Sorki za byki ale nienawidzę pisać w telefonie
Wersja do druku
Sorki za byki ale nienawidzę pisać w telefonie
No właśnie o tym refluksie i zakwaszeniu żołądka znalazłam u Zięby i nie tylko, ciekawe jest też o wit. D3 i C, nawet lekarka dzisiaj kazała mi kupić wit. C lewoskrętną w sklepach zielarskich :) Musze go posłuchać pomimo tego, ze wielu ludzi a szczególnie lekarzy uważa go za szarlatana niemal :p
A jaki tytuł ma ta książka o grupach krwi? Przeczytałaś i jakie twoje zdanie na ten temat? nie zaczęłaś...
Agnieszko już znalazłam tytuł i jutro chcę wypożyczyć bo jest dostępna w mojej bibliotece, a co tam - zobaczę, poczytam, coś nowego.
Sabinko wysłałam zdjęcie książki na grupę . Przeczytałam ale nigdy nie próbowałam
Dzięki Agnieszko i tutaj :)
Super Sabinko,że szukasz najpierw innego rozwiązania.
Już kiedyś pisałam ,że na kłopoty ze skórą dostałam sterydy,używałam krótko,bo dobrze było tylko jak smarowałam,a jak przestawałam to wszystko wracało tylko jeszcze gorzej.
I okazało się,że wystarczyły prostsze sposoby.
Co do Zięby to jestem baaardzo sceptyczna.Nie ma żadnych badań i nie jest nawet lekarzem.
Książkę miałam,czytałam i praktykuję:)Wiele rzeczy jest dla mojej grupy A bardzo podobnych jak w moim typie z ajurwedy.O ile w Ziębę nie wierzę to w leczenie jedzeniem i ruchem już tak.
Metoda białej tablicy to nie jest jakieś super panaceum na bezsenność jak i te o których pisałam wcześniej.Ale jak skonsolidować wszystko razem to można sen choć trochę poprawić bez tabletek.Choćby przyklad Maniusi - niewielka zmiana i taki dobry sen:)
To są ćwiczenia mentalne.Trzeba się maksymalnie odprężyć cieleśnie,można na siedząco,ale na sen lepiej na leżąco i umieszczać kłębiące się myśli na białej tablicy (albo na ekranie jak w kinie) i delikatnie je zmazywać albo przesuwać,żęby zobaczyć jak najwięcej białego.Na początku jest bardzo trudno,ale powoli można się skupić na tym usuwaniu,trochę się tym myślom poprzyglądać,ale tak jakby nie dać im się wciągnąć.Z czasem widzi się coraz więcej bialego.Po pewnym czasie białe trwa kilka sekund,kilkanaście a potem to nie wiem bo śpię:)
Łatwe to nie jest,ciągle się schodzi na manowce,ważne żeby się za bardzo nie starać i nie spinać.A jak się już to złapie to przyzwoicie się zasypia i nawet jak się obudzę w środku nocy to całkiem łatwo zasypiam dalej do rana.
To taka moja medycyna alternatywna,nie jest to żaden cudowny środek ,ale kilka takich różnych rzeczy połączonych u mnie nieżle się sprawdza.
Taki np.antybiotyk doraźnie działa mocno i błyskawicznie,ale w żaden sposób nie chroni przed ponownym zachorowaniem.Żeby znowu nie chorować trzeba jakoś zadbać o siebie,to są moje różne sposoby i sposobiki:)
Nie chcę ,żeby wyglądalo to jak jakieś szamaństwo,gusła i zabobony:(
Ja po prostu zawsze staram się dowiedzieć jakie są przyczyny złego zdrowia czy choćby samopoczucia.
Bardzo doceniam i stosuję w razie potrzeby medycynę konwencjonalną.
Ale staram się też od razu opracować plan jak nie dopuścić do przykrej sytuacji ponownie:)
Gruszko bardzo mi się podoba twoje podejście do wielu spraw, w tym oczywiście do zdrowia, masz dużą wiedzę na ten teamat i wiele przykładów ze swojego życia, swoich dolegliwości, podoba mi się to, że szukasz powodów złego zdrowia czy samopoczucia a nie myślisz tylko o ich szybkim usunięciu, ja teraz jak tak długo bujam się z tym kaszlem zaczynam inaczej patrzeć na problemy zdrowia, zaczynam pomału tez szukać tych przyczyn.
Książkę jutro chyba odbiorę w bibliotece ale ponieważ lubię mieć takie rzeczy swoje to zamówiłam w Empiku inną o tej samej tematyce, polskiej autorki to może i realniej będą podane produkty wskazane i niewskazane a na razie poczytałam sobie o tej diecie w Internecie bo jest sporo materiałów.
a grupę krwi mam B :) Rh- ale to nie ma znaczenia:mdr:
Gruszko zazdroszczę Ci takiego podejścia. Ja to jestem taki nerwus niecierpliwus i najchętniej polknelabym tabletkę żeby tylko przeszło mi jak najszybciej, to co mi dolega :D czasem włącza mi sie lampka żeby spróbować naturalnych sposobów i czasem udaje mi sie nawet wytrwać, ale z reguły łykam cos byle szybciej minęło: na szczęście rzadko mi cos dokucza tfu tfu:
Kupiłam dzis bilety i idziemy jutro na gwiezdne wojny w 3 D :money::D
Sabinko, tę książkę która ja mam bardzo fajnie sie czyta . Ja mam AB rh -