
Zamieszczone przez
gruschka
Maniusiu
trochę chcę stanąć w obronie twojej córki.Myślę,że to nie jest taki zwyczajny foch.
Mam taką artystyczną duszę - starszego syna i 2 koleżanki,które mają córki po plastyku i w trakcie i po szkole wyższej artystycznej.I powiem ci jedno - lekko nie jest....Mój syn też ma skłonności do depresji,trochę inne postrzeganie świata.I wydawaloby się,że robi problemy z niczego.
Ale to chyba taka cena za talent,za tą właśnie artystyczną duszę.Przecież większość wielkich dzieł powstawało w mrocznych chwilach artystów.Niełatwo to zrozumieć,ale z czasem człowiek się z tym godzi,bo przecież kocha swoje dziecko,nawet jeśli trudno je zrozumieć
Będzie jeszcze miała swoje bale
A jak się sprawuje nowe auto?