Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

[gruschka]

Kasiu same dobre wiadomości, adwokat nie domaga się pieniędzy, w pracy trochę się unormowało, na ogródku kwiatki rosną jak szalone, śpisz dobrze pod warunkiem, że nie idziesz na siku o świcie z Karuasią, waga spadła i się trzema tak spadnięta, żyć nie umierać

Kasiu
Sabinka ładnie podsumowała - życie jak w MadrycieI to co napisałaś o pracy później też brzmi nieźle

J. schował gdzieś swoje zdjęcia, do paszportu wykorzystał 2 a pozostałe 2 miały być do nowego dowodu osobistego i tak skutecznie je schował, że nijak nie może ich znaleźć a do fotografa chodzić nie lubi

Egoistycznie napiszę,że bardzo lubię takich co gubią zdjęcia i robią je ponownie

[gruschka]

Agnieszko
nie ma to jak dobre wyniki badańU mnie styczeń to też miesiąc sporych wydatków,ale zostawiam sobie specjalną pulę na przeceny.W
styczniu i w lutym są największe,wtedy z reguly kupujemy jakieś płaszcze,garnitury,kurtki,buty.Co się trafi.W dobrych sklepach są często tańsze o 70-80% przy cenie dobrego garnituru jest nie lada gratką.Lubię jak kilka takich porządnych,wielosezonowych rzeczy jest w domu.Najgorzej jak jakaś potrzeba wyskoczy nagle i trzeba wydać dużo niekoniecznie na coś dobrego.

Z włosami postawiłam na naturę jak Krysia.
Malowałam kilka lat,ostatnio na rudo.Moje rosną jak szalone i farbowałam co 2-3 tygodnie,a jak mi się trafiła ważna okazja to i co 10dni...W końcu zaczęły tak wypadać,że mogłam mieć albo 3 rude albo dużo siwych.Ale tak sobie myślę,że blondynki mają z siwieniem trochę łatwiej.Po prostu robią się jeszcze jaśniejsze
Za to u brunetek siwe włosy bardzo postarzają.I właściwie wybór jest jeden.
Z fryzurą też jestem na rozdrożu.Na razie sobie rosną,skracam tylko grzywkę.Ale pewnie wkrótce przyjdzie moment,że mnie wkurzą i znowu je porządnie przytnę.

Maniusiu
twoja koleżanka pewnie w głebi duszy wie jak jest naprawdę,ale trochę zaklina rzeczywistość i nie chce radykalnych zmian.Tak czasem jest,żę my widzimy dokladnie,że u kogoś źle się dzieje,ale ten ktoś wcale nie chce tego od nas słyszeć.Tyle,że szkoda dziewczyny,już i tak się nacierpiała.....Wydatkow rzwczywiście ci się nazbieralo....

[gruschka]

Gruszko, u mnie bezsenność nie ma związku z jakimiś myślami, chociaż pewnie wtedy, gdy coś tam niedobrego siedzi mi w głowie, to nie pomaga, ale bardzo często jest tak, że nie mam żadnych kłopotów, negatywnych myśli, problemów, a i tak nie śpię. Myślę, że pan Freud miałby tu coś do powiedzenia Moja mama też bardzo źle spała całe życie, a teraz bez tabletek nie uśnie w ogóle.

NIe każdy potrzebuje dużo snu.Ja właściwie rzadko mam z tym problem,napisałam tylko,że rozumiem dziewczyny,bo choć na krótko to i mnie bezsennośc dopadła i jest okropna.
A przyczyn pewnie tyle ile ludzi.

[gruschka]

Krysiu dla mnie wyglądasz super, Masz tak miły kolor włosów że nawet człowiek sobie nie zdaje sprawy że są po prostu siwe A poza tym na pewno część z nich jest po prostu blond i fajnie się uzupełniają

Całowicie zgadzam się z Sabinką

[krysiapysia]

Kluchy zrobione . Gruszko, niestety nie mogłam ich wygarnąć łyżką do wody, bo zamrażam. Tak więc chcąc nie chcąc formowałam kuleczki (bez dziurki ).
Z włosami miałam podobnie. Bardzo szybko rosną i do tego są cieniutkie. Odrosty pojawiały się momentalnie, co zawsze było zniechęcające (już nie mówiąc o szkodliwości tak częstego farbowania)
Z blondynkami coś faktycznie jest na rzeczy i łatwiej im się przestawić. Natomiast co do brunetek, to nie zawsze jest gorzej. Mam koleżankę, która postawiła na taką zmianę. Ma siwo-szpakowate włosy i jak mówi, ciągle się ją pytają o fryzjera. Wygląda naprawdę fantastycznie.

Agnieszko, sukienki na pewno są ładne. Kupiłaś takie na teraz czy tak bardziej na letni czas?

Sabinko, dużo wam jeszcze zostało tych milionerów?

[maniusia72]

hqdefault.jpg

nareszcie piątek i wolny weekend przede mną. czas tak szybko lecie aż strach, a weekend to ino mig...

[maniusia72]

twoja koleżanka pewnie w głebi duszy wie jak jest naprawdę,ale trochę zaklina rzeczywistość i nie chce radykalnych zmian.Tak czasem jest,żę my widzimy dokladnie,że u kogoś źle się dzieje,ale ten ktoś wcale nie chce tego od nas słyszeć.Tyle,że szkoda dziewczyny,już i tak się nacierpiała.....Wydatkow rzwczywiście ci się nazbieralo....

bardzo mi jej szkoda, i martwię się, czy uda się tą nogę złamaną uratować, czy przypadkiem nie straci pracy i mieszkania.... no ale tylko ja się tym martwię i je mama...

[maniusia72]

[QUOTE=krysiapysia;3516506]To w pracy nie pokryją CI kosztów za jej zrobienie?[/QUOTE
Krysiu, to jest program na którym pracuję w domu, nie służbowy. Mam kilku klientów w domu, niestety teraz już tylko trzech, ale ih tez trzeba rozliczyć, no i siebie i sucharka. po kalkulacjach wyzlo nam ze się opłaca to zrobić

[maniusia72]

Co do koloru twych wloskow to podtrzymuje swa opinie- wygladasz dla mnie teraz duzo lepiej niz gdy mialas pofarbowan

i ja się z tym zgadzam

[maniusia72]

pewnie dlatego, że trochę jest pomrożonego jedzenia, którego nie muszę dokupować, zapas chemii, bo więcej kupowałam przed świętami no i nie kupujemy ciuchów, bo też zwykle przed Bożym Narodzeniem się obkupujemy.

jeśli chodzi o takie rzeczy jak jedzenie to tez mam jeszcze zapasy ze świąt, gorsze są te dodatkowe wydatki jednorazowe, a właśnie mi się przypomniało, że jeszcze OC biura rachunkowego musze zapłacić