Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Umyłam trzy okna, więc pora na przerwę i zobaczenie co u nas słychać :)
Kasiu, zauważ, że mój wpis o lubisiach, był następstwem tego, co Ty napisałaś na grupie o nie zauważaniu przez nas Twoich obrazków. Gdybyś o tym nie wspomniała, to ja bym nie odezwała się na ten temat. Nie jestem przedszkolakiem i nie płakałam z tego powodu, bo nie chodzi tu o lajki jako takie, którymi podniecają się nastolatki, ale było mi przykro, gdy przez kilka miesięcy bardzo często zdarzało się tak, że były trzy wpisy po kolei- np- Joli, mój i Magdy i Twoje polubienia były u nich u mnie nie. Dla mnie jest to jakiś znak.
Natomiast jeśli chodzi o Twoją propozycję rozmowy, to powiem tak. Jesteśmy grupą. Nie zadziało się nic między Tobą a mną, a przynajmniej ja nic o tym nie wiem, nie potrzebujemy wzajemnie nic sobie wyjaśniać, bo ja nie mam do Ciebie żadnych pretensji- trudno winić za to, że przestało się lubić czyjeś wpisy :), więc nie oczekuję tego. Zadziało się coś w grupie i w grupie powinnyśmy to wyjaśnić.
Dla mnie grupa, to my wszystkie razem. Nie indywidualne, czy podgrupowe rozmowy, smsy, obrazki czy tam jeszcze coś innego. Ja wszystkie wpisy robię na forum lub w grupie, już dawno nie zdarzyło mi się do kogoś indywidualnie, ponieważ wszystkie jednakowo jesteście dla mnie ważne. Lubię rozmawiać z wami wszystkimi razem, bo traktuję naszą grupę jak jeden organ, który w równym stopniu jest mi bliski. Rozmawiając z którąś z Was indywidualnie, mam poczucie zdrady i tak samo odczuwam, gdy czuję, że gdzieś tam grupa nam się rozrywa na indywidualne lub podgrupowe kontakty.
Nie dotyczy to sytuacji takich jak ostatnio gdy np. wysyłałam Krysi artykuł i tego typu kontaktów.
Nie wiem czy jasno to wytłumaczyłam, ale mam nadzieję, że wiecie o co mi chodzi.
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzień dobry wszystkim a szczególnie serdecznie witam Kasię :mdr:
Dobrze, że każda z nas jest inna - mamy jakieś "atrakcje" czasem na forum, babskie dąsy, fochy, niedopowiedzenia, powiedzenie czegoś nie tak jakby ktoś drugi oczekiwał, lajkowanie albo i nie, czasem jakieś wzajemne niezrozumienie i tak się kręci :beurk: super, że potem w miarę szybko wszystko wraca do normy i dzięki temu nasza grupa trwa tyle lat :p ale przecież każda z nas jest inna i niepowtarzalna i takie własnie się wzajemnie lubimy i kochamy:heart:
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Agnieszko pod tym jak traktujesz grupę jako grupę podpisuję się obiema rękoma i nogami :great:
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Kasiu kochana, tak się cieszę, że jesteś :)
a ja dziewczyny lubię Was wszystkie równo i się bardzo cieszę że jestesmy grupą, ale indywidualne rozmowy odbieram inaczej, jeśli to są normalne rozmowy to nie widze nic w tym złego
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Cześć dziewczyny ....
Przeczytałam Wasze ostatnie wpisy,a szczególnie dokładnie ostatnie wpisy Kasi i Agnieszki.
Chcę i muszę się do nich odnieść,ale nie teraz...może wieczorem.Chciałabym kilka rzeczy Wam powiedzieć,kilka wyjaśnić-tutaj czy na grupie.Nie wiem czy to coś zmieni...czy zacznę tutaj znowu czuć się dobrze,czy dalej czuć się samotną.Zobaczymy...
Teraz nie chcę tego robić,bo i czasu trochę brak i muszę się zastanowić jak swoje odczucia ubrać w słowa.Jak to zrobić,żeby zostać dobrze zrozumianą....
Teraz mam co inne w głowie....za oknem cudne słońce,a w sercu dziś smutek i tęsknota.
Dziś urodziny mojego Taty-wczoraj byłam posprzątać na cmentarzu.Bardzo tęsknie za nim,za jego uśmiechem,żartami,po prostu za jego obecnością.
Dziś i jutro mąż ma wolne,więc nie pozwoli się smucić-wieczorem idziemy na siatkówkę,we dwoje,bo Mateusza paskudne zaziębienie dopadło.Jutro pójdziemy jeszcze raz na cmentarz,a potem jak będzie tak pięknie jak dziś,to na spacer się wybierzemy.
