Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzen dobry
Agnieszko...
dzieki za piekna piatkowa kawe .... ale na pszyszlosc prosze bez tej bitej smietany ...:cry: bo moja stopka tez sie zmienia tyle tylko ze w niewlasciwym kierunku :mad::beurk::mad::beurk::mad:
Maniusiu...
czy moglabys zdradzic co za tajemnicze zajecie gania cie po delegacjach w takich malych wioskach, bo gdzies mi umknelo czym sie zajmujesz ... :confused:
Krysiu...
moje zajecie owszem bardzo zwiazane z emocjami, ale sprawia, ze zupelnie inaczej patrze na zycie i problemy ktore wiekszosci ludzi spedzaja sen z powiek ...
Ewa...
zdrowka dla L a tobie sily abys mogla go wspierac...
Kalahari...
nie mam nic przeciwko zaproponowanemu logo....:money:
Kasienko...
roze piekne i moge sobie tylo wyobrazic jak pieknie wyglada teraz reszta ogrodu ...
Sabinko ...
zaraz smigam na fb poogladac ciebie i majeczke ... a moze i jakas fotke swoich maluchow wrzuce ...
Natko...
jeszcze cieszysz sie Irkiem ? czy dochodzisz do siebie po jego wyjezdzie..?
Milego dnia kobitki ....
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Witajcie w piateczek!
Alez smakowite to twoje dzisiejsze przywitanie Mileczko-az oczy sie rwa!:mdr:
Gammus-ladne rozyczki? To wsiadaj w autko i przyjezdzaj! zapraszam serdecznie na kawusie w ogrodzie! Nawet z noclegiem!:p
Krysiu- piekne to co napisalas do Joli... dokladnie tak samo mysle, ale nie potrafilabym tego tak madrze i cieplo zarazem ujac...
Dzis jednak zadzwonie do niej i porozmawiamy mam nadzieje do syta...Bo gadac to ja potrafie!:beurk:
Kalahari-na logo sie zgadzam oczywiscie-choc to nie do konca moje klimaty...ja wole np cos takiego...:lol:
http://images.forwallpaper.com/files...en-roses_p.jpg
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dziewczynki kochane, witajcie! Widzę obraz alternatywny :) Ale o tym może później?
Kupiłam rabarbar. Jak go zobaczyłam, to normalnie aż mi zapachniało pyszne ciasto rabarbarowe!
Chciałabym upiec dzisiaj wieczorem. Jak macie jakiś prosty i sprawdzony przepis, to napiszcie!
Please, please ... :kiss:
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
No cóż, cicho, pusto, znikąd pomocy :cry:. Znikam do jutra, wejdę do internetu w poszukiwaniu przepisu i biorę się do pieczenia :neutral:
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Krysiu- pewnie juz za pozno...ale dopiero teraz siadlam do komputera. Zreszta nawet gdybym byla wczesniej to tez nie wiele bym ci pomogla. Bo wstyd sie przyznac ale...ja nigdy nie pieklam ciasta z rabarbarem!:beurk:
Robie z tego przepisu ale z innymi owocami...
Google-Ergebnis für http://babskieuroczysko.blox.pl/resource/blog_kulinaria_przepisy_kulinarne_placek_ciasto_z_ rabarbarem_1.jpg
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Witam Zawziętski:)
Moje kochanie już w drodze do pracy, z każdym wjazdem jest coraz gorzej, chyba chcą ,żeby się wszyscy pozwalniali.:(
Ustaliliśmy ,że nie będzie tam pracował ani jednego dnia dłużej niż to będzie konieczne.
Pozdrawiam Was wszystkie.:)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Na wagę wejdę w niedzielę,ale wątpię,żeby było inaczej jak w górę.
Trudno ,żeby było inaczej po tych wszystkich kolacyjkach, wyjazdach i braku jakiejkolwiek diety. Trochę poszaleliśmy, ale M wrócił tak zestresowany ,że nawet nie miałam sumienia Go mitygować .Za to od jutra zaczyna dietę i mam nadzieję ,że da radę ,u mnie też nowy początek.:p
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzien dobry
Oooo kawy nieto !!!!
wiec dzis ja zapraszam ....
https://encrypted-tbn1.gstatic.com/i...EfEBD0aGDGwsEt
zaraz wybywam z najstarszym synem w teren .... wpadlam tylko kawe siorbnac i zyczyc wszystkim milego dnia ...
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Halo dziewuszki!
Reginko dzieki za kawe z pianka...to znaczy z psinka...:mdr:
Wybywasz w teren? To moze w strone Frankfurtu?:p
Ja dzis jestem uziemniona-malz jedzie samochodem na poludnie Niemiec po naszego Alka, ktory konczy tam praktyke i w poniedzialek ( w swoje urodziny...) przeprowadza sie do Hamburga! Taki to jest ten nasz wedrownik...:bad:
Ja polece pewnie na ogrod troche bo wieczorem kolezanka robi male party skladkowe i musze cos na szybko upiec.
Dobrego dnia!
http://atrapa.net/files/dobregodnia8.jpg
1 załącznik(ów)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Załącznik 31787
Dzień dobry,
witam Was po długiej przerwie spowodowanej niestety mją "przerwą w życiorysie", mój czas ogranicza się od trzech tygodni do pracy (6-7 do 17:30) , szpitala po pracy i weekendy i reszta na "odpoczynek", a tak naprawdę nie mam czasu dobrze odpocząć, bo nawet jak mam wolny dzień od pracy to budzę się wcześnie i mam mnóstwo do zrobienia.
Diety oczywiście nie przestrzegam, bo i jak ? ale nawet udało mi się ostatni 2 dni na wo, tak żeby troszeczkę się oczyścić. Moja waga właściwie stoi w miejscu +- 1kg, dzisiaj np mam mniej, a jutro pewnie więcej ;)
Bardzo Wam dziękuję za słowa wsparcia i wyrozumiało,ść, to wiele znaczy w takich chwilach, nigdy nie myślałam, że może mnie coś takiego dosięgnąć, współczułam wszystkim chorym i ich rodzinom, ale jakoś zawsze myślałam, że to jest poza mną, że nas to niedotyczy, my tryskający zdrowiem, nie palący, w miarę zdrowo żyjący, aktywni fizycznie i masz... jednak na to nie ma mocnych, to nie ma znaczenia, każdego może to trafić (tak mi mówią lekarze), a więc korzystajcie z życia, z każdej chwili, bo nigdy nie wiemy co nam dane.
Nie miałam czasu Was poczytać, ale tak z doskoku tylko mniej więcej (bardziej mniej jak więcej ;) )
Jolu, dziękuję Ci bardzo za pamięć, za Twoje sms-y, wiadomości, słowa wsparcia i siłę jaką mi dajesz. Mam nadzieję, że nowa ekipa lekarzy spełni się w tym Wrocławiu i ulży M. Pisałaś o koszmarach jakie ma, to jest okropne, L też ma od czasu operacji, to też pewne związane z tym udarem, ale już chyba powpli ustępują. Kochana, zyczę Ci dużo siły, wiary i wytrwałości, jesteś wspaniałą Matką i żoną, podziwiam Cię !
Kasiu, wybacz moje milczenie, we środy wieczorem najczęściej jestem w pociągu tak zmęczona, że jak wracam kąpiel i łóżko, bo rano do pracy. Bardzo chciałabym porozmawiać z Tobą, jak już L pojedzie na tę rehabilitację, to może choć we środy pewnie będę jeździć do niego, ale może jakiś inny dzień np wtorek czy czwartek ?
Agnieszko, kiedyś zapytałaś co właściwie jest L, bo nie do końca wiesz, nie rozpisywałam się wiele na ten temat, pisałam tylko, ze miał udar móżgu i że po tygodniu nastąpiły komplikacje, teraz może dokładniej, choć postaram się krótko.
Otóż jak wiadomo udar mózgu, operacja, usunęli zakrzep i wszystko wskazywało na to, ze jest super, tak się cieszyłam, mówi, ma dobrą pamięć, odruchy i już zaczynał chodzić z fizjoterapeutką i nagle po tygodniu ogromny ból głowy, badania, intensywna terapia, zagrożenie ponownego otwrcia głowy... okazało się, że nastąpiła infekcja pooperacyjna, w głowie zbiera się ndmiar płynu co daje duże ciśnienie i ból, i są wysięki przez ranę, zagrożenia zapalenia opon mózgowych. Antybiotyk , następnie punkcja i założyli dren na krędosłupie przez który ten płyn schodzi, ulga oczywiście, ale jest uwiązany tym i nie może jechać na terapię. Od wczoraj ma odłączony dren, jak się okaże, że jest ok, w przyszłym tyg pojedzie do wspomnianej wcześniej kliniki na terapię, tam się będzie uczył chodzić i nie wiem, pewnie głową ruszać, bo ma usztywnioną (cięcie od oststniego kręgu do czubka głowy) ot tak po krótce...
U Ciebie czytam, że wszystko ok, Kuba się pozbył się choróbska, a Ty jak zwykle zapracowana, ale ponieważ robisz to co lubisz to fajnie :)
Życzę Ci dobrych zakupów, nie szalej za bardzo, zostaw coś dla innych ;) Ja w drodze do Bern mam przesiadkę i tam pobiegam po sklepach, muszę po perfumy bo mi się kończą i kilka drobiazgów na bieżąco...
KrysiuPysiu, moja dobra duszyczko, dziękuję za miłe słowa, muszę Ci powiedzieć, ze działasz na mnie jak balsam, jedno słowo od Ciebie i jest ok, nie wiem skąd się to wzięło, to tak jak u Ciebie z tym obrazem od Kalahari :)
Podam Ci przepis na moje ulubione ciasto ze śliwkami, a robiłam je też z rabarbarem, może na przyszłość, bo jest pyszne (kruche)
Kruchy placek ze śliwkami
2 szkl. mąki
25 dkg margaryny
pół szkl. cukru
1 łyżeczka proszku do pieczenia
2 żółtka
cukier waniliowy
2 łyżki śmietany
śliwki
cukier puder do posypania
Mąkę wymieszać z cukrem i proszkiem do piecz., dodać margarynę, żółtka i śmietanę, posiekać i zagnieść ciasto po czym wstawić na pół godz. do lodówki.
Po schłodzeniu, ciasto wyłożyć na wysmarowaną tłuszczem formę, nakłuć widelcem i ułożyć połówki śliwek. Piec w nagrzanym piekarniku (180 st) ok 35-40 min.
Jeszcze ciepłe posypać cukrem pudrem wymieszanym z wanilią.
Gammo, straciłać bliską osobę, choć wydawałoby się, że to "tylko podopieczna" byłaś zżyta bardzo z tą Panią i oddawałaś jej serce i tyle dobrego... dla niej ulga, dla bliskich strata, współczuję Ci bardzo.
Dziękuję za dobre słowa kierowane do mnie, to ważne w takich chwilach
Natuś, Twój ukochany znowu Cię opuścił, okropne jest takie życie w ciągłych rozłąkach, zyczę Ci, zeby Wasze życie nabrało wreszcie właściwych kształtów i byście mogli korzystać z niego na maksa !
Sabinko, Angielko nasza, Tobie samych cudownych chwil z wnusią (widziałam zdjęcie na fb małej Sabinki :) ) i dziećmi, korzystaj, baw się i odpoczywaj !
Kalahari, zyczę Ci sukcesów i wytrałości w gubieniu nadprogramowych kg i super bikini na to lato :)
Wszystkie Was serdecznie pozdrawiam i życzę miłego, słonecznego weekendu !!!
Jeśli powkradały mi się jakię błędy, bardzo przepraszam, bo piszę w pośpiechu, już myślę co
dalej, mam jeszcze mnóstwo do zrobienia ;)