Maniusiu
ale ja ten dżem sama zrobiłam
Mam jeszcze 20 letni (na zakrętce wiśnie 1998) kompocik z wiśni.Jeden już zużyłam i był przepyszny,bylo to w sobotę i nadal żyję
A tyle lat męczyłam M o te zaprawy i zawsze słyszałam,że nic już nie ma.....
Sabinko
co tam pizza ,takie wieczory też są potrzebne
Sama miałam takie popołudnie i wieczór i niczego nie żałuję,a nawet właśnie planuję jak to powtórzyć
A poza tym umawiałyśmy się na poniedziałek.
U mnie wczoraj też kolacja całkiem nieryżowa,ale planowana.Synek powiedział,że drodżówka była mega dobra i ja się z nim zgadzamI parę innych rzeczy też.
Agnieszko
a ty chyba też na razie tak bardziej jak ja zabierasz się do diety
Taką mam nieśmiałą prośbę,jakby się wam udalo wieczorkiem,nawet tak na oko,podliczyć kalorie,choćby przez pierwszy tydzień![]()