69314Lubią to
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
No Agnieszko, owszem, widziałaś moje nogi ale przyznasz, że (delikatnie mówiąc) że widziałaś szczuplejsze
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
No nie wiem...na pewno tak samo zgrabne
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Sabinko, tez myślę że Agnieszkowe „bestyjki” obraziły się za brak zaproszenia na imprezę
.
Agnieszko, nie było poczucia winy, bo pewnie czuły wzajemne wsparcie
. Albo jeden był absolutnie pewny, ze winny jest ten drugi
. Pamiętam, ze nasza sunia w takich sytuacjach bardzo skruszona spuszczała głowę i udawała, że jej nie ma
. Zanim dorosła pogryzła ogrom pantofli, nie mówiąc już o kredensie czy dywanie.
Sabinko, przecież na wadze taki sam spadek, jak u Agnieszki! I na pewno zeszło Ci właśnie z brzucha! Co do nóg, to odkąd pamiętam, to jesteś bardzo proporcjonalna. Poza tym widziałam Cię w kostiumie kąpielowym. I za nic, ale to absolutnie za nic nie umiem sobie przypomnieć, żeby coś nie tak było z Twoimi nogami. Proponuję żebyś w najbliższym czasie porównała je z moimi. Może wtedy zobaczysz, jaka będzie znacząca różnica i to na moją niekorzyść. Chodzę w spódnicach, tyle że do połowy łydki. O problemie przypominam sobie dopiero przy zakupie kozaków.
Maniusiu, ależ wybredni ci Twoi domownicy
. A dla siebie które pierogi wybrałaś? Fajnie, że pomyślałaś też o sobie i mam nadzieję, że udało Ci się kupić, to co zamierzałaś.
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
dzień dobry 
niedziela3.jpgimages (7).jpg
Wczoraj była powtórka z rozrywki- spontaniczne spotkanie towarzyskie, które niestety tym razem okazało się dla mnie zgubne wagowo..., ale warto było, więc karnie zmieniam suwaczek i dane w tabelce 
Dobrej niedzieli
goście jeszcze śpią, więc mogę spokojnie przygotować śniadanie .
Ostatnio edytowane przez Agnieszka111 ; 04-02-2018 o 07:50
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzien dobry!
Ja tez juz po sniadaniu. Dzieki Agnieszko za napitki na cieplo i na zimno...Dla kazdego cos dobrego.
Co do sierpnia-to wiemy juz ze:
Sabinka nie moze 23.07-6.08.17
Agnieszka nie moze 17.08.17
A kto nie moze w weekend 24.08.17? Bo wtedy mi osobiscie chyba by najbardziej pasowalo...
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzien dobry 
ja dzisiaj złachana, zmęczona, objedzona i opita po imprezie ale było super, wybawiłam się za wszystkie czasy tzn wytańczyłam i obśmiałam bo był przygotowany bogaty program artystyczne dla szanownego jubilata - 50 latka
Zdjęć w zasadzie nie mam bo nie robiliśmy ale robiono mnóstwo więc mam nadzieję, że jakieś do mnie trafią to wtedy pokażę
Tak czy owak 60 latków było kilkoro, nie tylko my ale doskonale dotrzymywaliśmy kroku młodszym - tym w okolicy 50-tki
Tylko, ze dzisiaj bolą nóżki i nie tylko
głowa nie bo piłam tylko dobre wino
ale waga nie była łaskawa dzisiaj
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Witajcie 
Agnieszko, zestaw śniadaniowy, owocowo-warzywny, wygląda przepysznie. Ale sobie zrobiłam smaka
Sabinko, najważniejsze że zabawa była przednia
. Wagą będziesz się martwiła potem. Jestem ciekawa, co jeszcze było w programie artystycznym, chociaż już samą możliwość tańczenia uznałabym za atrakcję samą w sobie. Uwielbiam, więc tym bardziej cieszę się, że sobie nie żałowałaś 
Kasiu, ja nie mogę od 27 sierpnia, a tak poza tym jest mi wszystko jedno, o ile ustalimy ten termin w miarę wcześnie. Bo potem, jak mi pozajmują terminy, to już wiele nie zrobię. Obawiam się jednak, że w tak późnym czasie problem będzie miała Magda. Na spotkaniu wspominała coś o przełomie lipca, sierpnia. Mam nadzieję, że sama napisze, jak to dokładnie u niej wygląda.
