie cos ktoś na ten temat? ktoś stosował? no nie wy bezpośrednio bo pewnie bym wiedziała ale może ktoś znajomy? ma to sens? Gruszka bada na swoim organizmie co jej służy a co nie, może coś wiesz na ten temat?
A co sądzicie o ukrytych terapiach Zięby? ktoś cos wie? tonący brzytwy się chwyta i ja broniąc się przed sterydami wziewnymi szukam pomocy gdzie się da...

Maniusiu szkoda, ze zakup samochodu nie wypalił ale może znajdziecie coś jeszcze fajniejszego Ja kierowcą nie jestem i nigdy nie byłam, uważam, że nie nadaję się na kierowcę bo jestem straszną panikarą i obawiam się, że w jakiejś sytuacji kryzysowej na drodze zamknęłabym oczy i niech się dzieje wola nieba

Co do sypialni to mam niby sypialnię, małą ale nie oglądam tam tv, mam żaluzje i ciemność i guzik mi to daje ale biała tablica też mnie zainteresowała Gruszko bo gonitwę myśli mam prawie zawsze, próbuję liczyć barany ale liczę i liczę i końca stada nie widać

Co do ruchu to się nie poddaję i będę chodzić, nie ma, że boli, tylko pomalutku muszę się rozruszać bo się zasiedziałam i zależałam na kanapie...waga trochę wzrosła ale czuję jakby mi przybyło z 10 kg, brzuszysko, zadyszka, szybkie męczenie się, sapanie, oj można by wymieniać

O tym nieszczęsnym "witam" to kiedyś słyszałam w TV jak jakiś specjalista od savoir-vivre też radził, żeby nie używać ale jak dla mnie możecie tak pisać i mnie się też chyba zdarzało go użyć

[Agnieszka111]

Sabinko ziębę całego wysłuchałam na yt podczas gdy sama chodziłam z kijkami. Niektóre rzeczy wprowadziłam w życie np. Poranne picie wody z cytryną . Jak dla mnie trochę ściemnia ale słuchałam z zainteresowaniem . Książkę - jedz zgodnie ze swoją grupa krwi- mam w domu- a jakże jak nie dostaniesz u siebie w bilioetece do mogę Ci wysłać