Dzień dobry
images (1).jpg
pobrane (11).jpg
Świętowania ciąg dalszy. Jutro do pracy, ale na pewno będzie mało dzieci, więc będę mogła w spokoju przeżywać maturę
Teresko, to rzeczywiście miałaś przygodę. Biedne kociaki, wiem, co to znaczy sfochowane zwierzę, bo moja sunia też czasem tak ma.
Krysiu, ja też na wo lubię to uczucie lekkości, gdy zaczyna schodzić ze mnie woda. Moja waga,po poprzednim wzroście spadła( nie wytrzymałam bez ważenia) i teraz stoi, wiem, że żeby ją ruszyć, musiałabym dalej na niej lecieć...nie mówię nie
, ale i nie mówię tak
Maniusiu, widziałam ładne sukienki w Mohito- i niedrogie
Sabinko, szczęśliwej podróży i super pobytu...wiesz, na wspomnienia trzeba sobie zapracować
Fajnego dnia![]()