Córcia ściągnęła mi aplikację do mierzenia kroków, bez potrzeby włączania Internetu. Zaraz więc idę sprawdzić jak działa
. Przy okazji dokupię sobie pyszności owocowych
.
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Krokomierz bardzo mi się podoba
. Zrobiłam w sumie około 5 km, ale głównie dlatego, że pogoda się zepsuła. Kupiłam po drodze owocowe różności, ale niestety też coś bardzo pysznego, kremowo-czekoladowo. Wprawdzie podzieliłam się tym z rodzinką, ale co zjadłam, to moje
. Trochę żałuję, ale nie za bardzo, bo takiej smakowitości już dawno nie próbowałam. Obiecałam sobie tylko, że więcej nie kupię
.
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Ja dzis grzecznie
Krysiu raz na jakiś czas można sobie pozwolić tym bardziej ze było smaczne
-
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Zasiadłam z herbatką ziołową. Mam do zrobienie sprawozdanie do pracy, ale na razie czekam na mobilizację. Na razie naszło mnie refleksyjnie. Zastanawiam się, coś oglądam, buszuję, a nawet wyciągam jakieś cytaty z netu:
„Nawyki są ważną częścią naszej codzienności, mogą zasadniczo zmienić nasze wyniki i osiągnięcia, na lepsze lub gorsze. Dotyczy to naszych wyborów dotyczących zdrowia i stylu życia. Nasze nawykowe zachowanie jest wyzwalane przez sygnały z naszego otoczenia jak również naszą osobowość. Niezależnie od tego, czy zakładamy kurtkę, kiedy jest nam zimno, czy jemy czekoladę, gdy czujemy się smutni, na wskroś składamy się z nawyków. Dobre jest to, że możemy na nasze nawyki wpływać, kontrolować je i zmieniać. Zatem możemy sami stworzyć taką strukturę nawyków, która zapewni nam spójność i pomoże w uzyskaniu pozytywnych rezultatów” „Nawyki można ignorować, zmieniać, zastępować. Kiedy rodzi się nawyk, mózg przestaje w pełni uczestniczyć w podejmowaniu decyzji. Przestaje pracować aż tak ciężko lub zwraca się ku innym zadaniom. Wobec tego, o ile nie będziesz świadomie zwalczać nawyku - dopóki nie zastąpisz go innym - wzorzec będzie ujawniał się automatycznie" „Najprostszym sposobem na znalezienie prawidłowych nawyków do zbudowania, jest zidentyfikowanie tych, które będą miały największy wpływ na powodzenie. Warto zatem spróbować jeden zły nawyk zastąpić jednym dobrym. Jeden niezdrowy posiłek zastąpić jednym zdrowym. Sukcesywne wprowadzanie nowych schematów może okazać się łatwiejsze niż rzucanie się na głęboką wodę”
Takie to oczywiste, ale póki to tylko czytanie i cytowanie, to niewiele z tego wynika. Samemu trudno się zmobilizować, ale wspólnie na odległość też niekoniecznie wychodzi.
Piszę o tym, myśląc tak przy okazji o naszych ustaleniach wakacyjnych. Nie za bardzo posuwamy się naprzód. Co jakiś czas któraś z nas próbuje ruszyć sprawę i na tym się szybko kończy. Podawanie terminów precyzyjnych czasowo nie przynosi rozwiązania. Może łatwiej będzie, jeżeli napiszecie, jakie terminy (o zdecydowanie większej rozpiętości czasowej, a nie tylko te najbardziej korzystne) w ogóle mogą być brane pod uwagę. Może wtedy znajdziemy coś wspólnego
.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum