A ja teraz zrobiłam takie mega czystki w domu przy okazji sprzątania po remoncie komina-stwierdziłam,że i tak wszystko muszę wywalać z szaf i szafek,to od razu zrobiłam generalny przegląd wszystkiego.Nie lubię rzeczy tak po prostu wyrzucać,więc co było w dobrym stanie poszło do kontenerów PCK,reszta do śmieci.Już powinnam wszystko skończyć,ale wiadomo-przez tą stopę musiałam sobie dać na wstrzymanie.Zostały mi tylko dywany do przeczyszczenia,lodówka do umycia i jedna szafka z dokumentami do przeglądu plus pewno jakieś drobiazgi co mi umknęły.
Piękny prezent zafundowałaś sobie i swojej latorośli-na pewno będziecie świetnie się bawić.
Co do golfu,to ja chciałabym go na Tobie zobaczyć,tak jak bluzkę w gwiazdki
Co do soli Krysiu,to ja z niej nie zrezygnowałam,bo bez soli jedzenie dla mnie jest nie do przełknięcia.Ja jednak od dawna już używam soli o niskiej zawartości sodu.Np.takie:
I mój też i głównie to pieczywo.Lubię chleb takie jeszcze ciepły i wtedy do szczęścia nic mi nie potrzeba...no moze jeszcze szklankę czy dwie mleka do tego pieczywka
Zaraźliwe czy nie....żeby tylko nam się oczy skośne od tego ryżu nie zrobiły
Pozdrawiam i zdrówka życzę Kasiu.
Kalahari w jadłospisach jakie przytoczyłam faktycznie czasem bogato wygląda,ale to tylko przykłady,a jest ich wiele w necie i często bardzo się różnią.Moja wersja diety będzie lżejsza
U mnie to też jest dieta odchudzająca,a nie oczyszczająca.Co do kalorii to na razie mam mało ,bo ok.1000-1100,ale to na parę dni.Potem chcę,żeby to było właśnie w granicach 1500.
Skoro tak mówisz Sabinko....to czuję się usprawiedliwonaNie wypiłabym,gdyby to nie była niespodzianka od syna.