Dzień dobry
Ja to swoje poruszanie się to powinnam po prostu nazwać chodzeniem bo ani z lataniem ani z truchtaniem nie ma to nic wspólnego, raczej szybki spacer no ale zawsze to jakiś ruch większy niż np. leżenie na kanapie
Krysiu po powrocie z Anglii to ja nigdy nie chowałam się do norki tylko po prostu musiałam za każdym razem z powrotem odnaleźć się w innej ( swojskiej) rzeczywistości, do norki albo i nory to ja się chowam jak mam doła
Co do lekarza to dalej nic nie wiem, lekarka nie mogła jednoznacznie stwierdzić czy to infekcja gardła czy przyczyna jest przyczyną jest refluks, jakaś podobno teraz infekcja grasuje, że tylko gardło boli a w samolocie mogłam cos od kogoś chwycić albo i od wnuczek a może to po prostu refluks bez infekcji, tak czy owak dostałam leki na refluks a właściwie na regenerację obolałego z powodu refluksu przełyku i płukankę na gardło, nie jest to w każdym razie angina i osłuchana tez zostałam i cicho tam gdzie trzeba a po antybiotyku infekcje łapie się bardzo łatwo a antybiotyk brałam przed wylotem do Anglii...
Co do refluksu to podobno teraz już nie podaje się czego odgórnie nie jeść tylko każdy indywidulanie ma obserwować swój organizm i robi to chyba właśnie Gruszka
Krysiu ty nie pojękuj ze zgrozy kochana tylko bierz się do roboty, choćby pomalutku, po cichutku działaj ja się wymądrzam a sama zawalam dietę, owszem - ruszam się ale z dietą do dooopy
TinnGo jak czytam ile ty prac na tej swojej działeczce wykonujesz to tym bardziej cieszę się, że nie mam takowej Ja to taki leniuszek trochę jestem... żeby nie powiedzieć leń
U mnie z tym jest gorzej bo ja klasycznych objawów refluksu nie mam
No i już drugi lekarz mi powiedział, żeby podwyższyć trochę stronę łózka gdzie jest głowa Muszę cos wykombinować.