Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Witam wieczorkiem:)
Zaliczyłam fryzjerkę, kupiłam sobie nowe buty i bluzkę do czarnych spodni na pogrzeb.
Wybrałam w takie biało-czarne mazaje , bo cała czarna byłoby za dużo.
Kurczę, piszę jakbym napisała posta,a ten mi poszedł w kosmos.
Idę jutro na pogrzeb przyszywanego kuzyna.
Kolejna ofiara raka trzustki.:cry:
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Kasiu będę trzymać kciuki, żeby spotkanie poszło po Twojej myśli, ten kurs co znalazłaś byłby idealny.Mam nadzieję ,że go dostaniesz.:kiss:
Agnieszko wiesz już co z Mamą?
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Buziaki dla wszystkich.:kiss:
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
dobry wieczór, znowu wróciłam od L zmartwiona, znowu źle się czuje i ma gorączkę (ok 39 stopni :( ) już nie mam siły... :(
Kasiu, jutro po 20-tej będę w domu, mogę więc zadzwonić do Ciebie
Zmykam stąd bo jestem wykończona fizycznie i psychicznie...
Dobranoc wszystkim
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Witajcie! Chciałabym na wesoło, ale na razie z tym trudno :arf:. Nawet moje samopoczucie gdzieś się temu podporządkowało. Zaraz idę spać, bo kiepsko mi. Jutro czeka mnie praca od rana do bardzo późna i zupełnie nie wiem, jak dam radę :confused:
Ewo – tak mi przykro :(. Naprawdę jesteś jak na jakiejś pokręconej karuzeli! Miejmy nadzieję, że to tylko jakieś chwilowe przesilenie. Pogoda zresztą jest taka, że może z tej strony coś się podziało i jakiś wirus złapał L.?
Agnieszko – co u Was?
Natko – już chciałam napisać, jak to dobrze że sobie poszalałaś na zakupach, aż doczytałam do końca. No nie, to zdecydowanie nie jest ta okazja, która cieszy :(.
Maniusiu – fajnie, że się odezwałaś mimo natłoku spraw :).
Kasiu – chyba coś mi umknęło :arf:.
Dobrej nocy wszystkim i jednak kolorowych snów.
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Krysiu , no niestety , wyśpij się kochana i dasz radę, pomyśl sobie ,że jeszcze troszkę popracujesz i urlop ta dam....:D
O , matko Ewuniu przytulam mocno, zacznij powtarzać jak mantrę : L jest zdrowy , silny, szczęśliwy. Potęga podświadomości działa. Odrzuć złe myśli.:heart:
1 załącznik(ów)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Załącznik 31882
Witam :)
Najpierw o mamie- wczoraj miała zabieg, poprawili jej stenty, które ma, założyli jeden nowy i w jednej żyle zrobili balonikowanie. Czuje się nieźle, dzis do niej zadzwonię to dłużej pogadam bo będzie silniejsza.Mam nadzieję, że idzie ku dobremu :)
Ewuś, przytulam Cię kochana mocna, z całej siły ...odpędzam złe myśli. Dzis na nabożeństwie czerwcowym będę modlić się za twojego L i moja mamę. Musi być dobrze. Nie ma innej opcji.
Krysiu, współczuję ciężkiego dnia w pracy, ale to minie, i przyjdzie czwartek, który na pewno będzie lepszy. A może ten dzisiejszy pracowity dzień też będzie fajny :)
Natko, pięknie Ci w nowej fryzurce :)
Kasiu, zajrzałam do bloga, do którego link nam wrzuciłaś, wiele w nim ciekawych rzeczy. najbardziej zamrtwiłam się, że w moich ukochanych jabłkach jest najwięcej pestycydów :(:confused:
Ja dziś trzeci dzień jadę na warzywach i owocach( Ale nie Dabrowska, bo jem wszystkie warzywa i owoce) czuję się bardzo dobrze, a le już jutro dokładam białko, bo nie chcę zwolnienia metabolizmu.
Gammo, Kasiu, do pracy, która wykonujecie potrzeba specjalnych predyspozycji...nie każdy człowiek mógłby ją wykonywać z korzyścią dla swoich podopiecznych. Niektórzy powiedzą, a cóz to takiego. Ja wiem, że to ciężki kawałek chleba...
