Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzien dobry
Ewa...
Ciesze sie bardzo , ze u ciebie nareszcie "odwilz" ... potrzebowalas kochana tego bardzo ale to bardzo... takie trzesnie ziemi nie tylko wyssalo cie emocjonalnie i jakby tego bylo malo , postawilo na glowie caly twoj porzadek dnia ... dobrze, ze sytuacja sie normuje i mozesz choc nieco odetchnac... zycze ci tego z calego serca,a twojemu L szybkiej rehabilitacji i powrotu do zupelnego zdrowia ...
Kasiu...
ja tez sobie dojzewalam, ale juz dojzalam i zaraz lece do wnukow, bo cora leci na krankengimnastik ...
wczoraj Max byl w szkole , bo nie wiem jak w Polsce , ale tu dzieci idace po wakacjach do szkoly ,maja takie probne lekcje , dla przelamania ewentualnych oporow... Max wrocil wczoraj wniebowziety ... wiekszosc rodzicow czekala na dzieci, ale Max powiedzial mamie zeby sobie szla do domu i potem przyszla go odebrac. mieszkaja 5 minut spacerkiem od szkoly, wiec corce to tez odpowiadalo .
dzisiaj bede sluchala relacji co to tam w tej szkole ciekawego robili ...
Milego dnia wszystkim zycze ....
28.12/ 84kg ...19.03/76,9kg...25.05/ 78,7 kg...11.06/78,4 kg...25.07/ 79,2kg...03.09/77,9 kg.,.10.11/79,9 kg
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników][link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]