Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia

[maniusia72]

Ciekawe tylko, czy w pracy rzeczywiście nie znali jego przezwiska? F

Krysiu , było gorzej bo rozmwiałam z samym panem Borutą

[gruschka]

Teraz mam chwilkę,bo smażę M jakiś milion kotletow mielonych(na zamówienie),żeby bylo trochę zdrowiej to z indyka
Czystego mięsa zmielonego bylo 1,6 kg! A co tam,mniej będzie mu żal,że zostaje,tym bardziej,że tam gdzie jadę on by się po prostu nudził.
Sabinko,wkurzające te tanie linie.
Teraz też jestem w temacie,bo syn lata co tydzien,lub 2 na 3 dni do pracy.Na szczęście ostatnio bez przygód mimo zimy bo SASem.Na szczęście firma płaci.No i siostrzenica w Szkocji,tam naprawdę w sklepach prawie nic nie bylo....

Co do WO to moje ciało już od jakiegoś czasu się o to prosi.W grę wchodzi raczej tylko rzetelna porządna 6-tygodniówka.Nawet jak pójdzie trochę kulawo,to nic.I tak mi chodzi po glowie zacząć po powrocie i robić również przez święta.Jest nas teraz malutko,co zrobię to porozdaję,najwyżej zjem jedno jajko i popiję winkiemCzuję po prostu,że to by mi dobrze zrobilo.
Będzie już cieple,będę miała i rower i schody,a ja na WO potrzebuję ruchu.
Taki jest plan,a jak będzie....
Na razie żyję wyjazdem,bardzo się na niego cieszę

Też miałam wpadkę z nazwiskiem.W szkole chlopców był młody nauczyciel,bardzo lubiany.Miał długie włosy i brodę,więc jaką mogł dostać ksywkę? JezusW domu synowie w kółko Jezus to,Jezus tamto.I ja tak do niego w jakiejś rozmowie wypaliłam....

Dzisiaj niezamierzenie miałam dzień bez śniadania i naprawdę czuję się lepiej.Ok.13.00 bylam tak zwyczajnie i przyjemnie głodna
Na wo też można opuszczać śniadania,to w końcu post

Krysiu
no niby jestem na dobrym kursie,ale i to kusi i to nęci i w końcu wychodzi mi dieta,że można wszystko,byle dorzucić łyżkę ryżuA autorowi chyba nie o to chodziło.....

[gruschka]

Sabinko
szkoda,że te 3 godziny to w nocy,bo mam blisko pkm i kawka by była....Ale na takie nocne polakow rozmowy to chyba się nie piszę

[krysiapysia]

Maniusiu no teraz to już mnie totalnie ubawiłaś z tym Borutą .

Sabinko, stronka obejrzana, przepisy do spróbowania

Gruszko, widzę że ambicje na wo masz duże. A tam faktycznie ile i o której zjesz nie ma znaczenia. W takim razie może pociągniecie z Agnieszką, a kto wie może i z Maniusią . Też się będę przymierzać, ale jeszcze nie teraz.

[Agnieszka111]

Pierwszy dzień za mną . Nie było źle
Sabinko to rzeczywiście niefajne z tym połączeniem, a będziesz miała przynajmniej gdzie tam posiedzieć ?
Krysiu ja też myslę że powinnam dłużej pociągnąć wo i po cichu na to liczę .
Dzis był jakiś trudny dzień, nie uważacie ?

[krysiapysia]

Agnieszko, dzień rzeczywiście okazał się trochę zaskakujący. Mam nadzieję, że to tylko coś chwilowego.

[gruschka]

Mnie zupełnie nie zaskoczył....
Też mam nadzieję,że to chwilowe

[sabinka57]

Gruszko no szkoda że to w nocy to moje siedzenie na lotnisku będzie bo to nawet za późno na nocne Polaków rozmowy
Agnieszko posiedzieć będzie gdzie, lotnisko jest czynne na okrągło ( chyba? )

[Agnieszka111]

O ja głupia dobre i to że to lotnisko

[Agnieszka111]

Witam w czwartek
z brtkiem.jpg

Dziś kawka w kubeczku o optymistycznym kolorku
Przyda się, bo zaczynam wiosenne porządki
A mój niunius kończy 19 lat
Udanego dnia