Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Ja pracownikom PITY już wydrukowałam ( u klienta ) a sama się nie moge rozliczyć, no cóz poczekam.
Dziś u nas dość mroźno, do pracy nie chce się iśc, no ale trzeba, zajrzałam rano na portal statystyczny i od razu pożałaowałam, 9 sprawozdań i tylko z jednej firmy. Jak dobrze że kupiłam sobie ten nowy program, bo można z niego sporo danych wyciągnąc, które kiedyś na piechotę liczyłam.
Pozfrawiam , dziewczyny
dla mnie poniedziałek będie krótki, bo tyle pracy że czas szybko zlecio
aha
mam do pracy ryż z tunczykiem i zielonym groszkiem, to jest zaraźliwe
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzien dobry!
Melduje sie i ja, ale niestety zlapalo mnie jednak jakies bakcylowe paskudztwo i kaszle od wczoraj mocno i w gardle mnie drapie...
Do tego przebilam, nie wiem jak zupelnie, opone w sluzbowym aucie malza i on pierwszy dzien po chorobowym nie mial jak jechac do pracy...
Ach zyzn proklataja...:cry:
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
No to dziewczyny poniedziałek zaczął się Wam pod górkę :(, ale...złe miłego początki- będzie dobrze :)
Kasiu, ja kaszlę już od Nowego roku :( Co prawda coraz mniej, ale ciągle mnie trzyma. Wybrałam już dwa antybiotyki, teraz nie biorę już nic licząc na to, że samo przejdzie :D No i przechodzi :D
Ja bardzo lubię poniedziałki, bo mam krótki, fajny dzień w pracy, a potem kijki :)
Maniusiu, ja mam ryż z tuńczykiem na kolację. Obiadowy- ryż+ duszone warzywa w sosie pomidorowym biorę ze sobą do pracy :)
Bardzo jestem ciekawa jak nam to wszystko pójdzie :)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzień dobry:)
Wytrwałam wczoraj grzecznie cały dzień na zupie jarzynowej z ryżem....nawet faworki mnie nie złamały choć ciężko było im się oprzeć,a mąż pod nos podsuwał;)Cały gar zupy licząc składniki miał 616 kcal,ale na pewno było więcej,tylko nie wiedziałam jak mam to policzyć.Więcej,bo zupę ugotowałam na rosole z soboty,a rosół był na wiejskim kurczaku,więc tłuściejszy.Nie chodziłam głodna,a to było ważne dla mnie.Tylko nie wiem czemu wzdęta się czułam,co i wieczorna waga pokazała.
No tak....czasem włażę i wieczorem na wagę;)Wiem,że jeśli pokazuje maksymalnie kilogram więcej niż rano to mogę liczyć na spadek.Tym razem było więcej aż 2.3 kg!Ufff....na szczęście rano wszystko wróciło do normy i waga suwaczkowa jest.
Wczoraj utknęłam w necie przeglądając wiele stron o diecie ryżowej,przeglądając menu i czasami bardzo się to różni,bo jest i taka rozpiska z pieczywem.Ja jednak nie chcę jeść w tym okresie pieczywa,bo jest to moja pięta achillesowa.Ryż będę jeść biały,bo od brązowego mnie odrzuca i nie zrezygnuję z soli tylko ją ograniczę.Agnieszki koleżanka soli i jest ok.W ciągu pierwszych dni zrezygnuję z mięsa jak radzą w tym co poniżej wkleiłam.Bardzo chciałabym wytrzymać 4 tygodnie,bo tyle maksymalnie może trwać ta dieta-potem trzeba zrobić 3 miesiące przerwy.Czy mi się uda...zobaczymy.
Cytat:
Co jemy na diecie ryżowej?
Oprócz ryżu dozwolone są warzywa, owoce, zboża, ryby, chude mięso, nabiał, orzechy, rośliny strączkowe, słonecznik, jogurty i inne przetwory mleczne. Wyjątek stanowią pierwsze dni, podczas których nie należy spożywać mięsa, ponieważ jest to czas, w którym usuwa się toksyny z organizmu.
Dopuszczalne są przekąski: owoce (np. pomarańcza lub jabłko itp.), warzywo (np. marchew), pieczywo chrupkie lub jogurt naturalny.
Dieta ryżowa jest prosta w zastosowaniu: polega na łączeniu wyżej wymienionych produktów z ryżem. Należy przygotować np. na śniadanie ryż z mlekiem, na obiad filet rybny z ryżem, na podwieczorek ryż z jogurtem i owocami, a na kolację sałatkę z ryżem.
Pomiędzy posiłkami należy pić duże ilości wody (ok. 1,5 – 2l) lub herbatę zieloną albo ziołową, a także soki ze świeżo wyciśniętych owoców albo warzyw.
Ze względu na niewielką ilość kalorii polecane są krótkie spacery czy joga.
Uwagi:
- Aby uniknąć efektu jojo, należy stopniowo przechodzić od diety odchudzającej do zbilansowanej. Zatem po zakończeniu diety ryżowej konieczna jest zmiana stylu życia i aktywność fizyczna.
- Podczas diety konieczne jest zwracanie uwagi na to co się spożywa, odrobina cierpliwości, a efekty na pewno Cię zadowolą.
No i jeszcze propozycje menu z tej strony.
Cytat:
Dieta ryżowa - jadłospis:
Śniadanie do wyboru:
- ryż ze startym jabłkiem i cynamonem
- ryż z jogurtem naturalnym i owocami
- ryż z bananem
- ryż z malinami
- jogurt z ryżem
II Śniadanie do wyboru:
- wafle ryżowe z miodem
- jogurt naturalny z 2 łyżkami ryżu
- 2 kromki ciemnego pieczywa z miodem i słonecznikiem, pomarańcza
- 2 kromki ciemnego pieczywa z szynką, jabłko
Obiad do wyboru:
- ryż z filetem z ryby, surówka z marchwi i jabłka
- warzywa z ryżem i wołowiną, starte buraczki
- kotleciki ryżowe i sałatką z pomidorów
- ryż, grillowana pierś z kurczaka, sałatka z pomidorami
- gotowane na parze warzywa z ryżem i kilka plasterków szynki
- ryż z owocami morza
- ryż po chińsku
Podwieczorek do wyboru:
- grejpfrut i 2 racuszki ryżowe
- koktajl owocowy, wafel ryżowy
- 2 wafle ryżowe z konfiturą żurawinową
- kawałek arbuza i 2 ciasteczka ryżowe
- orzechy i słonecznik, koktajl marchwiowo-jabłkowy
- pomarańcz, 2 szyszki ryżowe
- jabłko, mus ryżowo-dyniowy
Kolacja do wyboru:
- sałatka warzywna (papryka, kukurydza) z ryżem
- risotto z pieczarkami, czosnkiem i cebulą
- 4 wafle ryżowe z sałatą, serkiem wiejskim, rzodkiewką, szczypiorkiem i pietruszką
- grillowany łosoś, 3 łyżki brązowego ryżu, pomidory
-zapiekanka ryżowa z czosnkiem, cebulą, pietruszką i ziołami prowansalskimi
- sałatka z kukurydzy, groszku, fasolki i jogurty + przyprawy
- ryż ze szpinakiem lub brokułami
- sałatka z kurczakiem, ryżem i sosem winegret
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzień dobry:)
No ja też dzisiaj zamierzam być tylko na ryżu z dodatkami bo wczoraj wieczorna pizza i winko pokrzyzowaly mi trochę plany no ale wyszło jak wyszło... W każdym razie koleżanka mogła się wygadać i mam nadzieję, że trochę jej to pomogło :)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Chciałabym ten pierwszy tydzień zrobić w wersji hard:rules::surprised:
Czyli ryż z owocami na okrągło:)
Dzisiaj z dżemem truskawkowym (22 letnim:wink2:) i świeżą gruszką.Trochę za słodkie ale bardzo pyszne.
Ryż jako risotto bardzo mi pasuje.Przez swoją kleistą konsystencję daje wrażenie "tłustości" i większej sytości.I jeszcze jest co pogryźć:)
To doświadczenie zebrane po 5 miskach:)
Ale na kaloriach nie będę oszczędzać,pewnie zaszaleję w okolicach 2000:)W 3 rzutach,moich ulubionych:)
Teraz idę na sprawy.
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
ciao,
widze, ze szalejecie z ryzem...
ryz w roznych sosach,pod rozna postacia...ale wg. mnie cos tam jest za bogato w tych jadlospisach....widze wszystko co tylko mozna sobie wyobrazic.no moze tylko sera nie ma.
ryz mimo wszystko ma tyle samo kalorii co i pasta-kluchy, wiec nalezy uwazac i uwazac...wazyc, liczyc...i nie tluscic,,,:)
zycze powodzenia
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Kurczę Gruszko - ten 22 letni dżem to Cię na pewno odchudzi :)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
22 letni dżem smakuje bosko:)
Musi mieć dużo cukru,bo przetrwał idealnie:)
Kalahari
super,że to napisałas,bo czasem wychodzi na to,że można właściwie wszystko,byle z ryżem:p
Niby wszystkie jesteśmy na ryżowej,a każda na innej:rofl:
Trochę wtrącę swoje 3 grosze:)
Wg lekarzy zalecających taką dietę chorym,ryż ma właściwości usuwające niepotrzebną,gromadzącą się wodę z organizmu.Stąd drastyczne ograniczenie soli.W tej sytuacji dodatek tuńczyka z puszki trochę się kłóci z duchem diety.
Pamiętam,że jak miałam 10-12 lat (czyli jednak strasznie dawno:cry:) lekarz mojego dziadka,kardiolog leczył go i odchudzał dietą ryżową właśnie.Z bardzo dobrym skutkiem.Ale to jednak był głównie ryż,a reszta to ilości bardziej przyprawowe:oops:
Największe zaufanie mam do diet stosowanych przez zwykłych lekarzy,najczęściej internistów z doświadczeniem,bo oni prowadzą swoich pacjentów przez wiele lat,mają spory materiał do doświadczeń,często swoje diety modyfikują i udoskonalają,patrząc jak to działa na pacjentow.
A jednocześnie cały czas lecząc ich na krążenie,cukrzycę,ciśnienie i inne przewlełLe choroby cywilizacyjne.
I jak po latach doświadczeń mówią,że najlepiej byloby tak i tak to staram się robić jak radzą:)
ZA to moje zaufanie do dietetykow jest baaaardzo ograniczone:p
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
A mnie ten dwudziestoletni dzem przypomnial odcinek kiepskich kiedy znalezli konserwe rybna z czasow PRL . No i czywiście boczek to wciągnął
A i u mnie ryż jest bardziej dziś z przypadku niż z powodu diety :)
za dużo psu ugotowałam ;(
I przez to jest bez soli czyli zdrowszy , bo psa sola nie truje , a siebie mi się zdaza :)