Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Nie wiem jak to się zmienia.:(
Zmieniłam stopkę ,bo będę się ważyć w niedzielę.
Agnieszko jednym słowem wypad na zakupy udany, ja też kupiłam sobie kilka ciuchów i śliczny sportowy biustonosz w F&F. Wymieniam tez bieliznę, bo z biustonosza H zeszłam do E.:mdr: a spodnie kupiłam w rozm. 44.:great:
Do spotkania mamy 2 miesiące ,więc mam nadzieję zobaczyć w końcu 8-kę z przodu.Jak pożegnam 9-kę to oddalę się od 100-ki i to już będzie dla mnie duży sukces. Nie poddam się choć jeszcze daleka droga przede mną, na ślubie syna będę ważyć tyle ,żeby wyglądać nie gorzej niż przyszła Teściówka.
1 załącznik(ów)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Załącznik 31802
Dzień dobry :)
Tak się dzisiaj kręcę od rana, że ani nic szczególnego nie zrobiłam, ani się jeszcze nie wybrałąm, minimum totalne, to co musiałam czyli prasowanie, pedicure i nawet włosów nie umyłam, odłożyłam na wieczór. Gdyby nie szpital to pewnie bym się tak snuła cały dzień ;)
Jak wyżej jestem ostatni na dwóch dietach :D ale nawet nie źle mi idzie :D :D :D a tak serio to na wadze nie jest źle przy moim trybie życia, może dletego, że od czasu do czasu same warzywka i owoce , a to zmieniło moją przemianę materii.
Cytat:
Zamieszczone przez
krysiapysia
Ewo – dzięki, że znalazłaś czas, żeby do nas napisać. Obawiam się tylko, że przy obecnym trybie życia zrobiłaś to kosztem snu i odpoczynku . I jeszcze podałaś mi przepis na ciasto! Jesteś kochana – na pewno niedługo go wykorzystam! Chciałabym czytać tylko optymistyczne wieści, ale najważniejsze, że powolutku, powolutku, ale jednak idzie do przodu. Mam nadzieję tylko na taki dobry cd! „Nastąpiła infekcja pooperacyjna” - czy to znaczy, że było niedopatrzenie ze strony lekarzy? Jestem pełna podziwu dla Ciebie - połączenie pełnoetatowej pracy i dojazdów to dla mnie jakaś karkołomna sztuka. A przecież tak zwyczajnie i po ludzku potrzebujesz też odpoczynku! Cieszę się Ewo, że nasze słowa chociaż trochę Cię wspierają. Szkoda niestety ,że to tylko słowa. Wiem, że z całej siły wszystkie dziewczyny trzymają za Was kciuki! Pisz, kiedy możesz i ile możesz.
Ewuś – tulę mocno!
Krysiu, jeszcze raz wielkie dzięki, za ciepło jakie wokół Ciebie emanuje, wyrozumiałość, za wszystko, za to, że jesteś ! i za piękne serca, całkiem w moim stylu :love:
Do przepisu zapomniałam dodać, że ciasto jak się rozwałkuje to się rwie, ale ja układam kawałki i zlepiam, a jest pyszne. Śliwki, rabarbar posypuję cukrem i cynamonem, bo uwielniam cynamon.
Cytat:
Zamieszczone przez
Jolinkaa
Kochana ja nic takiego nie robię -po prostu pamiętam o Tobie i wiem,jak bardzo człowiek w takich chwilach potrzebuje wsparcia,wiem jak cieszy każda wiadomość,każde dobre słowo.Żałuję,że tylko tyle mogę zrobić,że jestem tak daleko i nie mogę Cię choćby przytulić czy za rękę potrzymać.Koszmary u mojego syna nie wystepuja we śnie,tylko jak światło wyłączy i zasnąć z bólu nie może-wtedy wracają traumatyczne wspomnienia.Mam nadzieję,że choć troche terapia u psychologa mu pomoże.Bardzo pomogłoby mu jakby miał przy sobie kochającą go dziewczynę...niestety jak tylko jakąś pozna, i powie jej o swojej niepełnosprawności,to dziewczyna przestaje się odzywać.Nie liczy się to,że dobry z niego człowiek,tylko to ,że nie jest w pełni sprawny,a na dokładkę nie ma pełnego portfela.
robisz, robisz, wiesz sama ile znaczy taki telefon czy sms, pamięć i dobre słowo w takich momentach.
Współczuję Mateuszowi tych nocy, może terapia psychologiczna pomoże, a fajnie byłoby gdyby zdecydował się na grupową, bo tam będzie miał kontakt z ludzmi o podobnych problemach, może bardziej by się otworzył ?
