Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

[gruschka]

Krysiu
bardzo przepraszam,najpierw rzeczywiście byla książka "Dieta i odchudzanie zgodnie z ajurwedą",potem to już różne rzeczy się dzialy,praca do 18.00,dziecko przybylo i jakoś zeszlo ,a ja tak bardziej skowronek jestemPoprawię się
Ziółko nazywa się Vidanga i:
korzystnie działa na redukcję masy ciala na optymalną przemianę cukrow i tłuszczy
usuwa wode z organizmu i zmniejsza apetyt
wspomaga pracę wątroby oraz rozpad tłuszczów w organizmie.

Dobre nie jest bo gorzkie.Żeby nie ta gorycz to byloby znośnie.Może pite przed posiłkiem (zalecenie) będzie łatwiejsze w użyciu.

[krysiapysia]

Gruszko, tak też właśnie pomyślałam, że niefortunne było po prostu samo sformułowanie . O ziółku pierwsze słyszę. Widzę, że to herbatka ajuverdyjska. Mam nadzieję, że popróbujesz i napiszesz, jak naprawdę działa (opis wygląda bardzo zachęcająco).

[Agnieszka111]

No to tak :

dla Krysi, Maniusi, Agnieszki :

pobrane (3).jpg


dla pozostałych Zawziętasek, które są na innej diecie

pobrane (1).jpg

No, i jak pięknie można zacząć dzień?

Dziś idę do pracy na 10.30, a o 14 mamy posiedzenie rady klasyfikacyjnej. Nigdy nie są zbyt długie, ale u nas ostatnio wiele czasu zabiera uzgadnianie szczegółów obchodów jubileuszu szkoły, więc może być różnie.

Gruszko, rzeczywiście ziółko wygląda zachęcające, ale nie wiem jak to byłoby z piciem jeśli gorzkie , może po prostu trzeba by było spróbować...a wiesz już gdzie można je dostać? W sklepach, czy przez neta?

Krysiu, najpierw robimy łazienkę na dole, a jak ekipa się sprawdzi, to po naprawieniu dachu ( w jednym miejscu) będziemy robić na górze.

Agnieszko
teraz tylko dopieszczać znajomości,żeby nie przywiędły.

Do czerwca na pewno tak będzie, ale już jedna z mam zadała pytanie, czy spotkamy się w nowym roku szkolnym, i wszystkie odpowiedziałyśmy zgodnie- pewnie !

Dobrego dnia Wam życzę

[maniusia72]

Hej
Ja mam dzisiaj zebranie w szkole, ostatnie przed egzaminami, no i będą ustalane dyżury rodziców, ech... Juz widze las rąk chętnych....
Oby dzisiejszy dzien był luźniejszy i nikt nic ode mnie nie chciał...

[maniusia72]

rzeczywiście ziółko wygląda zachęcające, ale nie wiem jak to byłoby z piciem jeśli gorzkie

No chyba jak lekarstwo zatkac nos i szybko przełknąć. Tak robie z zakwasem z buraków. Jakoś mnie nie przekonuje nadal

[maniusia72]

Ewentualnie tydzień później, jeżeli Maniusia by dała radę pokombinować

Później to raczej spasuje mi weekend, bo początek miesiąca tak do 12-tego jest największy nawał pracy

[gruschka]

Gruszko, rzeczywiście ziółko wygląda zachęcające, ale nie wiem jak to byłoby z piciem jeśli gorzkie , może po prostu trzeba by było spróbować...a wiesz już gdzie można je dostać? W sklepach, czy przez neta?

Tak to już jest z takim "leczeniem",to co leczy to gorzki smak....Otyłość też jest traktowana jak choroba calego ciała.
Kupiłam w sklepie zielarskim,24zl/100g to chyba tak na miesiąc,więc cena do przyjęcia,nawet jakby miało się zmarnować.

Tak mnie nakręciłyście,że chyba dziś też poposzczęRzeczywiście warto bylo wytrwać,bo dziś wstałam jako trochę nowszy człowiek,a na pewno lżejszy
od dawna już to obserwuję,że różne trudne sprawy powodują,że mam większy brzuch.I cały czas mam wrażenie,że mam tam balon z powietrzem i to powietrze nie może znależć ujścia.Niezbyt to przyjemne.Chociaż wczoraj postny dzień to balon ma się dobrze....
Na szczęście mróz odpuścił i mam nadzieję zaliczyć porządny marsz,to mi zwykle pomaga.Także na porządki w glowie.

Gruszko, tak też właśnie pomyślałam, że niefortunne było po prostu samo sformułowanie .

Wcześniej pisałam co to za książka i myślalam,że wiadomo dlaczego czytanie mnie wciągnęloCiągle szukam tego najlepszego sposobu...A resztę Krysiu wiesz...Staram się sobie radzić,ale mój brzuch pokazuje,że słabo mi idzie

Zdziałaniem ziółek nie wiem jak będzie.Dziś sobie odpuszczę,bo chcę jeszcze popościć,ale jak uda mi się dobrze wejść w 2-3 posiłki dziennie to popiję ją przed obiadem i kolacją.Najbardziej zależy mi na odzyskaniu talii,a zioła właśnie w tym mają pomoc.Będę się mierzyć i raportować jak będzie co

[gruschka]

Oby dzisiejszy dzien był luźniejszy i nikt nic ode mnie nie chciał...

Trzymam mocno kciuki,żeby tak właśnie bylo

Mamy takie weekendy
27-29.07 Agnieszka,Maniusia,Gruszka,Sabinka
3-5.08
10-12.08
24-26.08
Może wybierzmy który komu pasuje najbardziej,znajdźmy coś z możliwością dostawki,w razie tlumówAgnieszka sama zgłosiła się na "wygnanie " do córki.Może coś dla 6 osób byloby ok.Na wypadek gdyby okazalo się ,ze jest nas mniej i cena bardzo urośnie.

Ja akurat zakwas buraczkowy to mogę litramiTyle,że dla mnie przy odchudzaniu jest za słony i za kwaśnyZ tych 2 smakow przede wszystkim mam zrezygnować,nie tylko dla schudnięcia.Odłożony tłuszcz jest tylko przejawem.
To by o tyle pasowało,ze święta w moim wydaniu to glownie mięsno-rybno -słone rzeczy z kiszonkami i marynatami.....i choć sporo ludzi na tm chudnie to ja wręcz odwrotnie....

[Agnieszka111]

No Gruszko, 203 posiłki dziennie, no, no

[Agnieszka111]

Mnie pasują wszystkie, najbardziej lipcowy