Sabinko, mam nadzieję, że lepiej się czujesz :)
Kalahari, Jolinko, Dolino, Maniusiu :)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Witaj Agniesiu- pytalam na fb o twoja mame a dopiero teraz widze, ze tutaj opisalas troche sytuacje. Dobrze, ze wszystko poszlo jak trzeba...teraz tylko czas potrzebny na regeneracje... No i na przyszlosc mama musi troche odpuscic...a na pewno nie jest to latwe, jesli sie ma jeszcze druga osobe pod opieka.:arf: Wiem to po mojej mamie... Pada na nos...ale nie potrafi sie oszczedzac!
Ostatnio doszly jej bole w biodrze-ma to biodro w fatalnym stanie i pewnie bedzie musiala je operowac...
ale w ogrodzie kopie jak kret!
Mnie przestrzega przed zbytnia aktywnoscia (dzwiganie etc) a sama sie do tego nie stosuje...:bad:
Ewuniu- przytulam cie mocno... :unlove:Trzymaj sie dzisiaj kochanie...Zadzwon wieczorkiem to pogadamy...:love:
Krysiaczku- a co sie dzieje, ze tak ci ciezko na duszy? napisz cos wiecej slonko...:arf:
A propos tego artykulu to mnie tez zmartwily te informacje o owocach...ja np bardzo chetnie kupuje maliny...a to tez chemia az piszczy:beurk: Musze poczekac chyba na te wlasne i generalnie mniej kupowac "gotowcow". Bo faktycznie jakby spojrzec na wszystko co wkladam do dzioba to troche by sie tych trucizn nazbieralo...
Nasze organizmy przyzwyczajamy co prawda od dziecinstwa do tych "ulepszaczy" i konserwantow- ale faktycznie nie wiadomo kiedy uzbiera sie ich tyle, ze staje sie to niebezpieczne dla zdrowia. A przeciez teraz tyle wokol osob z zachorowaniami na nowotwory...:(
No ale nic to...nigdy nie jest za pozno na zmiany...
Trzymajcie sie dziewuszki! Dobrego dnia!
http://www.fronda.pl/site_media/medi...emba-400x0.jpg
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
witajcie
smutno się trochę zrobiło dziewczyny u każdego jakaś bolączka, oby się szybko sytuacja poprawiła
Kasiu a mówi sę ze warzywa i owoce zdrowe, ech..
1 załącznik(ów)
Odp: Zawziete po 40-tce- Wirtualna Grupa Wsparcia
Dzień dobry :)
No dosyć już obijania się z mojej strony jeżeli chodzi o nasze forum, wracam i mam nadzieje, że na dobre :love::love:
Maniusiu
masz rację, jakoś smutno się u nas zrobiło, choroby, problemy...no ale jakby nie było to samo życie, raz jest lepiej raz gorzej, mam nadzieje, że i L. Ewuni i mama Agnieszki wrócą szybko do zdrowia i na ich twarzach zagości uśmiech:heart:
Kasiu
fajn ie określiłaś swoja mamę -" Pada na nos...ale nie potrafi sie oszczedzac! Ostatnio doszly jej bole w biodrze-ma to biodro w fatalnym stanie i pewnie bedzie musiala je operowac...
ale w ogrodzie kopie jak kret!"
chyba to pokolenie tak ma :)
Agnieszko
twoja Mama tez na pewno wujdzie na prostą, lekarze jak widać mocno sie o to starają ale na pewno powinna na siebie uważać po popwrocie do domu ale jak piszesz sytuacja jest trudna, dobrze, że twój Tata ma opiekunkę bo mamie na pewno byłoby trudno....ale na to wszystko trzeba mieć pieniądze i to nie małe, super, że możecie pomóc twoim rodzicom :)
Natko
gdzie cię można zobaczyć w nowej fryzurze???
smutny dzień dzisiaj u ciebie, gdzie się człowiek nie obejrzy to ludzie odchodzą z powodu raka....
Krysiu
mam nadzieje, że pomimo nawału pracy twoje dzisiejsze samopoczucie jest już lepsze :)
Kasiu
jutro masz spotkanie w sprawie ewentualnego kursu, życzę ci aby spotkanie poszło po twojej myśli ale jestem ciekawa jaki kurs chciałabyś zrobić, jak możesz to napisz :)
Gammo
zapracowana jesteś ostatnio okrutnie ale pieniądze na pewno się przydadzą:P
ale za to piękną imprezę masz za sobą, zdjęcia Marie urocze i widać, że impreza była udana a rodzina jest bardzo zżyta ze sobą :)
co do mnie to:
kaszel mnie jeszcze trzyma
waga wzrosła w stosunku do stopki i usiłuję coś z tym zrobić ale kiepsko mi idzie
już drugi tydzień po powrocie nie chodzę na basen i gimnastykę bo byłam chora i brakuje mi tego
Załącznik 31889