L też nie śpi ostatnio, bo boi się, że to wszystko wróci tzn wysięk, dopiero rano jak pielęgniarka potwierdzi, że jest dobrze uspakaja się. no cóż trzeba czasu...
Cytat:
Zamieszczone przez
sabinka57
Jutro wracam i powiem wam że było super ale tęskno mi juz za moim domkiem i za J.
Witaj w domu Sabinko, teraz będzie Cię pewnie mało, nacieszcie się sobą z J :) Miłych dni Ci życzę !
Cytat:
Zamieszczone przez
Agnieszka111
Witam w niedzielny poranek Jest tak cudownie nareszcie na dworze, ze odrabiam straty...więcej przebywam na dworze niż w domu i to jest to
Wczoraj poszalałam na zakupach. Kupiłam trochę do domu, trochę ciuchów na wyprzedażach, wróciłam padnięta, ale jeszcze trochę ogarnęłam dom, żeby zobaczyć jak wygląda nowy dywan , musiałam kupić ciemniejszy niż miałam, żeby nie było psich odcisków palców .
Dietę trzymam, jak będzie mi spadał kilogram tygodniowo jak do tej pory, to będzie super.Od dwóch tygodni zapisuję co jem i to mnie trochę trzyma w ryzach.
Lubię takie dni, taki odpoczynek po całym tygodniu Ci się należy Aga i shopping :D to jest to co my kobiety uwielbiamy i co super poprawia nastrój, fajnie, że Cię ubywa, jak tak polecisz kilogram tygodniowo, to Cię wkrótce mąż przez lupę będzie oglądał :D A tak serio, gratuluję dyscypliny !
Cytat:
Zamieszczone przez
kalahari
obok rosnie sobie drzewko cytrynowe, ale cytryny rodzi tylko co 4-5 lat..(albo i nie)
a wiecie jak pyszne sa figi zjadane prosto z drzewa?
takie soczyste,slodkie , trzeba je szybko zrywac, bo natychmiast przylatuja pszczoly i je obgryzaja.
kiedys robilam marmolade, tylko ze to duzo pracy no i w koncu ja ja zjadalam, bo u mnie w domu dzemow sie nie jada...
rosna tez u mnie liscie laurowe--samosiejki
a jak...
mieszkalam w afryce to przed domem mialal pieprzowe drzewo...to byla ciekawostka przyrodnicza..
faktycznie to nie nasze klimaty, pozazdrościć tylko ! a świeże figi też uwielbiam, ale póki co tylko ze sklepu, takie prosto z drzewa na pewno inaczej, lepiej smakują :) mniaaammm
Cytat:
Zamieszczone przez
Natka55
Zmieniłam stopkę ,bo będę się ważyć w niedzielę.
Agnieszko jednym słowem wypad na zakupy udany, ja też kupiłam sobie kilka ciuchów i śliczny sportowy biustonosz w F&F. Wymieniam tez bieliznę, bo z biustonosza H zeszłam do E. a spodnie kupiłam w rozm. 44.
Do spotkania mamy 2 miesiące ,więc mam nadzieję zobaczyć w końcu 8-kę z przodu.Jak pożegnam 9-kę to oddalę się od 100-ki i to już będzie dla mnie duży sukces. Nie poddam się choć jeszcze daleka droga przede mną, na ślubie syna będę ważyć tyle ,żeby wyglądać nie gorzej niż przyszła Teściówka.
Brawo Natuś, życzę Ci tej ósemki, a przy Twoim zacięciu ostatnio to bardzo realne.
jak chcesz zmieniać czcionkę to zaznaczasz najpierw to co chcesz zmienić, potem klikasz powyżej na Font, wybierasz czcionkę, obok jest Size, możesz wybrać rozmiar, a następnie A kolor, tylko musisz pamiętać, żeby zaznaczyć wcześniej.
Cytat:
Zamieszczone przez
Agnieszka111
ja oprócz polubień, wrzucam Wam jeszcze punkty reputacji, a ostatnio pokazuje mi się komunikat, że muszę innym je porozdawać żebym którejś z Was mogła je przydzielić. na razie jeszcze nie bardzo kumam o co chodzi, ale się wgryzę !
Agnieszko, ja wrzuciłam punkty reputacji Tobie, Joli i Krysi chciałam jeszcze innym dziewczynom i niestety na trzech się skończyło, też mam taki komunikat jak Ty :(
Ok, kończę już i uciekam, bo przede mną 80 km, a Lucuś czeka :)
Wszystkim Wam życzę miłej niedzieli i ślę buziaki
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Ewuś ciemna masa ze mnie, zmienia się przed napisaniem tekstu czy po ?