Miłej soboty dziewczyny.
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Jolinko a może lepiej zostawić sprawy swojemu naturalnemu biegowi i już nie drążyć? nie roztrząsać?
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Przysiadlam i ja w przerwie sobotniej...
Ciesze sie, ze moja obecnosc czy nie obiecnosc odbierana jest tak a nie inaczej. :money:
W kwestii rozmow indywidualnych mam odmienne od ciebie zdanie Agnieszko. Te rozmowy uwazam za wazne i potrzebne-ale oczywiscie wtedy gdy maja sluzyc zgodzie a nie rozdzelaniu grupy. Wasnie taki charakter miala miec nasza rozmowa. To co napisaam dzis rano (nie bez pewnych oporow przyznam, bo jednak watek czytaja wszyscy-a nie wszyscy sa mi czy tez grupie przychylni) chcialam wyjasnic w naszej rozmowie. By wydalo mi sie, ze szczegolnie miedzy nami powstalo to "niedopowiedzenie"...
Twoja odpowiedz o lakowaniu byla mi tego dowodem.
No ale nic. Napisalam co czuje do wszystkich i niech tak juz zostanie.
Co do lajkowania samego. Byla juz tutaj na ten temat dyskusja i mam wrazenie, ze okresilam sie ...jak ja je traktuje.
Moze to umknelo wiec jeszcze raz.
Na moim watku daje w ten sposob znac, ze przeczytalam czyjas wypowiedz.
Natomiast poza nim lajkujac- daje wyraz temu, ze podzielam czyjas wypowiedz. Nie ma to nic wspolnego z mym stosunkiem do danej osoby.
Moge kogos bardzo lubic i byc przeciez innego niz on zdania i moge nie darzyc danej osoby szczegolna sympatia a jednak zgadzac sie z nia w jakiejs kwestii.
Rozumiem teraz, ze ty traktujesz to troche inaczej. No i dobrze, ze o tym napisalas.:)
Proponuje zeby kazdy zostal przy swoim widzeniu tej sprawy...tak jak odmiennie naprzyklad traktujemy emotke z wysunietym jezykiem...i to jest tez ok.:money:
Jolu- mysle podobnie jak Sabinka...moze zostawic na chwile obecna sprawy swemu biegowi? To co napisalysmy tutaj czy na grupie whatsappowej mam nadzieje, ze zaowocuje wieksza uwaznoscia na siebie wzajemnie.
Lubimy sie wszystkie. Inaczej by nas tutaj nie bylo. Jasne, ze z jednymi nam bardziej a z innymi mniej " po drodze"... bo mamy po prostu inne charaktery i inaczej pewne rzeczy odbieramy. Nie mniej jednak dla wszystkich nas wazna jest nasza grupa jako calosc. Przytulam cie mocno w dzisiejszym dniu. Pamietaj o tym , o czym juz kiedys pisalysmy. Twoj tato lubil ciebie wesola, wiec w tym szczegonym dniu badz wesola a nie smutna.:)
Zyczenia zdrowka dla Mateusza! Oby szybko mu sie polepszylo!:yes:
Krysiu i o tobie i twych bliskich mysle dzisiaj intensywnie. Czy bedziesz widziala sie dzis z twym synem i synowa? Wysylam pozytywne fluidy majac nadzieje, ze choroba jaka dotknela ich rodzine da sie jeszcze pokonac.:heart:
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Cytat:
Zamieszczone przez
kasiaogrodniczka
By wydalo mi sie, ze szczegolnie miedzy nami powstalo to "niedopowiedzenie"...
- ja nic o tym nie wiem :)
Cytat:
Zamieszczone przez
kasiaogrodniczka
Natomiast poza nim lajkujac- daje wyraz temu, ze podzielam czyjas wypowiedz.
Kasiu, no to jak widać, strasznie głupio muszę pisać :D nawet moich kaw porannych " nie podzielasz"...ech, nie brnijmy w to wszystko, proszę :)
Skończyłam myć okna i jadę na cmentarz, bo jutro urodziny mojego brata, jadę posprzątać i postawić kwiatki :)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
No właśnie Agnieszko...nie czepiajmy sie szczegółów. Bo jesli chodzo o dawanie wyrazu wdziecznosci i podziekowania za to, ze kazdego ranka serwujesz nam kawke- to akurat ja nie mam sobie nic do zarzucenia. Nawet jesli nie lajkowalam to zazwyczaj wchodzac po tobie na watek, za te kawke dziekowalam... :)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Ja lajkuje tak jak Agnieszka - jako znak, że przeczytałam i lubię być lajkowana - a co??? Można być trochę prozna prawda?