Już poprawiłam,widać ręka wie lepiej niż głowa czego mi potrzeba
Agnieszko
zapisałam cię na lipiec![]()
Już poprawiłam,widać ręka wie lepiej niż głowa czego mi potrzeba
Agnieszko
zapisałam cię na lipiec![]()
Nowa wiosna- nowe zadanie
Zaciskanie paska - na początek 6 cm.
Docelowo 20cm do zgubienia
http://www.jestemfit.pl/forum/tylko-...izacja-42.html
To czekamy na resztę![]()
Nowa wiosna- nowe zadanie
Zaciskanie paska - na początek 6 cm.
Docelowo 20cm do zgubienia
http://www.jestemfit.pl/forum/tylko-...izacja-42.html
Cześć dziewczynki
Ja na razie nie wiem jak dokładnie będą wyglądały moje wakacje ale zakładam, że najlepiej pasowałby mi termin 27-29 lipca ale na pewno będę wiedziała za jakiś czas, nie wiem jakina razie córka nie planowała terminu pobytu u mnie...muszę z nią pogadać
Gruszko spodobała mi się ta herbatka, może spróbuję kupić?
Dzisiaj kurier ma mi przynieść książkę - "Schudnij z dietą zgodną z grupą krwi", poczytam, nie nastawiam się na wielkie czy jakiekolwiek schudnięcie, bardziej chodzi mi o sprawdzenie, czy rzeczywiście pewne pokarmy mi służą a inne wręcz przeciwniewiem, że ta dieta ma tyle samo zwolenników jak i przeciwników ale postanowiłam spróbować ze względu na kaszel. Na razie wydaje mi się, że jak nie jem glutenu to jest lepiej ale to za krótki czas na jakieś wnioski....
Muszę chyba spróbować zrobić ten zakwas bo nigdy nie próbowałam, robię za to surówki z surowych buraków i bardzo je lubię![]()
To tak jak ja
Okazuje się,że u mnie organizm nie radzi sobie z nadmiarem białka i koniec końców zamienia go w tłuszczA kaszę nie
U innych jest calkiem odwrotnie.Dobrze jest wiedzieć takie rzeczy,bo po tylu latach wiecznego odchudzania przyjemnie byłoby dla odmiany schudnąć trwale
Zakwas jest pyszny,smakuje trochę jak słodka woda od ogórków![]()
Nowa wiosna- nowe zadanie
Zaciskanie paska - na początek 6 cm.
Docelowo 20cm do zgubienia
http://www.jestemfit.pl/forum/tylko-...izacja-42.html
Jak możecie to w rzuccie proszę jakiś przepis na zakwas![]()
- 2 kg surowych buraków
- 4 litry przegotowanej ciepłej wody
- 5 ząbków czosnku
- 1 łyżeczka majeranku
- 1 łyżka soli
- 10 g kminku
- 10 ziaren ziela angielskiego
- 3 liście laurowe
- emaliowane lub kamienne naczynie
Surowe buraki obieramy i kroimy na cienkie plasterki lub przekręcamy przez maszynkę. Całość zalewamy ciepłą, przegotowaną wodą.Nakrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce. Mieszamy codziennie.Po 4-5 dniach mamy gotowy zakwas. Zlewamy go do butelek lub słoików, trzymamy w lodówce i pijemy codziennie rano lekko podgrzany.
Dzięki Agnieszko ale nie mam emaliowanego albo kamiennego naczynia...może być duży szklany słoik?
Czesc, widzę że dzisiaj trochę zebraniowo. Nie wiem, jak u Was, ale nasze nasiadówki są zazwyczaj połączone z jakimiś urodzinami a więc jest syto, smacznie i słodko
.
Maniusiu nie mniej mam nadzieję, że poszło spokojnie? A u Ciebie Agnieszko sprawnie i szybko.
Gruszko, żeby balon zszedł, to chyba potrzeba jednak więcej dni. Ale na wo jest duża szansa, że zejdzie. A skoro jesteś już nakręcona, to może tak trwaj póki co? Chyba też będę musiała poobserwować jak działa na mnie białko i kasza.
Agnieszko, swego czasu również robiłam zakwas z buraków. Tylko je kroiłam i nie powiem, wyszedł bardzo smaczny.
Sabinko, może być szklany słoik (w takim robiłam)
Też jestem ciekawa tego gorzkiego ziółka, ale poczekam najpierw na ocenę efektów.