Wydawałoby się ,że przed pozaznaczałam wsio,a jak zaczęłam pisać i tak było bez zmian.:(
Pozdrów swoje kochanie od mojego i życz MU zdrówka od nas obojga.:kiss:
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Natuś, najpierw piszesz, potem zaznacza tak jak do skopiowania i wybierasz czcionkę , rozmiar, kolor. A ja się tak rozpisalam, że nie zdążyłam na pociąg, ale już jadę następnym. Tak mam , że właśnie na wszystko brakuje mi czasu. Buziaki
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dziękuję Skarbie pozdrowię go na pewno. To sprawia mu przyjemność jak mu przekazuję pozdrowienia ze świata zewnętrznego.
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
W takim razie jeszcze jedna.
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Brawo ! A ja już w pociągu w drodze powrotnej....
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Witajcie dziewczynki, patrzę za okno i oczywiście już prawie ciemno! No trudno, i tak mam nadzieję, że jeszcze któraś załapie się na pyszną wieczorną herbatkę :)
Kalahari – ja jestem za!!! (oczywiście piszę o koszulce :p). Mogą być obie ;)
Ewo – chyba dobrze, że tak się trochę posnułaś rano. Może właśnie tego Ci było trzeba przy tym ostatnim zabieganiu? Mam nadzieję, że już wróciłaś do domu i teraz zasłużenie odpoczywasz? Dziękuję za miłe słowa :heart:.
Wasze przepisy na ciasto spróbuję zrealizować za tydzień, oczywiście jak będzie jeszcze rabarbar! Zrobię jedno po drugim (z uwzględnieniem poprawek :) ). W ciągu tygodnia nie ma szans, chociaż właściwie w czwartek jest wolne. Więc może?
Jolinko – to może nie najlepszy pomysł, ale wiem że wielu młodych ludzi, z różnymi problemami zdrowotnymi, spotyka się i poznaje na różnego rodzaju turnusach rehabilitacyjnych. I tam na pewno nie patrzą z niechęcią na siebie, ale wspierają się . Często zawierają przyjaźnie na długie lata, ale też powstaje wiele par. Ja sama znam dwa takie długoletnie małżeństwa. Czy Twój syn miał możliwość wyjazdów i spędzania czasu z młodymi, chociaż w różny sposób doświadczonymi przez życie ludźmi?
Natko –no to się zawzięłaś (piszę o wadze, chociaż postępy w różnorodnym zapisze też widzę :D ). Gratuluję! A czy Ty wiesz, że w tym wszystkim, to chyba najbardziej zazdroszczę Ci tej mniejszej miseczki? Mam podobny problem i jest to zdecydowanie to, co też chciałabym zmniejszyć :oh:. Naprawdę nie rozumiem, jak kobiety mogą marzyć o dużych biustach!
Mam wrażenie, że coś mi umknęło - napomknęłaś o sprawach wyjazdowych? Coś się zmienia? Powoli przymierzam się do zakupu biletów i chciałabym wiedzieć więcej.
Natknęłam się już na przepis tego kakao z wodą! Zrobiłaś, ale nie napisałaś czy Ci smakowało?
Agnieszko – jeżeli nabrałaś ochoty na ciasto z rabarbarem, to do przepisu dziewczyn dodam Ci jeszcze ten, który ściągnęłam i zrobiłam. Wyszło i było bardzo dobre:
Przepisy » Ciasta i desery » Puszyste ciasto z rabarbarem » TalerzPokus.tv - przepisy kulinarne z filmami
Widzę, że ostro się wzięłaś za dietę i to z efektami. Super! Jeżeli możesz, to napisz też jeszcze coś więcej o tej nowej dietce, którą znalazłaś i teraz stosujesz. A skoro zapisujesz, to co jesz, to może tak dla mobilizacji (swojej i naszej) wpisz czasami coś ze swojego menu.
Kasiu – nie zdążyłam zachwycić się Twoimi różami. A przecież się zachwyciłam! I wiem, że są nie tylko piękne ale i baaardzo pachnące :yes:. Czuję ich zapach bardzo dosłownie, bo moje dzieci na Dz.M. obdarowały mnie właśnie różami (z dodatkiem słoneczników) i teraz od tygodnia , kiedy piszę, patrzę na nie i czuję.
Gammuś – ze wstydem przyznaję, że gdzieś mi umknął Twój wyjazd. Jakby nie było - to dobrze, ze sobie gdzieś na trochę pojechałaś. I mam nadzieję, że to będzie serdeczny odpoczynek?
Sabinko :) Maniusiu :)