Dziewuszki kochane poczytalam wszystko, polajkowalam ale odpisze chyba juz jutro bo oczki mi sie kleja...
A dzisiaj tylko tradycyjnie cos na dobry humorek.
![]()
Witam. Stres nie daje mi spać, a dziś mam dość ciężki dzień w pracy, potem zebranie u syna, no i koronarografia mamy.
Krysiu, autokar przed wyjazdem policja sprawdzała godzinę! A jak się okazało uszkodzenie było poważne, bo wyciekał płyn z układu kierowniczego. Na szczęście sytuacja jest opanowana i młodzież szczęśliwie w Berlinie![]()
Kręgosłup już w porządku.
Miłego i niesrtesującego dnia wam życzę![]()
stylowi_pl_ogrod_untitled_34931377.jpg
Dzień dobry, Agnieszka, będę myślami i całym sercem obok Ciebie, trzymaj się !
Jolu, jestem zaniepokojona Twoją długą nieobecnością, czy na pewno wszystko w porządku ?
Krysiu Kochana, dziękuję za miłe słowa, jak zawsze jesteś bardzo ciepła, przyjazna i wyrozumiała,
dziękuję Ci i pozostałym koleżankom, Natce, Gammie, i wszystkim, które mnie wspierają, choć na odległość, a jednak
Teraz czas mnie goni, ale jak będę miała chwilkę to napiszę więcej ...
Młlego i spokojnego dnia wszystkim Wam życzę![]()
Cześć EwuśJa jeszcze uaktualniłam stopkę, bo w ubiegłym tygodniu nie pilnowałam diety i od razu widać wynik
Od soboty znów się pilnuję, ale postanowiłam wpisywać cotygodniowe wskazania wagi ( do limitu, na które pozwala forum)
Rozmawiałam z Jolą w sobotę, ma dużo pracy i mało czasu na zaglądanie na forum. mam nadzieję, że od tego czasu nic się więcej nie wydarzyło .
Dzien dobry
oooo kawy nikt nie postawil ? czyli moge sie wykazac
Ewa...
no tak ... tylko na odleglosc mozemy cie wspierac ale , wierz mi robie to z cala serdecznoscia, bo wiem jak ci teraz musi byc ciezko ... zaluje, ze nie potrafie ci jakos wiecej pomoc...
Agnieszko ...
trzymam kciuki i wierze, ze koronografia bedzie dobra...
Limit wagowy na forum , to lepiej niech nie wchodzi w zycie ,bo by mnie dawno z listy czlonkow zdyskwalifikowal
a moja praca... no coz latwa nie jest, ale kiedy widze jak bardzo tym ludziom jestem potrzebna... nie potrafie powiedzic nie .. tu moja asertywnosc sie konczy ... kontakt z seniorami uczy pokory ale i bardzo wzbogaca wewnetrznie ....
Krysiu ...
i nadal chwale sobie niespieszny tryb zycia i za nim tesknie, ale kiedy dalo sie wkrecic w tryby, to nie tak latwo sie z nich wydostac... ale napewno na dluzsza mete nie bede tak duzo pracowac...
Kasiu, Natko,Jolinko pozdrawiam ...
wszystkim zawzietaskom milego dnia zycze ...
28.12/ 84kg ...19.03/76,9kg...25.05/ 78,7 kg...11.06/78,4 kg...25.07/ 79,2kg...03.09/77,9 kg.,.10.11/79,9 kg
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników][link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Witam pieknie wtoreczkowo i za kawusie pieknie dziekuje!
Dobra...bo niemiecka!
Gammus pieknie to napisalas-praca z seniorami jest ciezka ale wiele uczy i wzbogaca wewnetrznie. Tesknie bardzo za tymi ludzmi, z ktorymi sie zzylam w pracy i ktorzy stali sie mi tak bliscy jak rodzina. Czesc z nich na pewno w miedzyczasie juz odeszla...
Nie tesknie jednak do systemu w jakim tutaj opieka nad seniorami funkcjonuje. Wypalil sie we mnie zapal-bo nie dawalam juz rady patrzec na dysproporcje jakie widzi sie miedzy pieknymi obietnicami- gdy zacheca sie ludzi do zamieszkania w domu opieki i potem szara tam codziennoscia... Moj zaklad byl tez przodujacym przykladem jak to nie powinno wygladac- sfrustrowani i przemeczeni, ciagle nie majacy czasu pielegniarze i blichtr prezentowany przez szefow na zewnatrz...
No i do tego ja jeszcze z mymi ograniczeniami chorobowymi-ciagle pracujaca jakby sobie wbrew...
W czwartek o 11:00 mam te rozmowe w ubezpieczalni- chce zaproponowac tej kobitce jeden kurs -zobacze co na niego powie albo co innego mi ewentualnie zaproponuje. Trzymajcie prosze kciuki zeby byla to osoba przychylna a nie jakas bezduszna urzedniczka...
Agniesiu- od rana jestem myslami z toba i twoja rodzina... Trzymam kciuki zeby koronografia twej mamy poszla pomyslnie.
Faktycznie ostatnio masz -jak to sie mowi-sila zlego na jednego!
Dobrze, ze dobry humor cie chociaz nie opuszcza!...ograniczenia wagowe na forum...hi,hi, hi!
Ewuniu- o tobie tez mysle nieustannie! Moze bys do mnie jutro jednak tak po 20-tej zadzwonila? Moj malz wychodzi wtedy na sport...
W piatek wyjezdzamy na coroczny "wyjazd pod namiot"-ktory ostatnio zrobil sie wyjazdem do domku letniskowego...bo zrobilismy sie piecuchy...Jedziemy w 6-ke- z dwoma innymi zaprzyjaznionymi malzenstwami... Znamy sie jak lyse konie wiec atmosfera na tych wyjazdach jest zawsze przednia!
A ile swintuszenia-to nawet wstyd sie przyznac! na szczescie tylko slownego!
Jolinke przywolywalam u niej na watku i na fb tez... szczerze mowiac tez jestem zaniepokojona... ja rozumiem duzo pracy zwiazanej z remontem ale zeby chociaz lapka nie pomachac?No...oby to bylo tylko zapracowanie...
Kalahari, Krysiu, Sabinko, Maniusiu-
![]()
Dzień dobry
pisałam , pisałam i gdzie ja znów nacisnęłam ,że w kosmos poszło nie wiem.
To już tylko z braku czasu, bo idę do fryzjerki na malowanie, życzę wszystkim dobrego dnia.![]()
przyszłam się przywitać,
malo tu ostatnio jestem, ale jakoś nie mam ochoty na siedzenie przed kompem, gdy słońce na dworze
no i obowiązków mam więcej