No, to pół godziny temu wróciłam, zrobiłam sobie kawę, więc nie będę taka i Wam też podrzucę
images (1).jpg
Wydaje się, że wszystko się udało, dzieciaki pojechały, mam nadzieję, że do domów, najważniejsze, że obyło się bez incydentów, choć kilka razy musieliśmy interweniować po linii alkoholowej ...
Pewnie już się nie położę, moje chłopaki chrapią, a ja jak zwykle na posterunku- w sumie mogłabym być wartownikiem
Dobrej niedzieli wam życzę![]()