Sabinko, tytuł książki - Jak zawsze
Nie masz za co dziękować , to szczera prawda
Sabinko, dzisiaj miód na serducho od naszych kochanych koleżanek rozanielił mnie tak samo, jak Ciebie . O tym, że trochę schudłam słyszałam w okresie wakacyjnym, natomiast teraz wszyscy już przywykli. Dzisiaj wręcz koleżanka stwierdziła, że najwyższy czas, żebyśmy zabrały się za odchudzanie . A dzięki Wam znowu uwierzyłam, że ciągle jest mnie trochę mniej i nie ukrywam, że bardzo mnie to ucieszyło. Chociaż jednocześnie mam świadomość, że w sporej mierze to sprawa ubrania, bo przecież latem ważyłam chyba jeszcze ze dwa kilo mniej. Ale na ten moment nie ma to żadnego znaczenia.
Pooglądałam nowe zdjęcia ze spotkania. Fajnie tak na was popatrzeć razem i z osobna. Wyglądacie kwitnąco, radośnie i ładnie. Szkoda tylko, że nie ma na tych zdjęciach wszystkich i że część z was nie miała okazji pokosztować nie tylko Maniusiowych, ale też Madzinych pyszności .
Agnieszko, tak właśnie sobie pomyślałam, że szybko i skutecznie zagonili Cię do pracy w szkole . Dobrze, że po dłuższej przerwie tyle w Tobie chęci i zapału. Ale i tak dbaj o siebie, bo lista zobowiązań stanowczo za długa. Dobrze, że chociaż mama tak dzielnie sobie radzi, bo inaczej na pewno byś się dodatkowo zamartwiała.
Kasiu, jak tam przeprowadzka?
Sabinko, a tobie jak idą zmagania dietkowe przed sobotą? Wiem, że każdy musi po swojemu, ale i tak szkoda, że nie spróbowałaś wo. Wprawdzie Agnieszka proponuje Dukana, ale ja obstawiam za Dąbrowską, bo w odróżnieniu od niego działa też prozdrowotnie.
Agnieszko, no właśnie – a Tobie jak idzie? Trwasz czy zrezygnowałaś?
Gruszko poniedziałki masz zazwyczaj wolne, czy to tylko dzisiaj tak Ci się trafiło?
Madziu, faktycznie wspominałaś, że nie bardzo idzie CI pisanie z komórki na forum. Też bym się denerwowała na włoskie wstawki. Czyli trzeba by na razie trochę więcej na grupce
Myślałam, że już dzisiaj nie popiszę, ale dobrze, że się zmobilizowałam.
Dodzwoniłam cały dzień się do przychodni. Nie znaleźli tam moich skierowań. Czyli wszystko zaczynam od nowa .
Tingo – Tereniu, zalajkowałaś więc jesteś . A jak jesteś to wejdź do nas .
Jutro może mi być potrzebne wsparcie, więc go proszę nie żałujcie .
Ostatnio edytowane przez Agnieszka111 ; 30-01-2018 o 07:58
DSCN7116.JPG
kawke stawiam i szykuje się do pracy
Krysiu moje wsparcie masz jak w banku.
Krysiu- a może ten lekarz wypisał by ci duplikaty skierowań, przecież ma wszystko w karcie zdrowia, kiedyś zgubiłam mamy skierowanie na operację zaćmy i tak właśnie zrobiła. no cóż, jak tylko lekarz wypisał duplikat to tamto się znalazło...
Wpadłam z pozdrowieniami ciepłymi dla was wszystkich W ostatnim okresie zbyt wiele dzieje sie u mnie niezbyt fajnie, wiec reszta jakoś schodziła na dalszy plan.
Życzę wam miłego, udanego wtorku ,niech się dobrze dzieje
Witaj Felu, jak milo że zajrzałaś do nas
Do kaw się przysiadam z własną,czarną,smolistą gorzką,można powiedzieć dietetyczną
Pogoda za oknem bardzo smętna,pada,a nawet chwilami leje,ochłodziło się,ciemno ale przestało wiać,a to już coś.Wczoraj i w nocy było groźnie.W pobliżu drzewo spadło na samochody,ale nikomu nic się nie stalo.
Dobrze,że wczoraj morze odwiedziłam 2x bo chyba i na dzisiaj musi mi wystarczyć.Jedno wyjście od razu oddaję Krysi,bo wsparcie rzeczywiście będzie jej bardzo potrzebne,pewnie to sprawa o której wczoraj pisała.
Sabinko,jak najbardziejAle Krysia dobrze pisze,zę wo w takich wypadkach nieoceniona,bo szczególnie na początku brzuch pięknie spłaszcza!Przed imprezami najlepsze rozwiązanie,może jakoś się przymusisz choć 3 dni ,nawet bez przekonania
Krysiu
to wszystko prawda,co dziewczyny piszą,wyglądasz bardzo szczupło.O uśmiechu to długo by pisać.Nie wiem jak było przed Gdynią,ale teraz jest całkiem nieźle i wielkie brawa,że udaje ci się utrzymać niższą wagę,bo to o wiele trudniejsze.Gdzieś tam napomknęłaś,że bierzesz się za wo,bo ci przybylo,ale tego naprawdę nie widać.To zasługa właśnie wo? U mnie ta dieta najlepiej sprawdza się przy dbaniu o zdrowie,jak tylko chcę schudnąć to idzie słabo.
Z dniami wolnymi u mnie jest różnie,wczoraj też jednak trochę pracowałam,ale był bardzo milo.A do tego ten przyjemny szelest pieniędzy w zamian
Z pisaniem z komórki to chyba tylko młodzież dla której takie telefony z klawiaturą były zawsze nie ma problemow
A Kalahari ma podwójnie trudno,bo jeszcze w 2 językachMasz rację,że forum na razie odpuszczasz,szkoda nerwów
Ostatnio edytowane przez gruschka ; 30-01-2018 o 09:27
Nowa wiosna- nowe zadanie
Zaciskanie paska - na początek 6 cm.
Docelowo 20cm do zgubienia
http://www.jestemfit.pl/forum/tylko-...izacja-42.html