Trzymam i ja :heart:.
Wszystkim miłego dnia :).
Wersja do druku
TinnGo moim zdaniem powinnaś jak najszybciej pójść do lekarza z tym ugryzieniem, pewnie potrzebny będzie antybiotyk.
Tingo ja tez myślę że nie ma co zwlekac, jak jest rumien musi być antybiotyk
Marta zadowolona, a jak Aga u Ciebie
Kuba wręcz przeciwnie, Powiedział, że bardzo trudne były pytania zamknięte, a i temat rozprawki też mu się nie podobał. Liczę na cud .
w poniedziałek pewnie będzie odwrotnie..
u nas matma kulawa
Moja powiedziała , że temat wymarzony, no ale i tak się nie uspokoję do wyniku
Ja tylko na moment w pracy,mocne wsparcie dla maturzystów,trochę spóźnione na dziś ale przyda się na zaś:)
Gruszko, przyda sie na pewno
Agnieszko i Maniusiu na pewno wszystko będzie dobrze i wasi maturzyści otrzymają wspaniałe oceny czy raczej procenty bo to teraz tak się chyba ma ( nie jestem na bieżąco bo moja maturzystka zdawała ten egzamin 16 lat temu), nie ma innej opcji, uczyli się na bieżąco to i efekty na pewno będą:)
Maniusiu głowa do góry, przytulam Cię bardzo mocno.
U mnie nic ciekawego się nie dzieje a reszta gości przybywa jutro i zrobi się tłoczno a na razie normalne życie rodzinne i codzienne, mogłabym być w każdym innym miejscu świata, nie czuję że jestem akurat w Londynie, nie ale tak to jest... wielkie plus że to w domu wszyscy rozmawiają po polsku:)
A tak w ogóle to nie mogłabym tutaj mieszkać ale to dłuższe pisanie jak już będę w domu. Za duży ruch, za duży pęd za wszystkim i generalnie wiadomo, że pewne miejsca są w Londynie piękne i atrakcyjne a cała reszta niekoniecznie...
Maniusiu, to specjalne tulanko dla Ciebie :heart:
Załącznik 41958
Tereniu, nie strasz proszę, tylko napisz czy byłaś u lekarza z tym kleszczem :oh: :confused:
Wprawdzie dzisiaj wyjątkowo weszłam najpierw na grupkę (i to akurat dobrze), ale o maturzystach jak najbardziej pamiętam. Agnieszko, moja córcia po każdych egzaminach przychodzi z poczuciem, że było źle, a potem wychodzi coś całkiem innego. I tak właśnie mam nadzieję, że będzie u Kuby. Maniusiu o Martę dzisiaj jestem spokojna, ale w poniedziałek trzeba mocno fluidować.
Sabinko widzę uśmiech przy wspomnieniu o imprezie, więc chyba nie jest źle (nie mówiąc już o własnym łóżku i pokoju :D) Na razie ;). Mam nadzieję, że skoro jest jeszcze tak spokojnie, to coś jednak pozwiedzacie.