U mnie całkiem ciepło i wyjątkowo nie wieje
Mały marsz zaliczony,dowód na apce
Wzięłam sobie do serca zalecenia z książki,niby wszystko oczywiste,a tak łatwo o tym zapomnieć.
autor twierdzi,że w ruchu o wiele ważniejsza jest systematyczność niż intensywność.Postaram się co dzień wygospodarować choć pół godziny.
Maniusiu
o działaniu komórek też słyszałam.Oglądałam film o promieniowaniu urządzeń w ogóle i najgorzej jest przy rozmawianiu,do 10cm od głowy.
Ale z pewnością są osoby bardziej wrażliwe i mają jakieś dolegliwości nawet z większej odleglości.
Agnieszko
ale może chociaż na pociechę uda ci się ulozyć taki dobry dla ciebie plan
Krysiu
przebiłaś nas wszystkie z życzeniamiŻeby Sabinka sama się nie przyznała to też bym wcale nie wiedziała,ale teraz sobie zapiszę
Z terminem spotkania czekamy.Ze względu na Maniusię i Kasię trudno będzie coś ustalić w tygodniu,bo są związane z pracą.W okolicach 15.08 z kolei będzie ciężko o coś w dobrej cenie i lokalizacji.Optymalne są weekendy.Ale mam nadzieję,że coś nam się utrze
Krysiu
na razie nie będę zaczynać wo,bo dla mnie najlepsze 1-3 dni tylko o wodzie,wo to za dużopo imprezie przymierzę się do 1 takiego dnia w tygodniu,bo w zasadzie nie robi mi specjalnej różnicy czy jem bardzo mało czy wcale przez 1 dzień.
Nie chcę już niczego modyfikować po swojemu,bo jak się to kończy wiadomo
Tym razem postaram się książkowo,tym bardziej,że reguły zostawiają duże pole na dowolnośćI jak dam radę to dolącze te ziółka.